29 cze 2022

Wszyscy umarli - Anna Rozenberg

 


Kiedy bliska osoba znika bez śladu, wszystko inne przestaje mieć znaczenie. Inspektor David Redfern gotów jest rzucić pracę w policji w Woking, żeby tylko mieć czas na poszukiwanie zaginionej przyjaciółki. Jednak życie ma wobec niego inne plany.

W spokojnym miasteczku Pirbright, położonym nieopodal Woking, dochodzi do morderstwa lokalnego hodowcy koni. Choć Kenneth O’Malley zdecydowanie wolał towarzystwo zwierząt niż ludzi, trudno szukać w tym motywu zbrodni. Mieszkańcy, początkowo wstrząśnięci zabójstwem, szybko skrywają się za murem obojętności i kłamstw. Inspektor będzie musiał odkryć, który z nich pewnej jesiennej nocy spotkał się z ofiarą na zabytkowym cmentarzu.

Na tym jednak problemy się nie kończą. Rzucając się w wir pracy, inspektor straci z oczu głównego przeciwnika – tajemniczego Palacza, który wciąż zagraża bliskim Redferna. Jaką cenę będzie musiał zapłacić za swoją nieostrożność?

„Wszyscy umarli” to zaproszenie do udziału w śledztwie zmierzającym w nieoczywistym kierunku. To kryminał pełen emocji i zwrotów akcji, którego finał zaskoczy zarówno czytelników, jak i samego Davida Redferna.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

***

Krótko i na temat - nie ma co się rozpisywać :D Byłam żywo zainteresowana blurbem, więc z wielką chęcią sięgnęłam po lekturę. Mimo iż ma trochę tych stron, to muszę przyznać, że kompletnie tego nie odczułam. Wciągnęłam się już na samym początku i ciężko było mi się oderwać od lektury. Dopiero po czasie zorientowałam się, że ten tytuł to któryś z kolei, ale nie odczułam tego jakoś zbytnio specjalnie, co dla mnie akurat było plusem.

Autorka naprawdę dobrze wykreowała bohaterów, do których nie mam co się przyczepić. Są ludzcy i prawdziwi. Jej styl i język również bardzo mi przypasowały, a było to nasze pierwsze spotkanie. Książkę czyta się naprawdę bardzo dobrze i naprawdę musi się walić i palić, żeby oderwać się choć na chwilę od lektury :D

Koniecznie muszę nadrobić poprzednie tytuły, a w między czasie wyczekuję nowych!


Tytuł: Wszyscy umarli
Autorka: Anna Rozenberg
Ilość stron: 360
Wydawnictwo Czwarta Strona


 

Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.



Czytaj dalej »

27 cze 2022

Córeńki - Magdalena Szydeł

 


Każde miasto skrywa jakieś zbrodnie. Do czasu.

Tuż przed Bożym Narodzeniem znikają bez śladu dwie aktorki warszawskiego teatru. Ciało jednej z nich zostaje wkrótce znalezione w parku Szczęśliwickim. Zaniepokojony dyrektor, będąc pod wrażeniem umiejętności śledczych Alicji Ruckiej, prosi ją o pomoc. W zamian oferuje informacje, których Rucka poszukuje. Zaintrygowana dziennikarka opuszcza przysypany śniegiem Poznań i wkracza w artystyczny światek stolicy, w którym namiętności są silne, ambicje wygórowane, a motywacje nieczyste. Czy Ruckiej uda się na czas rozpoznać, co jest teatralną fikcją, a co prawdziwą rozgrywką?

"Córeńki" to drugi tom serii "Złe miasta". Alicja Rucka powraca, a wraz z nią kobiece spojrzenie na zbrodnie i nasze najgłębsze lęki.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

***

Przed Bożym Narodzeniem znikają dwie aktorki z warszawskiego teatru. Wkrótce ciało jednej z nich zostaje odnalezione w parku. Dyrektor teatru prosi Alicję Rucką o pomoc w zamian za informacje, których poszukuje kobieta. Czy kobieta rozwikła zagadkę?

Powiem szczerze, że mam trochę mieszane uczucia co do tej lektury – z jednej strony czytało mi się dobrze, bywały momenty, że byłam wciągnięta w lekturę i z zapałem czytałam, a z drugiej kartkowałam strony i trochę mi się ciągnęło. Mam wrażenie, że czasami Autorka gubiła główny wątek, zatracając się w opisach. Mamy tutaj dość sporo nawiązań historycznych, które mi akurat nie przypadły go gustu. Nie jestem fanką historii i nie ukrywam, że gdy coś było opisywane pod tym kątem, to po prostu przerzucałam strony.

Główna bohaterka, Alicja, w moich oczach wypadła jakoś tak nienaturalnie. Była trochę sztywna i nie ukrywam, że jej przelotne łóżkowe przygody były mało wiarygodne… Co prawda nie było ich zbyt wiele, ale nie pasowały mi do Alicji. Nie odczułam też również, żeby była jakoś świetna w śledztwach.

Córeńki to drugi tom serii Złe miasta – nie czytałam pierwszego, ale to mi w ogóle nie przeszkodziło w lekturze. Może końcówka historii mnie zastanawiała, bo pewnie odnosiła się do pierwszego tomu, ale to naprawdę żaden problem.

I wiecie, może to co napisałam, nie ma jakiegoś pozytywnego wydźwięku, ale musicie mi uwierzyć, że ogólnie książka wypada dobrze. Byłam ciekawa całości i ogólnie całego tego zamieszania wokół teatru. Myślałam, że prawda okaże się trochę straszniejsza, ale i tak byłam zaskoczona.

Było to też moje pierwsze spotkanie z Autorką, które zaliczam do udanych. Czytało mi się bardzo dobrze. Styl i język były w porządku.

Myślę, że z chęcią nadrobiłabym poprzedni tom, a w przyszłości sięgnę po kolejne. Taka czwórka na szynach się należy 😉


Tytuł: Córeńki
Seria: Złe miasta
Autorka: Magdalena Szydeł
Ilość stron: 352
Wydawnictwo Dolnośląskie


Za możliwość lektury dziękuję Wydawnictwu Dolnośląskiemu.



Czytaj dalej »

24 cze 2022

Stowarzyszenie Słodkiej Zemsty - Anna Langner

 


Podobno nic nie może się równać z wściekłością zdradzonej kobiety. A co, jeśli kilka takich kobiet stanie ramię w ramię do walki z niewiernymi mężczyznami?

Po odkryciu romansu swojego chłopaka Sara pilnie potrzebuje wsparcia. A kto pocieszy skuteczniej niż inne kobiety, które doświadczyły podobnej sytuacji? Sara poznaje nowe przyjaciółki na z pozoru niewinnym forum internetowym o modzie i kosmetykach. Szybko okazuje się jednak, że to tylko przykrywka dla tajemniczego stowarzyszenia zrzeszającego kobiety skrzywdzone przez facetów. W gronie wspólniczek szybciej opracowuje się plany zemsty, a wprowadzenie ich w życie jest tak kusząco łatwe…

Kobieca solidarność ma jednak swoją cenę, a jest nią poświęcenie. W zamian za pomoc w odegraniu się na byłym chłopaku Sara zgadza się uwieść i rzucić niewiernego partnera przyjaciółki. Tylko co zrobić, kiedy okaże się, że ów podły typ to tak naprawdę zabawny, czuły i kochający książki przystojniak? A może tylko takiego udaje? Sara nie może zapomnieć, że najważniejsze przykazanie Stowarzyszenia Słodkiej Zemsty brzmi: Nigdy nie brataj się z wrogiem.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

***

Sara przyłapuje swojego chłopaka na zdradzie i to nie byle jakiej. Zdruzgotana szuka pocieszenia i znajduje je w Internecie. Trafia na forum, które niczym się nie różni od innych. Jednak okazuje się, że to tylko przykrywka dla stowarzyszenia dziewczyn, które mają podobne przeżycia. Wszystko ma swoją cenę i wkrótce Sara ją zapłaci – ma się odegrać w imieniu koleżanki. Uwieść jej byłego partnera, rozkochać i porzucić. Tylko dziewczyna nie bierze pod uwagę faktu, że włączą się jeszcze jej własne emocje…

Nie sądziłam, że będę się tak dobrze bawić podczas tej lektury! Zacznę od tego, że swojego czasu nie zbyt lubiłam się z twórczością Autorki, więc sobie ją odpuściłam. Ale ostatnio dałam jej kolejną szansę i cóż, nie żałuję!

Choć nie ukrywam, że czasami się irytowałam – głównie ze względu na zachowanie jeden z postaci drugoplanowych. Sama Sara wypadła realnie – dziewczyna o złamanym sercu, która próbuje się jakoś podnieść. Nie do końca przekonana jest do zemsty. Prawda jest taka, że w jej przypadku często odzywają się emocje.

Muszę przyznać, że bardzo kibicowałam Sarze i Danielowi. Na początku podobnie jak ona, patrzyłam na niego z ostrożnością i czekałam, kiedy coś odwali. Tym czasem okazał się w porządku facetem, który wcześniej po prostu trafił na nieodpowiednią dziewczynę.

Solidarność jajników – ale czy w przypadku tego stowarzyszenia faktycznie tak było? Zostawię Was z tym pytaniem, mając nadzieję, że wzbudzę zainteresowanie na tyle, by samemu się przekonać 😊

Jestem bardzo na tak! Polecam!


Tytuł: Stowarzyszenie Słodkiej Zemsty
Autorka: Anna Langner
Ilość stron: 344
Wydawnictwo Kobiece


Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiece.




Czytaj dalej »

22 cze 2022

Faceci do wynajęcia. Tom 6 Pilot - Emilia Szelest

 


W przestworzach jesteśmy tylko my. I to, co między nami.

Ida jest świetną pilotką, ale na skutek redukcji etatów traci pracę. Rodzinne obowiązki sprawiają, że rozpaczliwie potrzebuje nowego źródła dochodu. Tym większa jest jej radość, kiedy okazuje się, że otrzymała angaż do jednej z najpopularniejszych linii lotniczych. Wizja nowych wyzwań i wyższej pensji przestaje być aż tak atrakcyjna, gdy Ida odkrywa, z kim będzie musiała dzielić kokpit. Chyba nie mogła trafić gorzej...

Artur już od ukończenia studiów ma świetną posadę w dużych liniach lotniczych. Prestiż wykonywanego zawodu, pewność siebie i nieodparty urok osobisty sprawiają, że trudno mu się oprzeć. Artur doskonale zdaje sobie z tego sprawę i śmiało korzysta ze swoich atutów. Wciąż jednak ma w pamięci ukochaną z czasów studiów, którą porzucił.

Nie widzieli się pięć lat. Czas nie zatarł jednak wspomnień i nie zaleczył ran po rozstaniu. Ona niechętnie przygląda się jego licznym podbojom. On zdaje się być sobą tylko przy Idzie. Wygląda na to, że będą zmuszeni spędzić razem trochę czasu zamknięci w niewielkiej przestrzeni, wysoko ponad chmurami. Co przyniesie wspólny lot?

***

Seria Faceci do wynajęcia to książki mało wymagające, takie trochę odmóżdżacze. Jedne historie mi się podobały, inne już nie. Jak wypadł Pilot?

A no nawet dobrze! Choć nie ukrywam, że końcówkę nie czytałam już z takim zapartym tchem jak resztę książki, ale w porównaniu do innych facetów, Pilot wypada dobrze.

Ida to świetna pilotka, ale ze względu na redukcję etatów, traci pracę. Musi szybko znaleźć inną – może pozwolić sobie na brak źródła dochodu. Na szczęście problem szybko się rozwiązuje, ale pojawia się kolejny – w nowym miejscu pracy kokpit będzie musiała dzielić z Arturem – swoją byłą, wielką miłością. Jak to się skończy?

Już od pierwszych stron bardzo spodobał mi się język i styl Autorki. Czytało się przyjemnie i szybko. Nim się obejrzałam, byłam już w połowie. Historię Idy i Artura można przeczytać praktycznie na raz, o ile tylko ma się czas.

Ida to ogarnięta dziewczyna, świetna w swoim zawodzie. Trochę niezdecydowana, jeśli chodzi o uczucia, ale ogólnie da się ją lubić. Tak samo jest w przypadku Artura – niby typowy playboy, ale nie irytuje czytelnika. To właśnie Artur postanawia zawalczyć o drugą szansę.

Ich historia jest trochę przewidywalna, ale nie jest to jakiś minus. Warto również wspomnieć o postaciach drugoplanowych, które nie pojawiają się ot tak. Ich rola jest znacznie większa, choć po namyśle odnoszę wrażenie, że postać Viv była przerysowana i tak trochę nie pasowała do całości.

Nie zmienia to jednak faktu, że fajnie spędziłam czas na lekturze 😉


Tytuł: Pilot. Podniebne doznania
Seria: Faceci do wynajęcia
Autorka: Emilia Szelest
Ilość stron: 288
Niegrzeczne Książki


Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Niegrzecznym Książkom.



Czytaj dalej »

20 cze 2022

Bardzo cichy rozwód - Alek Rogoziński

 


Kiedyś byli szczęśliwym małżeństwem i świata poza sobą nie widzieli. Jednak po kilku wspólnych latach Zuzanna i Kacper z całego serca mają siebie dość. Każde z nich nie może się też doczekać chwili, kiedy powie drugiemu: „Chcę rozwodu!”. A kiedy wreszcie ów upragniony moment nadchodzi, szybko okazuje się, że… rozstanie to ostatnie, co będzie zaprzątać ich głowy. Wplątani w morderstwo, uciekający przed policją i gangsterami, małżonkowie zdani są tylko na siebie. Pytanie tylko: czy aby na pewno mogą sobie wzajemnie ufać? „Bardzo cichy rozwód” to kolejna powieść Alka Rogozińskiego, autora znanego z łączenia klasycznych intryg kryminalnych z dużą dawką czarnego humoru.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

***

Była to moja pierwsza lektura Autora – jakiś tytuł jest jeszcze na półce, ale jakoś nigdy nie miałam motywacji, by po niego sięgnąć. Nawet jeśli czytałam o twórczości same superlatywy. Nie jestem też fanką komedii, a już tym bardziej nie czytałam komedii kryminalnej, więc śmiało mogę powiedzieć, że był to mój pierwszy raz i naprawdę udany.

Bohaterami są Państwo Borowik, którzy po kilku latach małżeństwa myślą o rozwodzie. Nie mają nawet pojęcia, że druga połówka myśli o podobnym wyjściu. Ale oczywiście wszystko się komplikuje, bowiem los zgotował im niespodziankę.

Cóż to była za lektura! Nie powiem, sam opis mnie zaciekawił i miałam nadzieję, że moje przypuszczenia, iż lektura mi się spodoba, okażą się prawdziwe. A tym czasem przeszły moje najśmielsze oczekiwania! Świetnie się bawiłam podczas czytania. Ciężko było mi się oderwać od lektury.

Na początku mamy spis wszystkich postaci i powiem szczerze, że obawiałam się, czy we wszystkim się połapię. Obawy okazały się być bezpodstawne. Rzadko się kiedy zdarza, ale tutaj polubiłam się ze wszystkimi.

Jeśli chodzi o stronę techniczną to dla mnie wypada dobrze. Styl i język Autora są jak dla mnie w porządku. Co prawda rozdziały zdarzały się dłuższe, a ja takich fanką nie jestem, ale już nie będę się czepiać :D Na plus, że w sumie książka nie jest jakaś gruba a okładka przykuwa wzrok.

Polecam! Koniecznie muszę sięgnąć po inne książki Autora 😊

 

Tytuł: Bardzo cichy rozwód
Autor: Alek Rogoziński
Ilość stron: 344
Wydawnictwo Filia



Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Filia



Czytaj dalej »

17 cze 2022

Rywalki. Opowiadania - Kiera Cass

 


„Książę” pokazuje wydarzenia sprzed Eliminacji i pozwala śledzić losy młodego władcy od pierwszego dnia ich rozpoczęcia. W drugiej z opowieści przekonamy się, jak płynęło życie Aspena w pałacowych komnatach - i ujrzymy prawdę o świecie gwardzistów, której nigdy nie pozna America... Natomiast „Królowa. Faworytka” ukazują nieznane wydarzenia z życia dwóch ulubionych przez czytelniczki bohaterek Rywalek. Zanim zaczęła się opowieść o Americe Singer, inna dziewczyna przyjechała do pałacu, by rywalizować o rękę innego księcia. W ,,Królowej’’ możemy śledzić losy przyszłej matki księcia Maxona, Amberly, podczas Eliminacji. Zwyciężyła i została ukochaną przez wszystkich królową. Z kolei Marlee Tames przybyła do pałacu, by zdobyć serce księcia Maxona – ale jej własne serce miało inne plany. ,,Faworytka’’ pokazuje sceny ze wspólnego życia Marlee i Cartera, od pamiętnej nocy, gdy ich sekret wyszedł na jaw, aż po wydarzenia z finału Jedynej. Dodatkowo: rozmaite atrakcje, m.in. wywiady z Kierą Cass czy drzewa genealogiczne rodów  – pozycja obowiązkowa dla miłośniczek i miłośników serii Rywalki!


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

***

Do obiegu ponownie wróciły Opowiadania z Rywalek – serii Kiery Cass, która swojego czasu była bardzo popularna i w sumie mogę śmiało napisać, że wciąż tak jest.

Tym razem wszystkie opowiadania mamy w jednej książce – wcześniej były dwie pozycje. Poznajemy tutaj bliżej wydarzenia sprzed Eliminacji, dowiadujemy się czegoś więcej o Aspenie. Mamy okazję zapoznać się również z historią matki księcia Maxona i to właśnie opowiadanie o Amberly bardzo mi się podobało. Dowiadujemy się też czegoś więcej o Marlee i Carterze. Nie brakuje również kilku dodatków.

Miło było ponownie wrócić do tych opowiadań i bohaterów, których bardzo polubiłam. Nie ukrywam jednak, że uważam, iż sama seria Rywalek w mojej opinii powinna się skończyć na trzecim tomie Jedyna. Dwa kolejne dają radę, ale to jednak już takie wow nie było. Pamiętam za to, jak z niecierpliwością czekałam na każdy kolejny tom 😊

Cała seria to przyjemna młodzieżówka, ale uważam, że dla starszych odbiorców to też dobra lektura, by oderwać się od rzeczywistości.


Tytuł: Rywalki. Opowiadania
Autorka: Kiera Cass
Ilość stron: 432
Wydawnictwo Jaguar


Za możliwość ponownej lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Jaguar.



Czytaj dalej »

14 cze 2022

PInk Tattoo. Tom 4 Mat - Anna Szafrańska

 


Historia Mateusza, zdolnego tatuażysty pracującego w poznańskim salonie Pink Tattoo. 

Poznajemy go jako zalęknionego chłopca, syna uznanego wrocławskiego adwokata, który znęca się psychicznie i fizycznie nad swoją rodziną. Mateusz nie ma własnych marzeń, pragnień, idzie drogą wytyczoną przez tatę – ma zostać prawnikiem tak jak jego starszy brat. Jednakże życie ma wobec niego inne plany. Kiedy przeciwstawia się despotycznemu ojcu i traci dach nad głową, jedzie do Poznania, do salonu tatuażu prowadzonego przez poznanego niegdyś na konwencie Arka. 

Dla Mata jest jeszcze jednak za wcześnie na pracę w wymarzonym zawodzie, ale przynajmniej już wie, w czym jest dobry oraz co chce robić w przyszłości. Rysunek, tatuowanie stają się jego pasją – w którą także ucieka, bo wciąż jeszcze zmaga się z traumą dzieciństwa i próbuje poukładać sobie życie na nowo. 

Gdy w końcu jego marzenia się spełniają, wie, że musi dać z siebie wszystko. Jednak przeszłość przypomina o sobie w nieoczekiwanym momencie – kiedy pewnego razu do PInk Tattoo przychodzi zalękniona rudowłosa dziewczyna. Mateuszowi przed oczami staje gnębiona matka i nie jest w stanie poradzić sobie z niechęcią do nieznajomej… 

"Pink Tattoo. Mat" to piękna historia o zagubionym człowieku szukającym swojego celu w życiu, a także o tym, że miłość może niszczyć, ale przede wszystkim potrafi budować – należy tylko trafić na tę właściwą osobę.

Anna Szafrańska w najwyższej formie, żongluje uczuciami czytelnika jak wytrawny artysta, czarując historią Mata od pierwszego do ostatniego słowa.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

***

Ten tom to tak naprawdę historia Mata, którego poznajemy już w pierwszym tomie pt. Lilianna. Nie ukrywam, że z początku nie mogłam się połapać – o jakim mówimy tutaj Mateuszu XD. Dopiero po chwili się zorientowałam, że to przecież to ten Mat! Myślę, że śmiało można powiedzieć, jak bardzo się zmienił – przez życie i przez rodzinę, w której panująca sytuacja odbiła się tak naprawdę na nim.

Początek to jego historia za czasów liceum. Druga część książki to w sumie wydarzenia, które już znamy, ale napisane z perspektywy Mata. Głębiej poznajemy jego myśli i uczucia.

Powiem szczerze, że nie przepadam, kiedy kolejna książka jest w sumie o tym samym, tylko pisana z perspektywy innego bohatera. W tym przypadku jednak jestem zadowolona z lektury. Fajnie było poznać przeszłość Mateusza. Nie była kolorowa i to ona ukształtowała go takim człowiekiem, jakim się stał. Był silnym chłopakiem, który w końcu postawił się i powiedział nie okropnym zachowaniom ojca. Postawił na siebie, odcinając się przy tym od rodziny.

Cóż, Aniu, w takim razie czekam na historię Arka :D


Tytuł: Mat
Seria: PInk Tattoo
Autorka: Anna Szafrańska
Ilość stron: 316
Wydawnictwo JakBook


Znacie tę serię? A twórczość Autorki? 😊



Czytaj dalej »

10 cze 2022

Mój ostatni miesiąc - Marcel Moss

 


Wzruszająca powieść YA o wielkiej przyjaźni i prawdziwej miłości autora bestsellerów o liceum Freuda.

Nagła śmierć matki wywraca do góry nogami życie nastoletniego Sebastiana. Pogrążony w depresji chłopak oddala się od bliskich i wpada w podejrzane towarzystwo. Gdy pewnego dnia pod wpływem używek omal nie doprowadza do tragedii, zmartwiony ojciec podejmuje wobec niego stanowcze kroki. Mężczyzna nakłania syna do odbycia wakacyjnego wolontariatu w podwarszawskim hospicjum. Wierzy, że opieka nad ludźmi nieuleczalnie chorymi pomoże zbuntowanemu Sebastianowi na nowo docenić życie.

Wkrótce chłopak poznaje chorego na raka Mateusza. Ten wyjawia Sebastianowi, że zdaniem lekarzy został mu miesiąc życia. Zamierza jednak oszukać śmierć, a nowy znajomy ma mu w tym pomóc. Rozpoczyna się pełen humoru, wzruszeń i cennych życiowych lekcji wyścig, w którym stawką jest każdy dodatkowy dzień. W jego trakcie Sebastian i Mateusz nie tylko odkrywają prawdę o sobie, ale i przekonują się, że miłość i pamięć mają dużo większą moc niż śmierć.

Miłość jest najważniejsza, czyż nie?


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

***

Twórczość Autora bardzo lubię, więc z przyjemnością sięgnęłam po jego nowość – zwłaszcza, że mamy tutaj new adult, którego jestem fanką. Czy mi się podobało?

Po śmierci matki Sebastian nie potrafi sobie poradzić z nową rzeczywistością. Ucieka do narkotyków, przez co o mało nie dochodzi do tragedii. Ojciec daje mu ostatnią szansę wyjścia na prostą, a pomóc ma mu w tym wolontariat w hospicjum. Tam poznaje Mateusza, który choruje na raka i nie pozostało mu zbyt wiele czasu. Stają się sobie bliscy.

Byłam bardzo ciekawa tego, jak sobie Autor poradzi w tym gatunku i muszę przyznać, że mu się udało, choć niekoniecznie jestem przekonana do Sebastiana, a raczej jego wypowiedzi. Nie wiem, ale brzmiały one dla mnie sztucznie. Troszkę mnie jakby „drażniły”. I to w sumie tyle z mojego czepiania, bowiem sama jego postać jest bardzo prawdziwa i uczuciowa. Autor świetnie oddał jego rozterki, z którymi walczył. Przez cały czas tak naprawdę poszukiwał siebie. Czy wyciągnął lekcję z wolontariatu? Tego Wam nie powiem 😉

Na uwagę zasługują również postaci drugo planowane a przede wszystkim pacjenci hospicjum. Naprawdę bardzo się z nimi polubiłam i cieszę się, że Autor poświęcił im trochę czasu. Każde z nich wnosi coś do historii i uczy każdego z nas – nie tylko Sebastiana 😉

Przyznam jednak, że najlepiej czytało mi się ostatnie rozdziały. Nie ukrywam, kilka razy się popłakałam, a to chyba najlepiej świadczy o całości. Wtedy też historia nabiera tępa i czytelnik czuje, że dochodzimy do pewnego momentu, który odbije się na każdym z nas.

Rozdziały są różnej długości. Czyta się dobrze i szybko. Pod względem technicznym nie mam do czego się przyczepić.

Może wielkiego wow nie było, ale jestem zadowolona z lektury. Jak najbardziej mocna czwórka się należy. Miła odmiana u Autora :)


Tytuł: Mój ostatni miesiąc
Autor: Marcel Moss
Ilość stron: 336


Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu FILIA.




Czytaj dalej »

2 cze 2022

Dary losu - Hanna Szczepanowska

 


Rok 1935

Kornelia Makowska, córka warszawskiego okulisty i jej dwie przyjaciółki wyjeżdżają do dworku ciotki, do Warki, małego miasteczka nad Pilicą. Poznają tam dwóch młodzieńców, porucznika Maurycego Skimunta i lekarza, Borysa Muszyńskiego. Lato mija im na zabawach, pływaniu po jeziorze i wycieczkach samochodowych. Pewnego dnia dochodzi do przestępstwa, co całkowicie odmienia losy młodych ludzi...

Rok 2012

Klementyna, wnuczka Kornelii, dowiaduje się o istnieniu pałacyku w Michałowie, który odziedziczyła jej rodzina. Wraz z mamą i córką postanawiają poznać swoje korzenie, dowiedzieć się kim jest tajemniczy ofiarodawca. Chociaż wojna zatarła wiele śladów, kobiety docierają do pałacyku i postanawiają go odnowić. Pomaga im w tym grupa młodych archeologów-amatorów. Piękne okoliczności przyrody sprawiają, że do głosu dochodzą uczucia. Niestety, sprawy znowu się komplikują…

Piękna opowieść o kilku pokoleniach kobiet, pokonywaniu przeciwności i poplątanych ścieżkach losu.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

***

Powiem szczerze, że stronię od takich książek, gdzie fabuła dzieje się w tak odległej przeszłości. Z historią nigdy się nie lubiłam, dlatego też zazwyczaj nie sięgam po takie powieści. Zrobiłam wyjątek, bo byłam szczerze zaciekawiona i muszę przyznać, że cieszę się, iż to zrobiłam!

Autorka zabiera nas w przeszłość – w tę dalszą i bliższą. Opowiada o kobietach na przestrzeni kilku pokoleń. Mamy tutaj kilka bohaterek powiązanych więzami krwi, które próbują znaleźć odpowiedzi na pytania. Przepadłam na dobre kilka dni – po pierwsze, książka liczy dość sporo stron. Dla mnie 650 stron to dużo. A po drugie – wciągnęłam się i to bardzo. Pomimo wielu wątków i tylu postaci naprawdę mi się podobało – no i przede wszystkim nie pogubiłam się, a tego na początku się bardzo obawiałam.

Było to też moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki i jak najbardziej mogę je zaliczyć do kategorii udane. Jeśli nadarzy się okazja, to z przyjemnością sięgnę po inne tytuły.

Dary losu pokazują jak wielką siłę ma rodzina, a dość często o tym się zapomina. Zachęcam Was gorąco do zapoznania się z lekturą!


Tytuł: Dary losu
Autorka: Hanna Szczepanowska
Ilość stron: 650
Wydawnictwo Filia



Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Filia.



Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia