Anna do niedawna żyła w luksusie. Iwona z kolei ledwo wiązała koniec z końcem. Jednak od dwóch lat Anna i Iwona żyją podobnie – jako rozwódki z córkami pracują wspólnie w małej drogerii. Iwona uwielbia Annę do tego stopnia, że ta momentami czuje się osaczona. Z czasem, gdy Annie zaczyna się układać, Iwona staje się zazdrosna i planuje zrobić wszystko, by przyjaciółka została przy jej boku…
Sam pomysł na fabułę bardzo fajny i bym powiedziała, że nawet życiowy. Spodziewałam się jednak, że zachowanie Iwony będzie gorsze i bardziej hm… Brutalne. Myślałam, że bardziej będzie starała się uprzykrzać życie przyjaciółki. Dopiero pod koniec książki mamy grubszą akcję, gdzie faktycznie wszystko się wali, ale jej zakończenie jak dla mnie było już mniej wiarygodne i na siłę poprowadzone w tę a nie inną stronę.
Podobało mi się to jak Autorka pokierowała losami bohaterek. Przedstawiła prawdziwe kobiety – Iwonie całe życie się nie układało. Mądrych decyzji nie podejmowała i jak na dorosłą kobietę to wciąż zachowuje się nieodpowiedzialnie. Ale widać, że po prostu zazdrości innym i bierze to, co dostaje od innych. Namiastkę dobroci. Anna z kolei miała poukładane życie, ale wszystko nagle się zmieniło i musiała odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Narracja prowadzona jest naprzemiennie z perspektyw bohaterek. Ogólnie to czyta się dobrze i szybko. Styl i język Autorki przypadły mi do gustu. Jedynie tak jak pisałam wcześniej, sądziłam, że będzie tutaj więcej takiego prawdziwego osaczania przez Iwonę.
Ale dobra czwórka jak najbardziej się należy 😊
Tytuł: Manipulantka
Autorka: Sonia Rosa
Ilość stron: 384
Wydawnictwo FILIA
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Filia, któremu dziękuję za możliwość lektury 😊
Ależ ja jestem ciekawa tej książki. Mam ją w planach.
OdpowiedzUsuń