9 sie 2021

Mroczne sekrety - Marcel Moss PRZEDPREMIEROWO



Dorota od lat żyje pod jednym dachem z mężem - despotą, stwarzając na zewnątrz pozory normalności. Kobieta obmyśla w tajemnicy plan uwolnienia się od agresywnego partnera.

Jakub i Alicja wybierają się na zagraniczne wczasy w celu ratowania małżeństwa. Na miejscu zawierają znajomość z tajemniczą parą. Z czasem wchodzą z nimi w nietypowy układ, który wywraca ich życie do góry nogami. 

Osiemnastoletnia Nadia spotyka się z biologiczną matką, która porzuciła ją tuż po porodzie. Nie wie, że dopuszczając kobietę do swojego życia, ściąga niebezpieczeństwo na swoich najbliższych. 

Trzy historie łączą się ze sobą w najmniej odpowiednim momencie. Teraz każdy zrobi wszystko, by jego mroczne sekrety nigdy nie wyszły na jaw...


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

***

W środę ma premierę kolejna nowość od Marcela Mossa – jeśli mnie obserwujecie to wiecie, że jego twórczość odkryłam niedawno. Jestem zachwycona cyklem Liceum Freuda, dlatego też chętnie sięgnęłam po nową książkę Autora.

Na początku warto wspomnieć, że całość inspirowana jest prawdziwymi zdarzeniami. Historie, które tak naprawdę dzieją się na co dzień. Bohaterowie są bardzo dzisiejsi. I tak o to poznajemy Dorotę, która żyje z mężem despotą o poglądach staroświeckich, jeśli chodzi o kobiety.

Jakub i Alicja na wczasach zagranicą próbują czegoś nowego, co zdaje się ratować ich małżeństwo. Ale czy przypadkiem nowe odkrycie nie będzie ich zgubą?

Osiemnastoletnia Nadia spotyka się z biologiczną matką, która zostawiła ją po porodzie. Niby jej nie zależy na tej znajomości, ale czy aby na pewno?

Losy tych wszystkich bohaterów nagle łączą się ze sobą. Wszyscy zrobią wszystko, aby ich sekrety nie wyszły na jaw…

Powiem szczerze, że to „połączenie się” wszystkich bohaterów chyba nie do końca mnie usatysfakcjonowało. Nie jestem co do niego przekonana i wydaje mi się być takie trochę na siłę. ALE! Nie zmienia to faktu, że czytało mi się naprawdę dobrze. Może nie tak super jak w przypadku Liceum Freuda, ale było dobrze. Byłam zaciekawiona i w pewnym momencie śledziłam losy bohaterów z zapartym tchem. Autor potrafi zaciekawić swoją historią.

Całość oceniam na taką czwórkę z plusem i już nie mogę doczekać się kolejnej książki :)

Tytuł: Mroczne sekrety
Autor: Marcel Moss
Data premiery: 11.08.2021
Ilość stron: 336



Dziękuję Wydawnictwu FILIA za możliwość lektury.



5 komentarzy:

  1. Dobrze, że jednak Cię nie rozczarowała. Tej książki autora póki co nie mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym przeczytać tę książkę 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytam opinii, bo mam nadzieję czytać ksiązkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo czekam na premierę tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Póki co Moss mnie nie interesuje, może kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! Staram się odwiedzać Wasze blogi na tyle, na ile pozwala mi czas. Jeśli macie pomysł na jakiś post inny niż recenzje książek - jestem otwarta na sugestie. Mogą to być posty związane z nauką języków obcych, tłumaczeniem seriali, czy innego typu.
Jeśli masz pytania to zapraszam do kontaktu: misako.amaya@wp.pl

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia