29 gru 2022

Dużo miłości - Agnieszka Olejnik

 


Bożydar nie ma lekko w życiu, które właśnie mu się posypało i został sam sobie. W dodatku zbliżają się święta, ale postanawia dać z siebie wszystko. Święta muszą być! Jak odnajdzie się w nowej rzeczywistości?

Z twórczością Agnieszki Olejnik spotykam się od czasu do czasu, ale za każdym razem te spotkania są udane. Dlatego też w ogóle nie brałam pod uwagę tego, że w tym przypadku może być inaczej.

Lektura bardzo mi się podobała, a już szczególnie to, że bohaterowie nie są idealni. Popełniają błędy, co czyni ich po prostu prawdziwymi. Życie przecież nie jest idealne i bohaterowie też tacy nie są. Polubiłam się ze wszystkimi i z wielkim entuzjazmem śledziłam losy Bożydara. Muszę przyznać, że to niecodzienne imię i już samo ono zachęca, by sięgnąć po książkę :D

Autorka nie pozwala nam na nudę. Już od pierwszych stron wciąga do stworzonego przez siebie świata. 

Jeśli chodzi o język i styl to jak dla mnie wszystko w porządku i bardzo w moim guście. Czytało mi się szybko i przyjemnie.

Nic dodać, nic ująć. Polecam!


Tytuł: Dużo miłości
Autorka: Agnieszka Olejnik
Ilość stron: 352
Wydawnictwo Filia



Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Filia, któremu dziękuję za możliwość lektury.




Czytaj dalej »

27 gru 2022

Pocałuj mnie pod jemiołą - Wydawnictwo Filia


Antologia „Pocałuj mnie pod jemiołą” to bardzo udana antologia, gdzie Schronisko Pod Jemiołą odgrywa tutaj znaczącą rolę! Mamy tutaj siedem opowiadań, siedmiu Autorów, który zadbali o to, żebyśmy się nie nudzili w zimowe wieczory. 

Znam pióro prawie wszystkich osób, które napisały opowiadania – jedynie z Krystyną Mirek było to moje pierwsze spotkanie, ale przyznaję, że bardzo udane.

Opowiadania to dobra okazja, żeby właśnie zaznajomić się z stylem danego Autora. Nie będę się tutaj rozwodzić nad każdym z opowiadań, bo zabraknie mi miejsca :D Chciałam jednak napisać, że wszystkie historie naprawdę mi się podobały, a to zdarza się rzadko. W ogóle rzadko kiedy podobają mi się antologie i raczej ich unikam, ale w tym przypadku bardzo się cieszę, że mogłam się z nią zapoznać.

Będziemy się śmiać, ale i wzruszać, płakać – po prostu będziemy odczuwać emocje, a to właśnie na nich mi zależy podczas lektury. Tutaj w każdym opowiadaniu dostałam wiele emocji i z pewnością ta antologia zapadnie mi w pamięć na dłużej.

Polecam!

Tytuł: Pocałuj mnie pod jemiołą
Autorzy: RENATA KOSIN, DOROTA MILLI, KRYSTYNA MIREK, AGNIESZKA OLEJNIK, ALEK ROGOZIŃSKI, JOANNA TEKIELI, KAROLINA WILCZYŃSKA
Ilość stron: 368
Wydawnictwo FILIA



Współpraca reklamowa dzięki uprzejmości Wydawnictwu FILIA.



Czytaj dalej »

22 gru 2022

Insiders - Tijan

 


Bailey świetnie się odnajduje w komputerowym świecie, a jej przyszłość zapowiada się bardzo dobrze. Wszystko się zmienia, kiedy tajemnicza organizacja próbuje ją porwać. Dziewczyna dowiaduje się prawdy o ojcu i jej świat wywraca się do góry nogami. W pewien sposób tajemniczy Kashton chce jej pomóc.

Powiem szczerze, że po kilku pierwszych stronach trochę obawiałam się tej lektury, ale po kolejnych rozdziałach moje obawy rozwiano. Wciągnęłam się w tę historię, ciężko było mi się od niej oderwać, a jednocześnie chciałam ją sobie dawkować.

Bailey to inteligentna dziewczyna, która ma pamięć fotograficzną. Jest hakerką i w tej książce naprawdę to czuć. Niejednokrotnie wykorzystuje swoje umiejętności, nie jest to tylko dodatek do historii. Nie ukrywam, że niektóre jej decyzje, czy przemyślenia mnie irytowały, ale tak dochodzę do wniosku, że to przecież młoda dziewczyna, która znalazła się w nowej rzeczywistości. Nie znała całej prawdy. Czy każdy by się zachowywał racjonalnie? Raczej impulsywnie.

Kash’a zaś bardzo polubiłam. Wystarczy jego spojrzenie, by się ktoś zaczął bać o swoją przyszłość :D Oddany swoim przekonaniom, rozsądny, pilnuje bezpieczeństwa.

W całości przemycane są też inne, ważne wątki – relacja między rodzicami, a dziećmi. Próba radzenia sobie z nową rzeczywistością. Takie motywy, które podrzucają nam namiastkę realności.

Uwielbiam twórczość Autorki. Jej styl jest bardzo w moim guście, więc jej książki dosłownie pochłaniam.

Polecam!


Tytuł: Insiders
Autorka: Tijan
Ilość stron: 400
Niegrzeczne Książki



Współpraca reklamowa z Niegrzecznymi Książkami – bardzo dziękuję za możliwość lektury. 



Czytaj dalej »

20 gru 2022

Ktoś z nas będzie następny - Karen M. McManus

 


"Jedno z nas kłamie" wywarło na mnie pozytywne wrażenie. Sam serial również mi się podobał, więc z wielką chęcią sięgnęłam po "Ktoś z nas będzie następny".

W szkole pojawiło się wiele naśladowców Simona, ale żaden z nich nie zrobił takiego samego wrażenia. Aż do chwili, kiedy pojawia się ktoś, kto wymyśla Prawda czy Wyzwanie. Jeśli ktoś zdecyduje się na wyzwanie, musi coś zrobić. Jeśli wybierze prawdę – ujawniona zostanie tajemnica. Nie wszyscy wierzą w grę, która w pewnym momencie staje się śmiertelna…

To była dobra historia. Jak tak się zastanowię, to nawet udało się autorce mnie zaskoczyć. Sprytnie manewrowała niektórymi wątkami. Z resztą mamy tutaj do czynienia nie tylko z naśladowcą Simona. Bohaterowie w między czasie zmagają się z innymi problemami. Chociażby taka Maeve, którą mogliśmy poznać już wcześniej. Owszem, pojawiają się również postaci z poprzedniego tytułu, ale powiedziałabym, że są raczej na drugim planie.

Najbardziej w pamięci utkwili mi właśnie Maeve i Knox. W sumie to nawet ta dwójka wysuwa się na pierwszy plan. Dziewczyna od początku próbuje zdemaskować osobę, która odpowiedzialna jest za nową grę.

Czyta się naprawdę szybko. Rozdziały są różnej długości i z perspektywy różnych bohaterów, co według mnie jest na plus. Nie nudziłam się. Jak dla mnie to naprawdę dobra młodzieżówka. Nie pozostaje mi nic innego jak nadrobić kolejny sezon serialu :D


Tytuł: Ktoś z nas będzie następny
Autorka: Karen M. McManus
Ilość stron: 384
Wydawnictwo Zysk i S-ka


Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Zysk i S-ka, któremu dziękuję za możliwość lektury.



Czytaj dalej »

18 gru 2022

Miłość w blasku kominka - Dorota Milli

 


Albert, wdowiec i ojciec czterech córek, postanawia znów zabawić się w swata. Ma nadzieję, że w święta wydarzy się cud. W kamienicy Orłowskich znów będzie tłumnie i głośno. Męski punkt widzenia zderzy się z kobiecym – co z tego wyniknie?

Miałam już okazję poznać pióro Autorki i to w tegoroczne wakacje. Byłam bardzo zadowolona z lektury, więc z wielkim zaciekawieniem sięgnęłam po ten zimowy tytuł. I wiecie co? To było udane spotkanie! Powiem szczerze, że nawet nie odczułam, że to tak naprawdę kolejna część – co nie zmienia faktu, że po poprzednią historię koniecznie będę musiała sięgnąć!

Bardzo mocno czuć świąteczny klimat i powiem szczerze, że bardzo mi to odpowiadało, bowiem mogłam się zrelaksować podczas lektury. Odpocząć od codziennych problemów i oddać się bohaterom oraz ich rozterkom.

Przyznaję, że bardzo dobrze bawiłam się podczas lektury, a to za sprawą wszystkich bohaterów, których bardzo polubiłam. Rzadko się to zdarza, więc tym bardziej to duży plus. 

Całość wypada bardzo dobrze i nie pozostaje mi nic innego jak polecić!


Tytuł: Miłość w blasku kominka
Autorka: Dorota Milli
Ilość stron: 416
Wydawnictwo FILIA


Współpraca reklamowa z Wydawnictwem FILIA, któremu dziękuję również za możliwość lektury.



Czytaj dalej »

16 gru 2022

Proces diabła - Adrian Bednarek

 


Rzeźnik Niewiniątek został ujęty przez policję, a tymczasem na horyzoncie pojawia się ktoś, kto zyskuje tytuł Rozpruwacza z Krakowa. Kiedy wpada w ręce policji, to Kuba Sobański ma go bronić. Jest teraz młodym, początkującym, pragnącym sukcesów prawnikiem. Nie spodziewa się jednak, że przy okazji pojawi się ktoś, kto obudzi w nim dawne demony…

Twórczość Autora bardzo lubię, a pierwszy tom mnie bardzo zaintrygował, więc pewnie mi się nie dziwicie, że sięgnęłam po kontynuację. Musiałam ją sobie dawkować, bo po prostu była dobra i ciężko mi się było oderwać od lektury :D Serio. Uwielbiam to, jak Kuba rozpracowuje niektóre rzeczy, choć za nim samym nie przepadam. Dla mnie to taki cwaniaczek, który ma więcej szczęścia niż rozumu. No ale jakiś tam rozum też ma, skoro to wszystko planuje i póki co jest bezpieczny :D

Sprawa Rozpruwacza z Krakowa jest naprawdę interesująca i intrygująca. Tak samo jak to, w którą stronę poszedł prawnik, by go bronić.

Mega interesujący jest również koniec tego tomu, bowiem pojawia się ktoś z przeszłości Kuby i jest spragniony zemsty :D Powiem szczerze, że nie mogę doczekać się lektury – tym bardziej, że się okazuje, że ten ktoś miał kogoś po swojej stronie przez cały ten czas :D

Dziwnie to zabrzmi, patrząc na tematykę, ale przez tę historię się płynie i ciężko też przerwać czytanie. Styl Autora jest bardzo dobry, świetnie operuje językiem, który też tutaj nie jest jakiś skomplikowany, a to dla mnie duży plus. Rozdziały są różnej długości.

Polecam! Ja jestem bardzo na tak!


Tytuł: Proces diabła
Autor: Adrian Bednarek
Ilość stron: 384
Wydawnictwo Zaczytani


Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Zaczytani, któremu dziękuję za możliwość lektury.



Czytaj dalej »

14 gru 2022

Never never - Colleen Hoover, Tarryn Fisher

 


Charlie i Silas nie wiedzą, kim są i co do siebie czują. Nie mają pojęcia, co się wcześniej wydarzyło. Jednak niektóre rzeczy wiedzą, jakby były oczywiste, choć nie dotyczą ich samych. Czy uda im się wszystko przypomnieć? Czy znów się pokochają? 

Miałam wielkie oczekiwania, co do tej lektury i chyba to właśnie z ich powodu, czuję się trochę zawiedziona tą historią. Liczyłam na ogrom emocji, a tym czasem… Nic z tego nie poczułam. Zabrakło mi pasji, przede wszystkim w próbach przypomnienia sobie przez bohaterów ich przeszłości i tego, co do siebie czuli. Owszem, było wiele prób rozwikłania ich zagadek, ale jakoś nie potrafiłam w tym wszystkim dostrzec emocji.

Ciężko mi też coś napisać o głównych bohaterach. Z jednej strony mam wrażenie, że nie są wyraziści, ale myślę, że mógł to być celowy zabieg. Jak mają się określić, skoro nie pamiętają o miłości swojego życia?

Na plus muszę jednak napisać, że czytało mi się dobrze. Język i styl Autorek był w porządku. Przynajmniej strona techniczna mi przypasowała, bo niestety – początek może i mnie wciągnął, ale później niekoniecznie czułam przyciąganie do tej historii.

Nie wiem, może zbyt dużo oczekiwałam? Dla mnie wypadło średnio, ale myślę, że za jakiś czas zrobię reread i dam jeszcze jedną szansę.

Tytuł: Never never
Autorki: Colleen Hoover, Tarryn Fisher
Ilość stron: 392
Wydawnictwo Moondrive



Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Moondrive, któremu bardzo dziękuję za możliwość lektury. 



Czytaj dalej »

11 gru 2022

Ostatni śnieg tej zimy - Natalia Sońska

 


Marta i Paweł są już kilkuletnim małżeństwem, ale przechodzą właśnie przez kryzys. Nieporozumienia sprawiają, że jest jeszcze gorzej, a fakt, że zwala im się na głowę siedmioletnia córka kuzynki Marty, wcale nie pomaga. Cała ta sytuacja przytłacza Pawła, ale z czasem przekonuje się do dziewczynki.

Czy obecność Blanki pomoże małżeństwu tej dwójki?

Ta historia przeleżała u mnie od daty premiery, więc trochę już minęło. Obiecałam sobie jednak, że nadrobię lektury związane ze świętami, czy zimą, więc od razu wzięłam się za nią. I muszę Wam powiedzieć, że bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się, że pochłonie mnie już od pierwszych stron.

Marta i Paweł są po prostu życiowi, tak samo jak ich problemy i próby radzenia sobie z małżeństwem, które po prostu się sypie. Żadna z tych postaci nie jest przerysowana. Powiedziałabym, że Paweł to typowy chłop :D Marta próbuje w tym wszystkim znaleźć jakieś rozwiązanie, ma też ogromne, dobre serce – widać po tym, co robi.

Jeśli chodzi o styl Autorki, to bardzo przypadł mi do gustu. Było to moje pierwsze spotkanie z jej twórczością i zaraz po lekturze kupiłam jej najnowszą książkę :D Mam nadzieję, że spodoba mi się tak samo 😊

Cóż mogę Wam powiedzieć, to naprawdę dobra obyczajówka! Oby więcej takich! Zasłużona piąteczka jak nic 😊


Tytuł: Ostatni śnieg tej zimy
Autorka: Natalia Sońska
Ilość stron: 288
Wydawnictwo Czwarta Strona


Lubicie jak zima pojawia się w tle?



Czytaj dalej »

9 gru 2022

Taras z widokiem na przyszłość - Daria Jędrzejek

 


Maria nie znosi świąt, bowiem kojarzą się jej tylko z utratą bliskich. U jej boku trwa najlepszy przyjaciel, Hubert. 

Życie sprawia, że ta dwójka musi pozmieniać swoje przyzwyczajenia. Mało tego, Marysia postanawia odnaleźć rodzinę swojego ojca, której nie miała okazji poznać. 

Pojawia się jeszcze pewien raper – czy to magia prezentu, jaki Marysia dostała? A może czysty przypadek? 

Ten tytuł to debiut literacki Darii Jędrzejek – wiecie, taki prawdziwy, bowiem już wcześniej mogliśmy przeczytać jej kilka opowiadań. Muszę przyznać, że bohaterowie, których kreuje Daria, są bardzo specyficzni i ogólnie historie są dość specyficzne – ale to dla mnie, bo ja sama nie przepadam za komediami romantycznymi. Pomimo tego i tak daję szansę temu gatunkowi, bo lubię się zaskakiwać 😊

Jeśli chodzi o trójkę bohaterów, to cóż. Gdybym ich poznała na żywo, to myślę, że z każdym z nich bym się kłóciła, haha :D Na pewno czytelnik przy nich nie będzie się nudził – ja się nie nudziłam. Śmiałam się, denerwowałam, irytowałam, ale i kibicowałam. 

Całość jednak wypada naprawdę dobrze i miło było patrzeć, jak Marysia powoli odkrywa kilka prawd, a przede wszystkim jak odnajduje to, na co tak czekała. Wiecie, z niej to taka twarda babka, która jest mocna w gębie, a w rzeczywistości to bardzo uczuciowa dziewczyna.

Autorka zwinnie operuje językiem, a jej styl jest przyjemny, prosty i łatwy w odbiorze. Pod tym względem nie mam do czego się przyczepić. Gwarantuje nam dużo śmiechu, ale i emocji, które towarzyszą podczas lektury!

To naprawdę dobry debiut! Polecam!


Tytuł: Taras z widokiem na przyszłość
Autorka: Daria Jędrzejek
Ilość stron: 320
Wydawnictwo Literatka


Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Literatka oraz Autorką, której dziękuję za możliwość lektury.



Czytaj dalej »

7 gru 2022

Uśmiech anioła - Renata Kosin

Była to moja pierwsza przygoda z twórczością Autorki i muszę przyznać, że bardzo udana. Już sama okładka mnie kupiła, bowiem cechuje ją prostota, która naprawdę przykuwa wzrok. 

Była to też moja ostatnia lektura, jeśli chodzi o pozycje świąteczne od Wydawnictwa Filia. Gdybym miała ją uplasować na jakimś miejscu, to myślę, że byłaby jakoś po środku. Bardzo polubiłam Oskara i Katię, choć nie ukrywam, że bolało mnie to, iż on postanowił zrezygnować z miłości, bo obiecali sobie przyjaźń. Nie potrafiłam zrozumieć jego decyzji i podziwiałam Katię, że pomimo sprzecznych uczuć, zaakceptowała jego decyzję.

Warto też wspomnieć o aniołach, które tutaj mają magiczną moc i odgrywają cenną rolę, ale nie będę się nad tym rozwodzić, bo raz, że nie chcę spojlerować, a dwa – nie mam zamiaru odbierać Wam przyjemności z lektury 😊

Styl Autorki bardzo przypadł mi do gustu. Czytało mi się bardzo dobrze i płynęłam wraz z kolejnymi stronami tej historii. Nie nudziłam się. Lektura była prawdziwą przyjemnością. Z chęcią sięgnę po inną książkę tej Autorki.

Polecam!


Tytuł: Uśmiech anioła
Autorka: Renata Kosin
Ilość stron: 336
Wydawnictwo FILIA



Współpraca reklamowa z Wydawnictwem FILIA, któremu dziękuję za możliwość lektury.




Czytaj dalej »

5 gru 2022

Kamienica pełna marzeń - Ewa Formella

 

Zosia mieszka w gdańskiej kamieniczce razem ze swoją mamą, przybranym ojcem, młodszą siostrą oraz psiakiem. Pewnego dnia do sąsiedniej kamienicy wprowadza się Kuba wraz ze swoją mamą. Dziewczynka i Kuba szybko się zaprzyjaźniają i mają już swoje plany na nadchodzące dni. Mamy jeszcze Pana Eryka, który jak co roku wspomina swoją ukochaną i z myślą o niej tworzy papierowe łabędzie, które zawiesza na fontannie.

Ciepła historia przeplatana wspomnieniami za czasów wojny – według mnie to idealne podsumowanie tej lektury, która z początku wydaje się być niepozorna. Przyznaję, że obawiałam się, czy aby przypadkiem mi się nie spodoba. Całe szczęście było to tylko złudzenie, bowiem charakterek Zosi sprawił, iż ciężko było oderwać się od książki.

Myślę, że duży plus to właśnie postać Zosi – rezolutnej dziewczynki, ciekawej świata, która tak szybko mówi, jakby strzelała z karabinu :D Pan Eryk, a raczej jego przeszłość to również bardzo ciekawa część tej całej historii. Muszę przyznać, że jak nigdy to właśnie tych wspomnień oczekiwałam najbardziej. Nie przepadam za historią, ale tutaj to właśnie ten okres mnie zaciekawił. Może dlatego, że te wydarzenia i emocje były tak świetnie oddane przez Autorkę.

Całość wypada naprawdę dobrze i choć może trochę brakuje do pięciu serduszek, to i tak gorąco polecam lekturę. Było to również moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki i z pewnością sięgnę po inne tytuły, jak tylko nadarzy się okazja 😊


Tytuł: Kamienia pełna marzeń
Autorka: Ewa Formella
Ilość stron: 368
Wydawnictwo FILIA



Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu FILIA.




Czytaj dalej »

3 gru 2022

Zaczarowana zima w Olszowym Jarze - Joanna Tekieli

 


Olszowy Jar był kiedyś szczególnym miejscem dla Weroniki, jej kuzynki Małgosi i przyjaciółki Patrycji. Dorosłe życie sprawiło, że zeszło na dalszy plan. Po latach Małgosia postanawia powrócić do rodzinnego miejsca, a Weronika ma sprawić, by przywrócić domowi dawną duszę. To zadanie dostała w odpowiednim momencie, bowiem w jej życiu zachodzą pewne zmiany.

Ta książka to taka ciepła i przyjemna obyczajówka… Do tej pory bardzo miło wspominam lekturę i póki co, z trzech przeczytanych świątecznych książek, ta chyba podobała mi się najbardziej – i to już od samego początku! Ciężko było oderwać mi się od lektury i tak bardzo kibicowałam Weronice w jej nowych pomysłach na życie!

Nie mamy tutaj jakiś odkrywczych rzeczy, ale całość stanowi po prostu życie – problemy, tajemnice rodzinne, niespodzianki… Weronika zdaje sobie sprawę, jeśli chodzi o jej życie uczuciowe, że to nie to. W pracy niby jest szczęśliwa, ale odczuwa, że stoi w miejscu. Udało jej się zabłysnąć, ale to w sumie zostało potraktowane jako zdrada. Cóż, powiem szczerze, że całkowicie rozumiem naszą główną bohaterkę!

Cała ta historia to po prostu życie pełne niespodzianek. Muszę przyznać, że zatraciłam się w lekturze. Było to też moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki i zaliczam je do tych udanych. Styl i język były bardzo w moim guście. Rozdziały były różnej długości, ale ani razu żaden z nich mi się nie przedłużył.

Cóż mogę Wam więcej napisać – magia Olszowego Jaru dopadła i mnie 😊 Gorąco Wam polecam!


Tytuł: Zaczarowana zima w Olszowym Jarze
Autorka: Joanna Tekieli
Ilość stron: 368
Wydawnictwo FILIA


Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu FILIA.






Czytaj dalej »

1 gru 2022

Piernik z wróżbą - Sandra Podleska

 


Agata to fotografka, która po przykrych doświadczeniach nie potrafi zaufać mężczyźnie. Przemek z powodu przeszłości nie potrafi stworzyć prawdziwego związku. Przypadek sprawia, że ta dwójka spotyka się dwukrotnie. Czy wyniknie z tego coś dobrego?

To moja druga świąteczna lektura w tym roku i tak jak w przypadku pierwszej, początek jak dla mnie nie był najlepszy. Dopiero po kilku rozdziałach przekonałam się do tej historii i zaczęłam ją z zainteresowaniem śledzić. Ba, na koniec byłam tak zaintrygowana, że ciężko było mi się oderwać od lektury. W dodatku w tle mamy historię związaną z fotografią z II wojny światowej, która idealnie wkomponowuje się w całość. Jak nie przepadam za nawiązywaniem do historii, tak tutaj było to bardzo na miejscu i bardzo mi się podobało.

Muszę przyznać, że po lekturze doszłam do wniosku, że mnie ona urzekła. Pokazała prawdziwych bohaterów, nieodartych z wad. Popełniają błędy, próbują wyciągać wnioski, starają się być lepszymi ludźmi. Mało tego, w końcu zaczynają rozumieć, czego chcą od życia. 

Przemek uchodzi za kobieciarza, zaś Agata wydaje się być nieśmiała. Obydwoje zostali skrzywdzeni przez przeszłość, a przykre wydarzenia sprawiły, że nie potrafią odnaleźć się w teraźniejszości. Są zagubieni, popełniają błędy, raniąc przy tym innych – czasami nawet nieświadomie. 

Jest to debiut Autorki i muszę przyznać, że bardzo udany. Ba, nawet nie odczułam, że czytam pierwszą książkę Autorki. To naprawdę duży plus. Co prawda jestem fanką krótkich rozdziałów, ale tutaj jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało 😊

Do piątki trochę brakuje, ale mocna czwórka zasłużona!


Tytuł: Piernik z wróżbą
Autorka: Sandra Podleska
Ilość stron: 400
Wydawnictwo FILIA



Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu FILIA.



Czytaj dalej »

29 lis 2022

Willa pod jemiołą - Anna Szczęsna

 


Grudzień dla Luizy jest pechowy – traci pracę i zostawia ją ukochany Tobiasz. Kobieta musi się zmierzyć z nową rzeczywistością. Postanawia zamieszkać w willi, którą jej ojciec otrzymał w spadku. Chce ją przygotować do sprzedaży. W trakcie pobytu dzieją się dziwne rzeczy, Luiza odkrywa tajemnice przeszłości i poznaje kogoś intrygującego. Czy jest szansa, że te święta będą jednak udane?

To była naprawdę ciepła i życiowa historia. Nie powiem, początek był dla mnie trochę trudny, tzn. nie mogłam coś się wczuć. Nie poczułam od razu takiego zainteresowania, ale postanowiłam dać szansę i cieszę się, że to zrobiłam, bowiem później była to tylko czysta przyjemność. 

Bohaterowie to prości ludzie – nie mamy tutaj żadnych udziwnień. Życiowi, nieidealni, trochę pogubieni. Polubiłam zarówno Luizę, jak i Gabriela. Tobiasza już niekoniecznie i wydaje mi się, że raczej nikt za nim nie będzie przepadał. Człowiek totalnie się pogubił i cóż, myślał, że ma wokół siebie tylko głupków. Cieszę się, że Luiza nie kierowała się emocjami tylko faktycznie dostrzegła prawdę.

Bohaterom towarzyszą również duchy przeszłości – ten motyw jest tutaj bardzo fajny. Nie jest przesadzony, ale dla Luizy jest nawet bardzo odczuwalny. Kobieta niejednokrotnie szuka wsparcia ze strony rodzinnego ducha. Jak dla mnie to bardzo dobry dodatek, który na swój sposób dodaje trochę uroku.

Styl i język Autorki bardzo przypadły mi do gustu. Czytało mi się szybko i przyjemnie. Kibicowałam bohaterom i z uwagą śledziłam ich losy. W tle mamy święta, które wydaje mi się, że i tak w pewien sposób były dla nich magiczne. Z pewnością też były początkiem czegoś nowego.

Do piątki trochę brakuje, ale mocna czwórka jak najbardziej!


Tytuł: Willa pod jemiołą
Autorka: Anna Szczęsna
Ilość stron: 400
Wydawnictwo FILIA



Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu FILIA



Czytaj dalej »

27 lis 2022

Igrając z ogniem - L.J.Shen

 


Grace walczy z trudną, nową rzeczywistością. Pożar dosłownie odcisnął na niej piętno, więc ukrywa się pod szarą bejsbolówką i stara się nie rzucać w oczy. West z kolei jest najpopularniejszym kolesiem na uczelni, w dodatku jest mistrzem w nielegalnych walkach. W rzeczywistości walczy z własnymi demonami. Co się stanie, kiedy on pewnego dnia postanowi wprosić się do jej życia? Pokazując, że jest kimś więcej niż zwykłą, poturbowaną dziewczyną?

Jeny, co to była za historia! Wiecie, dawno nie czułam się jak nastolatka, która nie mogła się doczekać kolejnego odcinka ulubionego serialu! Tak miałam w tym przypadku – przebierałam nogami przed każdym kolejnym rozdziałem. Grace i West kupili mnie całkowicie. W tle mamy studia, nielegalne walki, teatr, młodych ludzi i ich problemy oraz to jak próbują sobie z tym wszystkim radzić. Grace i West naprawdę noszą ciężki i trudny bagaż. Na początku chciałam napisać, że West jest bardziej odważniejszy, ale to byłoby w połowie kłamstwem. Jest odważniejszy, jeśli chodzi o Grace. Bo jeśli chodzi o jego własne problemy to cóż, kolorowo pod tym względem już nie jest.

Uwielbiam relację tej dwójki – ich rozmowy, drobne gesty na początku i to jak naturalnie stają się dla siebie kimś ważnym. Mogą znaleźć w sobie oparcie i na siebie liczyć, choć West na początku tego nie chciał i próbował się przed tym bronić.

Jedynie co mi tutaj nie pasuje to ta okładka! Owszem, mamy też i motocykl w całej tej historii, ale to jest tak bardzo daleko na drugim i dalszym planie, że widziałabym tutaj inną okładkę. Chociaż oryginalna też do tego nawiązuje, ale chyba bardziej mi pasuje.

Jeśli chodzi o styl Autorki to jest bardzo w moim guście i czytało mi się super. Rozdziały były i krótsze, i dłuższe, ale to mi nie przeszkadzało, bo lektura była czystą przyjemnością.

Nie pozostaje mi nic innego jak gorąco polecić!


Tytuł: Igrając z ogniem
Autorka: L.J.Shen
Ilość stron: 432
Wydawnictwo Luna


Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Luna, któremu dziękuję za możliwość lektury.




Czytaj dalej »

25 lis 2022

Nasz pierwszy rok - Marcel Moss


Sebastian próbuje się pozbierać po stracie bliskiej osoby, a pomóc ma mu w tym pobyt na spokojniej wsi. Spotyka tam Kevina, z którym przyjaźnił się za czasów dzieciństwa. Kevin studiował we Wrocławiu, ale pewnego dnia wrócił do rodzinnej miejscowości, nie wyjaśniając, co popchnęło go do tej decyzji. Ta dwójka szybko wraca do wspólnego języka i przekonuje się, że bliskość drugiej osoby może pomóc w walce z demonami przeszłości.

Poprzednia część nie wywarła na mnie jakiegoś super wrażenia, aczkolwiek byłam zadowolona z lektury. Tutaj jednak nie mogę napisać tego samego. W moim odczuciu tej części mogłoby nie być. Wciąż nie przekonałam się do Sebastiana, a jego wypowiedzi i zachowanie bywały w moim odczuciu bardzo sztywne, nienaturalne i takie trochę przerysowane. Samo to, jak próbował sobie radzić z utratą bliskiej osoby, do mnie nie przemówił. Śmiem nawet wątpić, że lekarz czy terapeuta faktycznie takie coś by zaproponował, no ale to mogą być tylko moje domysły.

Dużo ciekawsza była dla mnie część, gdzie poznajemy historię Kevina. Czytało mi się ją też dużo lepiej, ale z drugiej strony sądziłam, że będzie bardziej łapała za serce. 

Tak jak wspomniałam na początku, dla mnie tej części mogłoby nie być. Dużo lepiej wypada Mój ostatni miesiąc. Całość wypada dla mnie nienaturalnie, sztywno, odnoszę wrażenie, jakby była przerysowana. Wolę Autora, kiedy jednak pisze thrillery 😉 I cóż, Drogi Autorze, dałeś mi unfollow na IG już wtedy, kiedy u znajomej skomentowałam, że obawiam się sięgnąć po ten tytuł, więc teraz nie wiem, co pozostaje. Co najwyżej zablokowanie mnie, bowiem Nasz pierwszy rok nie skradł mojego serca 😉


Tytuł: Nasz pierwszy rok
Autor: Marcel Moss
Ilość stron: 352
Wydawnictwo FILIA


Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu FILIA.




Czytaj dalej »

23 lis 2022

Rodzina Monet. Skarb - Weronika Marczak

 


Hailie w wieku piętnastu lat traci dwie najbliższe osoby, które stanowiły jej rodzinę – matkę oraz babcię. Opiekę prawną przejmuje nad nią starszy brat, o którego istnieniu nie ma pojęcia. Ba, ma więcej rodzeństwa! Okazuje się, że bracia Monet są bogaci, znani i mają nie jedno za uszami. Dziewczynie brakuje miłości, zrozumienia i przede wszystkim uczuć. Jak się odnajdzie w tym dziwnym świecie, w którym dominują mroczne tajemnice?

Mam mieszane uczucia co do tej lektury. Przez trzy czwarte książki miałam ochotę przerwać lekturę i już do niej nie wracać, a kiedy faktycznie zamierzałam już to zrobić, zainteresowała mnie na tyle, by dobrnąć do końca. Mam też wrażenie, że Autorka próbowała zbyt wiele wpleść w jedną historię, przez co wypada nienaturalnie i przesadnie.

Jest to młodzieżówka, choć momentami odnosiłam wrażenie, że za chwilę wyskoczy nam tutaj jakaś mafia, a tym czasem zostaliśmy faktycznie przy perypetiach nastolatki i jej próbie radzenia sobie z nową rzeczywistością. Niektóre motywy do mnie nie przemówiły, chociażby jak problem z jedzeniem. Pojawił się znikąd, a jak już się pojawił, to w sumie sobie był i jakoś bracia niekoniecznie się za niego wzięli.

Jeśli chodzi o męską część bohaterów, to są oni dość sprzeczni. Ich kreacja wypadła trochę dziwnie, sztucznie. Chyba wiem, co miało z tego wyjść, a tym czasem wypadło po prostu średnio. Jeśli chodzi o Hailie to nie przemawiały do mnie jej nagłe momenty „olśnienia” i próby postawienia na swoim. Ale jako zagubiona, naiwna dziewczynka wypada dobrze.

Cóż, mam wrażenie, że to książka o czymś i o niczym. Nie wiem do końca, co Autorka chciała nam przekazać. A, jedno na pewno! Rodzina jest najważniejsza, to skarb. 

Jeśli chodzi o stronę techniczną, to język i styl cechuje prostota. Czasami aż za bardzo, ale ogólnie nie przeszkadza. Rozdziały są różnej długości, zdarzały się też i dłuższe, ale odziwo nie było to złe.

Wciąż mam mieszane uczucia, ale więcej niż trzy serduszka nie dam.


Tytuł: Rodzina Monet. Skarb
Autorka: Weronika Marczak
Ilość stron: 416
Wydawnictwo You&YA



Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu You&YA.




Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia