31 paź 2019

Every kiss you steal - JE Parker i Bedhead - Kayt Miller

Hej!

Dzisiaj przychodzę z dwiema krótkimi opiniami, zagranicznych nowości :) Wybaczcie, że to tylko kilka słów, ale nie mam co się zbytnio na ich temat rozpisywać, zwłaszcza, że przed nami długi weekend :)


Moje życie było kiedyś koszmarem.
Z powodu swojej przeszłości zbudowałam potężny mur wokół swojej osoby.
Zaczął się jednak sypać w dniu, kiedy spotkałam jego…
Chase Jacobs, popularny rozgrywający i najsłodszy chłopak, jakiego kiedykolwiek widziałam.
Jest idealny, ale problem polega na tym, że ja nie jestem.
Moja dusza jest zepsuta, a serce zatrute.
A moje sekrety? Mogą mnie zniszczyć.
Staram się trzymać go na dystans, ale ten nie daje za wygraną. Walczy o mnie, co jest ogromnym błędem.
Nie da się wiecznie trzymać sekretów w tajemnicy, a moje wkrótce ujrzą światło dzienne.
Czy Chase będzie w stanie je zaakceptować?
Czy nasza miłość pokona to wszystko?

LINK DO KUPIENIA

To była taka typowa historia, w których gustuję :) Trudna przeszłość, uniwerek w tle, przystojniak. Odziwo ten tytuł ma dość sporo rozdziałów, bo aż 42 i jest podzielony na cztery części, ale muszę przyznać, że czytało mi się naprawdę dobrze i przede wszystkim szybko. Wciągnęłam się od samego początku. Ciężko jednak napisać coś więcej, bo to nic nadzwyczajnego ani nowego. W każdym bądź razie polecam :) Chociaż okładka niekoniecznie zachęca - przynajmniej mnie xD


Quinn Maxwell. Studentka. Kretynka. I kobieta zakochana w kolesiu, który nie ma pojęcia o jej istnieniu.
Cooke Thompson. Brytyjczyk. Ciacho. Gwiazda rugby. Magnes na ładne dziunie. Koleś, który próbuje skontaktować się ze starym kumplem Maxwell’em Quinn’em.
Jasne, to był zły numer, ale czasami pomyłki mają szczęśliwe zakończenie.
LINK DO KUPIENIA

Tu z kolei bardzo pozytywnie się zaskoczyłam :) Pośmiałam się, świetnie się bawiłam, od początku się wciągnęłam i bardzo polubiłam bohaterów. Rozdziałów również jest sporo, bo 53, ale przy żadnym się nie nudziłam :D W dodatku okładka jest bardzo zachęcająca i obiecująca, jeśli chodzi o lekturę :) Jeśli macie ochotę na coś lekkiego, to polecam :)


Czytaj dalej »

28 paź 2019

Pan Romantyczny - Leisa Rayven



Wśród nowojorskiej śmietanki towarzyskiej kobiet, krążą plotki o sławnym i niesamowitym Panie Romantycznym, który za odpowiednią kwotę gra idealnego mężczyznę. Masz ochotę na romans z ratownikiem? Proszę bardzo. A może muzyk? Bad boy? Milioner? Nie ma problemu. Pan Romantyczny przyjmie każde wyzwanie, ale nie myśl, że poznasz jego prawdziwą tożsamość.

Tematem Pana Romantycznego zaczyna interesować się Eden - dziennikarka, której obecna praca nie spełnia jej oczekiwań. Wie, że stać ją na lepsze artykuły, a tym czasem szef każe jej pisać coś beznadziejnego. Wyjawienie tożsamości Pana Romantycznego i całej historii wokół niego może okazać się przepustką do jej kariery. Zwłaszcza, że nie podoba jej się to, że ten mężczyzna wykorzystuje kobiety. Trafia na jego trop, a ten proponuje jej układ - trzy randki. Jeśli po trzech randkach Eden się w nim zakocha, nie zdradzi historii ani tożsamości jego klientek. Jeśli nic do niego nie poczuje, historia jest jej. Jest pewna, że nie ulegnie jego urokom, ale już od pierwszej chwili czuje to coś, co usilnie stara się ignorować. I nie tylko ona, bowiem sam zainteresowany tak samo. Potrafi się do tego przyznać, kiedy Eden wciąż udaje, że z jej strony nic nie ma. Czy może mu zaufać, skoro na co dzień tak naprawdę kłamie, a kiedy sama nie ufa mężczyznom?

***

Wbrew pozorom nie jest to taki oczywisty romans, a tym bardziej erotyk! Swoją drogą to ja się bardzo cieszę, że tutaj seks nie gra pierwszej roli, choć są o nim wzmianki. Autorka daje nam naprawdę super romans, który z czystą przyjemnością sobie dawkowałam.

Główną bohaterką jest dziennikarka Eden Tate, z którą totalnie się nie polubiłam. Jest strasznie irytująca, cyniczna, pewna siebie, gotowa iść po trupach jeśli chodzi o swoją karierę. Jeśli chodzi o związki z facetami to dla niej liczy się tylko seks bez zobowiązań, nieważne z kim go uprawia. Powiem szczerze, że z czasem to jej przekonanie zaczęło mnie bardzo denerwować, bo trochę się tym szczyciła.
Jest też uparta, nie ufa mężczyznom, a powód tej nieufności według mnie jest....słaby. Liczyłam na coś większego, poważniejszego, a tym czasem dostajemy coś, o czym nie do końca wiem, co sądzić. Jest to dla mnie słaby motyw, który mógłby aż tak ją zniechęcić do facetów. Albo po prostu autorka to słabo przedstawiła.

Pan Romantyczny, czyli Max Riley nie miał łatwo w życiu, o czym dowiadujemy się dużo później. Jest przystojny, z szacunkiem traktuje kobiety i odpowiednio się zachowuje. Wbrew pozorom nie naciąga je na pieniądze. Nie oszukuje ich, a przede wszystkim - nie uprawia z nimi seksu, co jest jedną z podstawowych zasad randek z jego osobą. Nie wybrał sobie takiego zawodu ot tak. Można powiedzieć, że życie go do tego zmusiło, bowiem była potrzebna mu gotówka i to dość spora ilość.
Max od początku czuje, że kwestionariusz wysłany przez Eden jest inny. Śledzi ją, by móc bliżej się przyznać nieznajomej, która to planuje zniszczyć jego osobę i pozbawić go pracy. Wie, że rozkochanie jej w sobie będzie trudnym zadaniem, ale sam nie przypuszcza, że pojawią się w nim uczucia do niej.

Chyba jeszcze nigdy nie polubiłam się tak bardzo z męską postacią. Max w tym wszystkim jest prawdziwy. To, jak szanuje kobiety i to, co chce im dać, jest szczere. Nie ma w tym drugiego dna, jego zachowanie względem nich jest prawdziwe i chyba każdy facet na świecie powinien brać z niego przykład. W przeciwieństwie do Eden jest poukładany i rzekłabym normalny. Dziwię się mu nawet, że miał do niej cierpliwość, no ale tak działa miłość :D

Dobrze czytało się to, co nam przedstawiła autorka. Ma przyjemny styl, choć muszę przyznać, że w trakcie lektury znalazłam kilka literówek i błędów w tłumaczeniu (gdybym wiedziała, że jest ich więcej, to bym zaznaczała w książce), ale przyszło mi to do głowy dużo później. Pamiętam jedynie, że były to rażące uwagi.

Naprawdę świetnie spędziłam czas, czytając tę książkę. Zaskoczyła mnie i to bardzo pozytywnie. Nie mamy tutaj dennej historii. Mamy w tym wszystkim coś więcej. Warto przekonać się samemu/

Tytuł: Pan Romantyczny
Autorka: Leisa Rayven
Ilość stron: 376

Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.



Czytaj dalej »

25 paź 2019

Ostatnia noc Olivii - Christina McDonald




Abi budzi telefon, którego żadna matka nigdy nie chciałaby otrzymać. Jej córka miała wypadek. Doszło do śmierci mózgu. W dodatku jakby tego było mało, kobieta dowiaduje się, że Olivia była w ciąży. Dlatego też szpital nie może odłączyć jej córki od aparatury.



Policja uznaje, że był to wypadek, ale Abi w to nie wierzy. Widzi dowody, które jasno mówią, że jej córka walczyła. Jednak w raporcie o tym nikt nie wspomina. Ma wrażenie, że służby prawa nic nie robią w tej kwestii, że ktoś próbuje zamieść sprawę pod dywan.

Abi sama postanawia dojść do prawdy - chce wiedzieć, co tak naprawdę się wydarzyło. Powoli odkrywa, jak wiele córka jej nie mówiła...

***

Rzadko kiedy sięgam po thrillery - jakiekolwiek. Jeśli jakiś już wybieram do lektury, to opis musi być NAPRAWDĘ zachęcający. Głównie tym się kieruję przy wyborze. Póki co nigdy się nie zawiodłam i tym razem było dokładnie tak samo. Tę lekturę pochłonęłam w dwa wieczory - gdybym od razu miała trochę więcej czasu, to podejrzewam, że przeczytałabym w jeden.

Abi stara się być najlepszą matką. Chce zapewnić wszystko swojej córce. Dużo pracuje, by ta mogła spokojnie pójść do college. Wprowadziła wiele zasad, które miały zapewnić jej córce bezpieczeństwo. Starała się być jej przyjaciółką, pokazywać, że może jej ufać w każdej kwestii. Ale gdzieś po drodze trochę się w tym pogubiła. Zwłaszcza, że ukryła przed Olivią prawdę na temat jej ojca. Olivia przyłapuje ją na kłamstwach i przez to zaczyna tracić zaufanie do kobiety.

Olivia wydaje się być prymuską, ale i przebojową dziewczyną. Prawda jest taka, że boi się nie być popularna. Nie chce być wykluczona ze śmietanki towarzystwa, a taką zapewnia jej przyjaciółka, Madison. Olivia już raz się przekonała, co to znaczy jej podpaść i nie zamierza drugi raz popełniać tego błędu.
Dziewczyna powoli ma dość tych wszystkich absurdalnych zakazów matki. Kiedy już przeforsuje jakiś pomysł, to matka i tak wygrywa wojnę. Irytuje to dziewczynę, zwłaszcza, że zawsze brakowało jej ojca, a na jego temat matka po prostu jej skłamała i to wiele razy. Postanawia sama dojść do prawdy, co łatwe nie jest, bowiem ta okazuje się dużo okrutniejsza. W dodatku osoby, które jej pomagają, również są jej wielką tajemnicą. Olivia zaczyna z łatwością kłamać, ukrywać pewne rzeczy. Sprawa z jej ojcem strasznie ją zmienia.

Muszę wspomnieć tutaj o przyjaciółce Olivii, Madison. Strasznie irytująca dziewczyna, taka trochę rozpuszczona paniusia, której tylko zależy na dobrej zabawie. Oceny to sprawa drugorzędna.

O męskich bohaterach tutaj wiele nie wspomnę, bo są bardzo kluczowi. Zarówno dla Olivii, jak i dla samej Abi, więc tym bardziej zachęcam do lektury :)

Historia została przedstawiona z dwóch perspektyw - oczami Abi, która próbuje dojść do tego, co takiego się wydarzyło przed śmiercią jej córki, oraz oczami samej Olivii, która dzieli się z nami swoją historia i uczuciami. Rozdziały się przeplatają, bardzo dobrze się uzupełniają. Autorka świetnie oddała uczucia matki, która właśnie straciła córkę. Tak samo jest z uczuciami Olivii - bardzo dobrze przedstawiła to, jak się czuła z tym wszystkim.

Ostatnia noc Olivii to naprawdę dobry thriller. Przedstawia prawdziwe życie, obawy związane z wyjawieniem prawdy oraz chęć większego zaufania i odrobiny wolności a propos swoich decyzji. Łamie też serce, bo przecież żadna matka nie chciałaby pochować swojego dziecka, kiedy przed nim całe życie. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko gorąco polecić.

Miłość wiązała się ze strachem - po prostu nie można było pozwolić mu zapanować nad naszym życiem. Miłość niosła ze sobą ryzyko, ale stwarzała nowe możliwości, których bez niej się nie miało.

Cokolwiek by się nie stało, zawsze będę przy tobie.


Tytuł: Ostatnia noc Olivii
Autorka: Christina McDonald
Ilość stron: 333

Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.




Czytaj dalej »

23 paź 2019

Covet - Elena M. Reyes


Jestem grzesznikiem. Kryminalistą.
Bestią, która nigdy nie pozwoli jej odejść…

Wszyscy w Anglii znają Casper’a Jameson’a. Wiedzą, że jestem okrutnym łajdakiem, którego nic nie powstrzyma. Boją się mnie – mężczyzny pozbawionego morałów. Kogoś zimnego, bez słabości.
Dopóki nie zobaczyłem jej…
Jest piękna, nieświadoma zagrożenia i tego, że pragnę ją pożreć.
Zamierzam być powodem jej każdego wzdychnięcia.
Posmakuję każdy jej jęk.
Utopię ją w przyjemności.

Niech rozpocznie się krwawa pogoń.


***
Cóż, to chyba będzie najkrótsza z recenzji, jaką kiedykolwiek udało mi się napisać :/ Ta historia po prostu mi się nie podobała.

Od samego początku nie potrafiłam się wczuć ani w fabułę, ani w bohaterów. Czytając opis jeszcze przed podjęciem decyzji, byłam święcie przekonana, że będzie to super lektura. New Adult i romans. A tym czasem nie byłam w stanie nawet dotrwać do końca. Przeczytałam jedynie kilka rozdziałów i po prostu się poddałam.

Odniosłam wrażenie, jakby nagle wrzucono czytelnika w tę historię. Bez jakiegoś normalnego wstępu, czy cokolwiek. Nie polubiłam się też z bohaterami. Po prostu jedno wielkie NIE.

Pierwszy raz mi się zdarzyło, bym popełniła taki błąd, co do wyboru zagranicznej lektury :( Trochę się zdemotywowałam, ale mam nadzieję, że jest to jednorazowa wpadka.

Także tyle na dziś!

Za możliwość podjęcia próby lektury dziękuję Autorce.

Tytuł: Covet
Autorka: Elena M. Reyes
Format: e-book


Czytaj dalej »

21 paź 2019

Sadie - Courtney Summers


Sadie nie ma łatwego życia. Dorastała bez rodziców, wychowując przy tym swoją młodszą siostrę. Owszem, kiedyś matka próbowała się nimi zajmować, ale Sadie nie umknęło, jak bardzo faworyzowała małą Mattie, która swoją drogą, była bardzo podobna do matki.

Wkrótce Mattie zostaje znaleziona martwa, a świat Saddie się załamuje. Policja wcale nie pomaga, więc dziewczyna postanawia sama wymierzyć sprawiedliwość.

Mając zdjęcie z przeszłości, udaje się w samotną podróż, która może skończyć się na wiele sposobów.

West prowadzi audycje radiowe - podczas jednej podróży słyszy historię o zaginionej dziewczynie. Z czasem ta sprawa nie daje mu spokoju i staje się jego obsesją. Nagrywa podcast, podczas którego odtwarza podróż dziewczyny, mając nadzieję, że ją odnajdzie.

Czy ta historia ma szansę na szczęśliwe zakończenie?

***

Powiem szczerze, że sięgając po tę książkę i czytając opis, zapowiadało się bardzo ciekawie. Dużo oczekiwałam od tej pozycji, bo kiedy jakiś thriller mnie zainteresuje, to trafiam w dziesiątkę i jestem zadowolona ze spędzonego przy niej czasu. Niestety, nadszedł moment, kiedy intuicja trochę mnie zawiodła.

Sadie od dziecka się jąka. To jest jej cecha charakterystyczna, która ją zawstydza, bo ludzie patrzą na nią jak na jakąś nienormalną. Dlatego stara się unikać mówienia, no ale przecież nie zawsze tak się da.
Jest bardzo uparta. Choć czasami miała dość zachowania Mattie, to jednak kochała ją całym sercem. Była jej całym światem, odkąd matka ich opuściła. Nawet wtedy kiedy była, to Sadie i tak zastępowała ją Mattie.
Powiem szczerze, że momentami osoba Sadie wydawała mi się być sztuczna. Jej zachowanie było bardzo sztuczne. Nie potrafiłam poczuć tego, co nam próbowała pokazać autorka. Nie wiem, czy to kwestia tego, że nie umiała przekazać nam tego, czy po prostu to faktycznie było takie nienaturalne.
Ale muszę przyznać jedno, że nie dziwię się zachowaniu Sadie. Wraz z siostrą zostały bardzo skrzywdzone, a Sadie szybko rozumie, kto zabrał życie Mattie. I nie zawaha się sama wymierzyć sprawiedliwość, skoro policja nie może sobie poradzić.

Postać West'a też niestety nie była dla mnie przekonująca. Mimo iż opis sugeruje, że miał on obsesję na punkcie tej sprawy, to ja wcale tego tak nie odczułam. Po prostu nagrywał podcast, jeździł po kraju, szukał i słuchał. Ciężko mi też coś więcej powiedzieć o tym mężczyźnie. Wiemy, że ma córeczkę, ale nic więcej. No chyba, że coś mi po drodze umknęło.

Historia jest przedstawiona na dwa sposoby: podcasty wymieniające się z opowieścią Sadie. Jest to trochę dla mnie bez sensu, bo podcast nie wnosi nam nic nowego. To takie podsumowanie tego, co przed chwilą opowiedziała nam Sadie. Nawet nie wiem, co mi lepiej się czytało - czy podcasty, czy może jednak historia z perspektywy Sadie. Przyznaję też, że przez jakieś trzy czwarte książki się nudziłam. Dopiero pod koniec wkręciłam się w historię na tyle, że ciężko było mi się oderwać. A samo zakończenie, według mnie, pozostawia wiele do życzenia. Nie czuję się nim usatysfakcjonowana i nie mam też pojęcia, co Autorka chciała nim uzyskać, przekazać.

Wydaje mi się, że z pewnością znajdą się fani tej książki, ale ja chyba postawiłam jej poprzeczkę za wysoko. Szkoda, bo liczyłam naprawdę na bardzo ciekawy thriller YA, a tym czasem dostałam...nudę.

Nie zniechęcajcie się. Ja zawsze uważam, że warto samemu przeczytać dany tytuł, by móc wyrobić sobie własną opinię.

Tytuł: Sadie
Autorka: Courtney Summers
Ilość stron: 321


Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu We need YA.

Czytaj dalej »

17 paź 2019

Elementals. Tom 4. Portal do Kerberosu - Michelle Madow


Drużyna Elementals została osłabiona. Nie ma z nimi Kate, a Blake zostaje porwany przez kogoś, kogo pozostali uważali za sprzymierzeńca. Blake został porwany do Kerberosu. Danielle, Nicole i Chris nie mają wyjścia. Muszą sami się tam udać, by uratować przyjaciela i świat. Całe szczęście ktoś przychodzi im z pomocą, ale zdają sobie sprawę, że nie będzie to łatwe zadanie - zwłaszcza, że tam nie działają ich moce.

Czy to na pewno jest dobry pomysł? Czy wszyscy wrócą cali? Czy kogoś z nich nie zabraknie? I co najważniejsze - czy wciąż jest szansa, by uratowali świat?

***

Dobrze wiecie, że rzadko kiedy czytam książki z fantastyką, ale dla serii Elementals zrobiłam wyjątek, bo uwielbiam motyw mitologii. Od początku się nie zawiodłam i bacznie śledzę losy bohaterów.

W czwartym tomie tak naprawdę Nicole, Chris i Danielle są zdani na swoją trójkę. No i na kogoś jeszcze, ale nie zdradzę do końca, o kogo chodzi :D Brak Kate jest odczuwalny, tak samo jak zniknięcie Blake'a, ale dobrze wiemy, że Nicole będzie chciała uratować jego i oczywiście Kate.

Nasza trójka bohaterów musi przenieść się do Kerberosu, by uratować Blake'a. Muszą jednak dobrze to przemyśleć, bowiem podróż ta jest niezwykle niebezpieczna. Całe szczęście ktoś przychodzi im z pomocą i na tyle, ile może, ją im zapewnia.

Po przekroczeniu portalu już od początku nie mają łatwo. Spotykają nowe stworzenia, muszą sobie radzić bez swoich mocy i ufać komuś, komu niekoniecznie dobrze z oczu się patrzy.

Nie brakuje akcji, od początku do końca coś się dzieje, a w między czasie śledzimy, jak bohaterowie podejmują trudne decyzje, ale starają się je przemyśleć. Widać, że uczą się na błędach, choć nie zawsze im to wychodzi. Czyta się szybko - nic dziwnego, w końcu ten tom ma tylko 211 stron :D Uważam to za plus, bo lubię takie krótkie tomy :)

Została jeszcze jedna część i nie mogę się jej doczekać. Jestem bardzo ciekawa, czy nasi bohaterowie uratują świat - i czy zrobią to w pełnym składzie, czy też niekoniecznie :)

Tytuł: Portal do Kerberosu
Seria: Elementals
Ilość stron: 211


Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Young.



Czytaj dalej »

14 paź 2019

Na zawsze. Tom 1 Nasze wczoraj - Anna Szafrańska



Łucja dla Daniela była zakazana. Wiedzieli o tym wszyscy - poza tym, to przecież było oczywiste. Ale im częściej analizował swoje reakcje, tym bardziej był przekonany, że czuje do niej coś, czego tak naprawdę nie powinien, bo nie mógł. Próbował z tym walczyć, ale była to przegrana walka, bowiem serce nie chciało słuchać rozumu.

Łucja zorientowała się dużo później niż Daniel, że czuje do niego coś, co nie powinno mieć miejsca. W dodatku boli ją fakt, że chłopak przestał się do niej odzywać i zaczął traktować ją jak powietrze. Zranił jej tym serce, a ona postanawia się z nim skonfrontować i wybiera to samo liceum, co on. Daniel dopiero wtedy dostrzega, jak bardzo się zmieniła. I nawet nowa dziewczyna nie potrafi wybić mu z głowy Łucji.

Obydwoje mają dość tej sytuacji, bowiem żadne z nich nie potrafi pozbyć się tego uczucia. I kiedy myślą, że są już straceni, dotyka ich kolejne nieszczęście...

***

Daniel to świetny piłkarz, który właśnie ze sportem wiąże swoją przyszłość. Jak się potem okazuje, nie wszyscy go w tym popierają, na co chłopak potrafi przystanąć. Muszę przyznać, że czasami bolało mnie to, że nie miał odwagi by walczyć o swoje marzenia.
Jako chłopak jest przystojny, już od najwcześniejszych lat - jednak nie interesują go dziewczyny. Bowiem jego myśli ciągle krążą wokół Łucji, mimo iż doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że tak nie powinno być - korci mnie, by Wam zdradzić dlaczego, ale tego nie zrobię :D Może sami się domyślicie, a może nie, ale to BARDZO ważny szczegół tej całej historii.
Daniel zawsze stoi po stronie Łucji - broni ją przed innymi i chłopakami i w sumie jasno daje do zrozumienia, że jest po prostu nietykalna.

Łucja z kolei czasami ma dość takiego dziecinnego zachowania Daniela. I w sumie przez bardzo długi czas nie widzi, że Daniel patrzy na nią w inny sposób niż normalnie. Za to jest bardzo za chłopakiem, wspiera go i stara się mu pomóc, kiedy wpada w kłopoty. Jest dobrą uczennicą, dorasta i staje się piękną kobietą. Uwielbia malować i planuje iść do liceum plastycznego, ale zmienia te plany, bo nie potrafi znieść rozłąki z Danielem, który postanowił się od niej odciąć. Bo tak podpowiadał mu rozum.

To też powoli sprawia, iż Łucja zaczyna dostrzegać, że coś do niego czuje, coś dziwnego i zakazanego. Boli ją to, że nie mają takiego kontaktu jak kiedyś. W dodatku wspólna tragedia sprawia, że muszą się zmagać z trudną rzeczywistością, która z kolei może okazać się wybawieniem dla uczuć Daniela...

Bardzo, ale to bardzo nie mogłam się doczekać tej historii! Jak tylko się zorientowałam, czego dotyczy zakazane uczucie, wiedziałam, że będzie to dobra książka. Zwłaszcza, że napisała ją Ania, a Ania świetnie radzi sobie z trudnymi tematami.
Od samego początku czytało mi się świetnie. W historię Daniela i Łucji wciągnęłam się tak bardzo, że pochłonęłam ją w jeden dzień :D Łatwy w odbiorze styl, bardzo dobrze przedstawione uczucia, z jakimi zmagali się bohaterowie. Jak dla mnie - same plusy :)

Nasze wczoraj to historia o trudnej, zakazanej miłości, od której nie da się tak łatwo uciec, bowiem serce będzie zawsze pamiętało to, co już raz poczuło. To wewnętrzna walka, którą rozum powinien wygrać, ale to właśnie serce ma tę większą przewagę.

Tytuł: Nasze wczoraj
Seria: Na zawsze
Autorka: Anna Szafrańska
Ilość stron: 279

Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Autorce i Wydawnictwu NieZwykłe! :)

Czytaj dalej »

12 paź 2019

Love Heals - Leah Sharelle



Mija 10 lat, odkąd Jason stracił miłość swojego życia. Od tamtej pory żyje, bo musi. Stara się być zajęty na każdym kroku. Skupia się na pracy jako detektyw, nie myśli o kobietach jako o potencjalnych partnerkach na całe życie. Nie chce ani rodziny, ani dzieci. Nie chce po prostu znów przechodzić przez to, kiedy zakochał się na zabój.

Ale życie lubi nam mieszać i tak samo jest w przypadku mężczyzny. Zaczyna coś czuć do Kelsey, którą zna od zawsze, a która obecnie również się nim opiekuje, choć nie oczekuje niczego w zamian. On sam za to daje wiele - dba o jej bezpieczeństwo, widzi w niej kobietę, a nie tylko osobę skrzywdzoną przez przeszłość.

Kelsey jest w stanie kochać za dwoje, ale czy Jason przystanie na takie coś? Czy miłość naprawdę uzdrawia?

***

Po tragicznym zakończeniu pierwszego tomu (Love Hurts, recenzja TUTAJ) byłam bardzo ciekawa, jak Autorka pokieruje losem Jason'a, którego przecież dotknęło tak wiele. Miałam cichą nadzieję, że mężczyzna w końcu znajdzie wewnętrzny spokój i otworzy serduszko na nową miłość. Życzyłam mu tego z całego swojego serca.

Jason żył, bo musiał. Nie do końca pogodził się ze stratą, chociaż minęło już dziesięć lat. Wszystko wraca do niego codziennie, więc stara się jak najlepiej zagospodarować swój wolny czas, by o tym nie myśleć. Wiadomo, raz lepiej to wychodzi, raz gorzej. Zwłaszcza, kiedy powoli dociera do niego, że czuje coś do Kelsey - że to nie jest taka zwykła chęć opiekowania się kobietą. Boi się tego uczucia, bo nie chce też jej zranić. Kelsey ma za sobą okropną przeszłość i nie chciałby dokładać jej dodatkowych zmartwień.

Kelsey miała naprawdę ciężką przeszłość. Matka skrzywdziła ją na każdy możliwy sposób - czy to fizyczny, czy też psychiczny. Ma mnóstwo "pamiątek" po tamtejszych wydarzeniach. Nie może też z tego powodu mieć dzieci. Pogodziła się z tym faktem, choć było jej trudno. Jest za to silna. Nie szuka na siłę towarzystwa, to bardziej taki domownik. Uwielbia zwierzęta. Już od jakiegoś czasu żywi uczucie do Jason'a, ale doskonale zdaje sobie sprawę z jego sytuacji i historii. Jest mu wdzięczna za okazaną troskę.

Cieszę się, że koniec końców dali sobie szansę. Ale jak im to szło? Tu nie będę spojlerować, bo wydarzenia są naprawdę ciekawe i zaskakujące. Jeśli czytacie po angielsku - to polecam Wam te dylogię. Jest świetna. Czyta się szybko, rozdziały nie są aż takie długie, słownictwo również nie jest za trudne. Chciałabym, aby te dwie książki zostały u nas wydane, bo są naprawdę bardzo dobre.

Love Heals pokazuje, że warto otworzyć serce na nowe doznania. Nie polega to na tym, by zapomnieć to, co już było. Wspomnienia należy pielęgnować, ale także tworzyć nowe.

Tytuł: Love Heals
Autorka: Leah Sharelle
Format: e-book

Za możliwość recenzji dziękuję Autorce!



Czytaj dalej »

10 paź 2019

Jesienne premiery IUVI

Cześć!

Dziś chciałam Wam przedstawić zapowiedzi dwóch jesiennych premier od Wydawnictwa IUVI, które bardzo mnie interesują :)


„Piankowe niebo” to II tom serii „BOMBOnierki”. Tysiące nastolatek pokochało I tom serii o przesłodkim tytule „Wiśniowe serce”!
Skye jest wesołą i uroczą dziewczyną z odrobiną szaleństwa i zamiłowaniem do staroci oraz stylu vintage. Ma siostrę bliźniaczkę Summer – niby są identyczne, ale Skye od zawsze czuje się gorsza od siostry. Wciąż czuje się „tą drugą”. Nawet Alfie, najlepszy przyjaciel Skye, ostatecznie przyznaje, że zakochał się nie w niej, ale w Summer – to boli… Chociaż Skye kocha siostrę najbardziej na świecie, także chciałaby zostać zauważona, chciałaby wreszcie zabłysnąć. Tylko jak wyjść z cienia, pozostając sobą?

Recenzję pierwszego tomu, Wiśniowe bombonierki, możecie znaleźć TUTAJ.


„Światło księżyca” to najnowsza propozycja Jenn Bennett, autorki bestsellerowej powieści „Z głową w gwiazdach”!
W świetle księżyca miłość chodzi własnymi ścieżkami...
Miłośniczka kryminałów Birdie Lindberg ma osiemnaście lat i naprawdę wybujałą wyobraźnię. Wychowana przez surowych dziadków ucieka w świat fantazji, w którym gra dzielnego detektywa – każdy nieznajomy jest podejrzany. Jednak w realu Birdie pozwala sobie na chwilę zapomnienia z… obcym chłopakiem! A potem chce zapaść się pod ziemię. Zwłaszcza że kiedy w wakacje podejmuje pracę jako recepcjonistka w hotelu, okazuje się, że obcy chłopak nie jest już taki obcy…
Birdie ma jednak nadzieję, że z introwertycznej marzycielki przemieni się w odważną zdobywczynię świata, a sympatyczny Daniel Aoki zgłosi się na ochotnika, by zostać jej przewodnikiem. Chłopak pracuje na tej samej nocnej zmianie co Birdie i każdego ranka wysiaduje na nabrzeżu przy jej ulubionej knajpce. Daniel podziela również jej apetyt na intrygę – natknął się nawet na prawdziwą sensację: słynny, zachowujący anonimowość autor bestsellerów – nigdy wcześniej niewidywany publicznie – potajemnie spotyka się z kimś w ich hotelu.
Aby wyśledzić, co ukrywa pisarz, Birdie musi wyjść ze swojej skorupy… odkrywając, że najbardziej zawikłanym rebusem ze wszystkich mogą być jej uczucia do nieuchwytnej zagadki, jaką jest Daniel.

Czy planujecie któryś z tych tytułów przeczytać? :) Premiery już 16.10.2019 :D


Czytaj dalej »

7 paź 2019

Bezlitosna siła. Tom 2 Polluks - Agnieszka Lingas-Łoniewska



Polluks ma za sobą ciężką przeszłość, która w większej mierze go ukształtowała. Woli szybki seks od poważniejszych związków. Jego wzrok jest tak bardzo przerażający, że wszyscy odpuszczają, kiedy spojrzą mu w czarne oczy. Wszyscy się go boją.

Ale nie Martyna. Prowadzi fundację FemiHelp, w której wsparcie znajdują kobiety doświadczone przemocy ze strony agresywnych mężczyzn. Ona sama również przeszła przez własne piekło i stała się o wiele silniejsza. Jest też najlepszą przyjaciółką Kastora, z którym Polluks walczy w podziemiach.

Polluks nie przypuszczałby, że ktoś może być w stanie go jeszcze pokochać. Uważa siebie za potwora a żadna kobieta nie zasługuje na to, by nieść na barkach takie brzemię. Ale Martyna jest uparta i łatwo się nie poddaje. A Patryk w końcu jej ulega...

Czy ich związek przetrwa swoją próbę?

***

Z czytaniem drugiego tomu już tak nie zwlekałam :D Do tej pory ubolewam, że tak długo zabierałam się za czytanie Kastora. Seria jest naprawdę świetna, a Polluksa czytało mi się tak samo dobrze, a nawet lepiej!

Polluks, czyli Patryk, to taki mroczny facet. Chce odegrać się na człowieku, który go zniszczył. To, co planuje zrobić, jest straszne i z pewnością sprawi, że zostanie stracony na zawsze. Zdaje sobie sprawę, że jego bagaż doświadczeń jest okropny i dlatego też nie chce żadnej kobiety. Nie chce jej obarczać swoimi problemami. W dodatku uważa, że jest porąbany (grzecznie pisząc) i nie zasługuje na miłość.

Martyna to świetna babka, pomaga innym dziewczynom i jest świetna w tym, co robi, chociaż sama przeszła przez piekło. Od kilku lat ciągnie ją do Patryka, ale ten albo tego nie widzi, albo jest ślepy. Przyznaje się sama przed sobą, że jest w nim zakochana i kiedy robi jakiś krok na przód, to ma wrażenie, że cofa się o kolejne dwa. Nie zamierza jednak się poddawać, bo to uczucie jest silne, a widzi, że Patryk sam nie da rady z tym walczyć.

Ich relacja jest trudna, wybuchowa, dynamiczna. Ale co najważniejsze - powoli się w niej odnajdują. Choć Patryk wiele razy ma ochotę uciec, to Martyna tak łatwo się nie poddaje. Jest gotowa go przyjąć takim, jaki jest.

Pojawiają się również bohaterowie z poprzedniej części - Konrad (Kastor), Anita, czy Konrad, a także inni.
Klub oraz podziemie również nie zostało pominięte i często są to miejsca wydarzeń. No i oczywiście fundacja :)

Polluks to świetna część. Porusza przemoc nie tylko wobec kobiet, ale i w wychowywaniu dzieci. Trudna przeszłość próbuje zapanować nad teraźniejszością, ale przy pomocy najbliższych jesteśmy w stanie przezwyciężyć swoje demony.

Ja już nie mogę doczekać się kolejnego tomu :D Znacie tę serię?

Tytuł: Polluks
Seria: Bezlitosna siła
Autorka: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Ilość stron: 300


Za możliwość lektury dziękuję Wydawnictwu Burda Media Polska.



Czytaj dalej »

4 paź 2019

Little Jack - Lilly Atlas




Holly przez swój nastoletni okres żyła pod kontrolą ojca policjanta oraz nadopiekuńczej matki. Kończąc dwadzieścia lat, w końcu przeprowadza się do własnego apartamentu, mając nadzieję, że zacznie żyć nowym, własnym życiem. Nie ma jednak pojęcia, że jej rodzice wcale nie zamierzają przestać jej kontrolować. Nie chcą bowiem stracić kolejnego dziecka.

Little Jack wiedzie w miarę spokojne życie, będąc członkiem klubu motocyklowego, Hell's Handlers MC. Nie interesują go poważniejsze związki, zadowoli się co najwyżej przygodą na jedną noc. I choć wygląda na takiego, co lubi być niegrzeczny, to w rzeczywistości potrafi być gentelman'em. I w ten o to właśnie sposób spotyka Holly - pomaga jej wnieść ciężkie kartony. Oczywiście, od razu wpada mu w oko, ale zdaje sobie też sprawę, że nie powinien ją mieszać w swoje życie, bowiem walczy z przeszłością.

Ale chemia między tą dwójką szybko staje się wyczuwalna i ciężko im się oprzeć. LJ stara się trzymać z daleka od Holly, zwłaszcza, że nowy szeryf w mieście to ojciec jej sąsiadki, który planuje pozbyć się klubu z miasta.

***

Zaczynając lekturę, sądziłam, że będzie to coś słabego, a tym czasem dostałam fajną historię :D. Dla odmiany zacznę od stylu, póki pamiętam, co chcę napisać. Narracja jest trzecio osobowa, z czym chyba ostatnio rzadko się spotykam. Czy to przy polskich książkach, czy zagranicznych. Zazwyczaj narracja jest ze strony bohaterów. Trochę dziwnie było mi się przestawić, ale tak to było ok. Rozdziały są trochę dłuższe niż standardowo, język też jest bardziej wymagający, ale wbrew pozorom czytało mi się bardzo dobrze. Autorka potrafiła oddać emocje bohaterów i w świetny sposób przedstawiła problemy, z jakimi zmagają się LJ i Holly.

Holly jest poukładaną osobą i marzy o otwarciu własnej piekarni. Uwielbia piec, ale po przeprowadzce nie ma do tego możliwości, choć się nie poddaje. Walczy o swoje marzenia.
Przeprowadzka to dla niej nowy etap życia - w końcu nie mieszka z rodzicami, którzy kontrolowali jej ruch na każdym kroku. Z jednej strony nie ma co się dziwić, bowiem w wieku 13 lat (jak dobrze pamiętam) została zamordowana siostra bliźniaczka Holly. Minęło już kilka lat, Holly jest dorosła i rodzice wciąż boją się o jej życie. Wtrącają się w każdej możliwej sytuacji, posuwają się do chorych czynów, a jej ojciec przechodzi samego siebie.

LJ...LJ wydaje mi się, że niczym się nie wyróżnia. Taki tam członek klubu motocyklowego. Pracuje, żyje sobie, czasem zaliczy panienkę na noc...I zmaga się również z przeszłością, która dokucza mu na co dzień. Taki trochę samiec alfa, ale potrafi również dobrze zachować się w stosunku do kobiety. Holly od razu wpada mu w oko i choć jego myśli są niegrzeczne, to nie traktuje jej jak kolejnej zdobyczy. Ma szacunek.

Chemię między tą dwójką szybko można wyczuć, ale problem się pojawia, kiedy LJ szybko się orientuje, że nowy szeryf w mieście to ojciec Holly, który ma coś do motocyklistów i próbuje pozbyć się ich z miasta. Holly oczywiście nie zamierza się poddawać, ani pozwolić ojcu na to, by niszczył jej przyszłość.

Naprawdę starałam się zrozumieć zachowanie rodziców Holly, ale ojciec przeszedł samego siebie. Spojlerować nie będę - musicie sami przeczytać. Pewnie już dużo wcześniej się zorientujecie jaki to jest typ, ale pod koniec to po prostu masakra.

To nie jest tylko kolejny romans. LJ ma problem. Duży i poważny i próbuje sobie sam z nim poradzić. Holly jest świadkiem tych problemów, ale nie ucieka i walczy za dwoje. Walczy też o swoje życie - życie bez toksycznych rodziców.

Ogólnie rzec biorąc, to ta historia jest świetna :) Koniec końców cieszę się, że na nią się natknęłam :) I chociaż to kolejny tom, to historię tej dwójki można śmiało czytać osobno :)

Tytuł: Little Jack
Seria: Hell's Handlers MC Tom 6
Autorka: Lilly Atlas
Format: e-book

Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Autorce.


Czytaj dalej »

1 paź 2019

Burning Love - Jacie Lennon



Ezra to przystojny strażak i samotny ojciec, wychowujący swoją córeczkę, która stała się całym jego światem. Poza pracą i Olivią nie widzi nic więcej. Zamknął się w swoim świecie, skupia się na pracy i córce, nie pozwalając sobie na prawdziwe życie, choć wszyscy dookoła go do tego zachęcają. Uważa, że w jego życiu nie ma miejsca na kolejną kobietę.

Hannah pracuje jako podróżna pielęgniarka - pracuje w jednym miejscu przez kilka tygodni, a potem znów się przenosi. Tak naprawdę ucieka przed przeszłością, która bardzo wpłynęła na jej osobę. Uwielbia swoją pracę, skupia się na niej, więc nie ma czasu na facetów.

Los sprawia, że ścieżki tych dwóch osób się krzyżują w dość niebezpieczny sposób. Ani Hannah, ani Ezra nie spodziewaliby się, że od tego zacznie się ich znajomość. To właśnie on postanawia zaryzykować, jeśli chodzi o tę znajomość. Tylko czy Hannah również będzie chciała zaryzykować?

***

Ta historia tak bardzo mi się podobała, że wciąż nie mogę się nadziwić, jak pozytywne wrażenie na mnie wywarła. Może nie ma w niej nic wyjątkowego, ani oryginalnego. To po prostu historia dwójki osób, które mają za sobą trudne przeżycia, przez co nie potrafią się rozliczyć z przeszłością. Niby próbują ruszyć dalej, ale przez to im to nie wychodzi.

Ezra to świetny facet, strażak a przede wszystkim ojciec. Samotny, nie z własnego wyboru. Po prostu życie tak chciało. Skupia się na pracy i na swojej córeczce. Pomaga mu również matka. To właśnie dzięki pracy za pierwszym razem natyka się na Hannah, ale nie dopytuje ją ani o imię, ani o numer telefonu.

Hannah pracuje jako pielęgniarka...Podróżna. Nie wiem do końca, czy w Polsce jest jakiś odpowiednik, ale chodzi o to, że ma po prostu krótkie umowy w danym miejscu i co chwilę je zmienia. W pewien sposób ucieka od życia, bo ciągnie się za nią przeszłość, która miała duży wpływ na nią. Z pierwszego spotkania z Ezrą pamięta jedynie kolor jego oczu i kiedy ponownie się spotykają, w pierwszej chwili go nie rozpoznaje.

Można powiedzieć, że tutaj spodnie faktycznie nosi Ezra i byłam pozytywnie zaskoczona, że próbował coś zdziałać, że totalnie nie zamknął się w przeszłości. Coś poczuł i postanowił zaryzykować. To Hannah miała większy problem, żeby się na to zdecydować, zwłaszcza, że za jakiś czas ma znów wyjechać.

Autorka ma przyjemny styl, przez co czyta się szybko i dobrze. Nie ma długich opisów, idealnie oddała przemyślenia bohaterów. Raczej nie mam do czego się przyczepić. Fajne jest to, że mamy tylko 21 rozdziałów. Nie jest to ani za mało, ani za dużo. Cała historia idealnie się w nich zmieściła.

Gorąco polecam i chciałabym, żeby ten tytuł został przetłumaczony na polski :)

Tytuł: Burning Love
Seria: Slow Burn
Autorka: Jacie Lennon
Format: e-book

Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Autorce!


Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia