1 wrz 2024

Ostatni zachód słońca - Agata Przybyłek

 


Gaja, znana podróżniczka i blogerka, wraca do rodzinnego Trzęsacza, by w nim osiąść. Podyktowane jest to jej trudną sytuacją życiową, ale stara się cieszyć z tego, co jej zostało.

Dominik założył rodzinę i prowadzi nadmorski pensjonat. W przeszłości wyobrażał sobie inne życie, ale jest zadowolony z tego, co ma.

Gaja i Dominik w młodości byli parą. Rozstanie bolesne, mężczyzna nie do końca rozumiał decyzję kobiety. Przypadek sprawia, że znów się spotykają, a dawne uczucia odżywają. Tylko czy jest sens niszczyć coś, co obydwoje zdążyli zbudować?

Czytając pierwsze strony, wiedziałam, że będzie to trudna lektura. Nastawiłam się na to, ale i tak uroniłam wiele łez, bowiem historia Gai jest po prostu smutna. Nie ukrywam, że wiele razy zdarzało mi się czytać pobieżnie rozdziały, bo gdzieś tam trochę czułam się znużona, ale jednak przez większość czasu byłam zadowolona z lektury, która z resztą jest bardzo życiowa.

Może czasami też coś mnie tam denerwowało w zachowaniu bohaterów, chyba najbardziej u Gai, ale przymykałam oko. 

Co nie zmienia faktu, że pomimo całego tego smutku, lektura mi się podobała. Sięgnęłam też po nią ze względu na osadzenie fabuły w Trzęsaczu, bowiem w tym roku urlop spędziliśmy właśnie nad morzem i byliśmy też w tej miejscowości. Z tej serii czytałam chyba jeszcze pierwszą książkę, ale jeśli dobrze pamiętam, to mojego serca nie zdobyła.

Przygotujcie sobie chusteczki. Koniecznie.


Tytuł: Ostatni zachód słońca
Autorka: Agata Przybyłek
Ilość stron: 304
Wydawnictwo Czwarta Strona


Czytaliście nadmorską serię Autorki?



Czytaj dalej »

11 sie 2024

Co za Meksyk - Karolina Winiarska


Sara, Ola i Marika przyjaźnią się od dzieciństwa – każda jest inna, ale wszystkie świetnie się uzupełniają. Spontanicznie podjęta decyzja prowadzi dziewczyny aż do Meksyku, gdzie chcą spełnić swoje dziecięce marzenia – pływanie z rekinami, spotkanie z ulubioną autorką, wzięcie udziały w sympozjum… 

To wszystko daje nam zabawną historię, pełną humoru, ale i życiowych sytuacji. Bohaterki są z życia wzięte, są jak każde z nas. Pewne siebie, zagubione, ambitne, pracowite. Może i mamy tutaj trochę czarów, ale całość wypada naprawdę świetnie. Jest to idealna lektura na wakacje. 

Przyznaję się, że trochę obawiałam się tej książki, bowiem mam specyficzne poczucie humoru, ale z czystym sumieniem mogę ją polecić. Dokończyłam ją podczas pobytu nad morzem i był to świetnie spędzony czas. Bohaterki, choć dorosłe, to trochę pogubione w prawdziwym życiu. Podróż zmusza ich do refleksji i sprawia, że postanawiają wprowadzić kilka zmian. 

Czyta się dobrze i szybko. Jestem zadowolona z lektury i jak najbardziej polecam. Okładka świetnie oddaje szaleństwo bohaterek 😊

Pamiętam, że czytałam kiedyś jakąś książkę Autorki i tamta kompletnie mi nie pasowała. Razem ze stylem. Tutaj widzę progres i cieszę się, że pozytywnie się zaskoczyłam. 


Tytuł: Co za Meksyk
Autorka: Karolina Winiarska
Ilość stron: 320
Wydawnictwo Diamenty


Współpraca reklamowa z Autorką i Wydawnictwem Diamenty, którym dziękuję za możliwość lektury.



Czytaj dalej »

19 lip 2024

Reminders of him - Colleen Hoover

 


Po pięciu latach więzienia Kenna postanawia wrócić i zawalczyć o swoją córkę. W końcu chce ją poznać, bowiem po porodzie nie było jej to dane. Niestety, jest to trudne, bowiem wszyscy przykleili jej łatkę winnej. Jedynie Ledger nie skreśla Kenny. Między nimi pojawia się nić porozumienia, ale obydwoje zdają sobie sprawę, że ich znajomość może zaważyć na losach Kenny i jej córki…

CoHo znana jest z emocjonujących lektur i muszę przyznać, że ta również do takich należy. Od pierwszych stron czuć przez co przechodziła i wciąż przechodzi Kenna. Rozdziały z jej perspektywy są bolesne. W pamięci szczególnie zapadł mi jeden z początkowych, których Kenna tak bardzo negatywnie ocenia siebie i swoje decyzje z przeszłości. Pamiętam, że czytałam go z ogromnym grymasem bólu na twarzy. Myślę, że matki szczególnie zrozumieją sytuację głównej bohaterki.

Ta historia to próba wybaczenia sobie, to próba dania drugich szans, choć uważa się, że na nie się nie zasługuje. Całość naprawdę skłania do refleksji i choć spodziewałam się większej konfrontacji w tej sprawie, to cieszę się, że wszystko odbyło się tak naturalnie i….spokojnie. Po prostu zobaczono człowieka i zrozumiano, że pozory mogą być mylne.

Ledger jest pozytywnym bohaterem i bardzo go polubiłam, ale chyba jak dla mnie był trochę hm…Zbyt mdły. Nie wiem, nie potrafił się wybić przed szereg. Jak dla mnie był tutaj dość mocno na drugim planie.

To była naprawdę dobra i mocna lektura. Myślę, że jeśli kiedyś wrócę do niej i zrobię reread to odczuję ją dokładnie tak samo, a nawet mocniej. To jedna z tych historii, które chce się zostawić dla siebie na półce na przyszłość.

Polecam, ale przygotujcie się na dużo bólu.


Tytuł: Reminders of him
Autorka: Colleen Hoover
Ilość stron: 352
Wydawnictwo Otwarte


Znacie twórczość Autorki? Lubicie?



Czytaj dalej »

16 lip 2024

Fighting hard for me - Bianca Iosivoni

 


Sophie w końcu się odkochała. Cole to nie tylko jej współlokator, ale i najlepszy przyjaciel, w którym się zakochała. Ciężko pracowała nad tym, żeby się odkochać, a kiedy jej się to w końcu udało, Cole postanawia…wyznać jej swoje uczucia. Sophie nie chce stracić tej przyjaźni, dlatego przedstawia mu dwunastopunktowy plan, dzięki któremu się odkocha. 

Czy na pewno to się im uda?

Uwielbiam serię Autorki. Każda historia ma swój urok, ale muszę przyznać, że tym razem nie poczułam tego czegoś. Nie wiem dlaczego, ale jakoś nie wciągnęłam się w historię tej dwójki. Wręcz trochę się przy niej nudziłam, co złamało trochę moje serducho, bowiem wymęczyłam ten tom. Ubolewam nad tym faktem, bo okładka jest tak bardzo moja….

Może to już przesyt tymi bohaterami z tej serii, a może po prostu to był nieodpowiedni czas na tę lekturę 😉

Tytuł: Fighting hard for me
Autorka: Bianca Iosivoni
Ilość stron: 352
Wydawnictwo Jaguar


Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Jaguar, któremu dziękuję za możliwość lektury.



Czytaj dalej »

8 lip 2024

Niewierni - Ilona Gołębiewska

 


Lena skazana jest na życie z ojcem alkoholikiem. Po śmierci matki jest zdana na siebie. Chce się wyrwać z tego bagna, więc postanawia sobie poradzić na swój sposób. Samotność, odrzucenie przez rówieśników wcale jej nie pomagają.

Alex to chodząca gwiazda z dobrego domu. Niczego mu nie brakuje. Jednak to tylko pozory, bowiem nikt nie wie o jego ciemniejszej stronie.

Dwa przeciwieństwa, których drogi w pewnym momencie się krzyżują. Mogą pomóc sobie nawzajem. Zaczyna się dobrze, ale gdzieś po drodze cała sytuacja wymyka się spod kontroli.

Chyba każdy, kto postanowił sięgnąć po ten tytuł, na pewno był zaintrygowany faktem, że historia wydarzyła się naprawdę. Nie ukrywam, że i ja należę do tego grona osób, które z tego powodu chwyciło za książkę. Muszę jednak przyznać, że bardzo idzie odczuć, że jest to czyjaś historia, która została spisana przez kogoś innego. W moim odczuciu Autorce nie udało się wcielić w pełni w bohaterów. Czułam się tak, jakbym czytała czyjeś spostrzeżenia, a nie przemyślenia bohaterów. Trochę mi to przeszkadzało.

Nie przekonałam się też jakoś do bohaterów – Lena i Alex wydali mi się po prostu tacy zwykli. Autorka próbowała nakreślić im jakieś cechy, no ale jak dla mnie, to po prostu nie wyszło.

Jednak czytelnik przez całą lekturę bywa zaintrygowany i myślę, że też przez to czyta się po prostu dobrze.


Tytuł: Niewierni
Autorka: Ilona Gołębiewska
Ilość stron: 336
Wydawnictwo Luna


Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Luna, któremu dziękuję za możliwość lektury. 



Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia