Julii blisko już do trzydziestki. Nie jest jakoś specjalnie ambitna. Praca nie jest jej drugim domem. Myślę, że gdyby mogła to by z chęcią została na kanapie. Jej życie kręci się wokół miłości, zakupów i jedzenia.
Nie ma szczęścia w miłości i dlatego też wciąż jest singielką. Ma nadzieję, że z pomocą przyjdą jej aplikacje randkowe, ale te okazują się totalnym niewypałem, bowiem tam każdy szuka albo przygody na jedną noc, albo sponsoringu - na pewno nie tej jedynej bratniej duszy. Pominę już fakt, że niektórzy mają nawet żony lub kochanki - albo jedne i drugie. Ale co tam!
I jak tutaj Julia ma sobie znaleźć faceta? Pamiętając o odpowiedniej diecie i mając słabość do zakupów? A matka już się wnuków doczekać nie może!
***
Julia jest bardzo specyficzną kobietą :D Muszę przyznać, że jej pamiętnik (bo można uznać, że ta historia jest formą jej pamiętnika, przynajmniej w moim odczuciu [a nawet dziennika xD]) pokazuje, jaką zabawną jest osobą. Mam wrażenie, że czasami sama nie zdaje sobie sprawy z tego, jaka jest nieracjonalna i momentami nawet dziecinna - jak taka nastolatka :D
Potrafi okłamać szefową, że musi coś ważnego załatwić w urzędzie marynarki wojennej, kiedy w rzeczywistości chce pójść do centrum handlowego kupić sobie jakiś ciuszek :D Zakupy mogłyby być jej pracą - myślę, że byłoby to dla niej idealne :D
Julka próbuje znaleźć sobie faceta, ale to ciężkie zadanie. Bierze przykład z przyjaciółki i instaluje sobie aplikacje randkowe, ale to okazuje się totalną porażką. Albo ma do czynienia z małolatem, który chce jej sprawiać jedynie prezenty, albo z facetem, który ma żonę/kochankę albo jedno i drugie. Traci powoli nadzieję, a czuje się naprawdę samotna. Rodzice czekają, aż sobie kogoś w końcu znajdzie, a to wcale nie takie łatwe zadanie.
Myślę, że charakterek to ma po swojej matce, która też taką małą plociuchą jest :D Jeśli chodzi o przyjaźń z Natalią to momentami czułam się tak, jakbym czytała o przygodach nastolatek :D Kłótnia o to, która ma kupić daną bluzkę, była po prostu bezcenna :D
Język jest łatwy w odbiorze a przede wszystkim zabawny, przez co naprawdę szybko się czyta. Nie było ani chwili, kiedy bym się nie śmiała ze słów głównej bohaterki :) Okładka również oddaje barwę tej całej historii :)
Jeśli szukacie książki, która poprawi Wam humor, koniecznie sięgnijcie po tę pozycję :) Nie pożałujecie :)
Tytuł: Dziennik singielki. Jak upolować mężczyznę
Autorka: Małgorzata Mroczkowska
Ilość stron: 543
Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.