Abi budzi telefon, którego żadna matka nigdy nie chciałaby otrzymać. Jej córka miała wypadek. Doszło do śmierci mózgu. W dodatku jakby tego było mało, kobieta dowiaduje się, że Olivia była w ciąży. Dlatego też szpital nie może odłączyć jej córki od aparatury.
Policja uznaje, że był to wypadek, ale Abi w to nie wierzy. Widzi dowody, które jasno mówią, że jej córka walczyła. Jednak w raporcie o tym nikt nie wspomina. Ma wrażenie, że służby prawa nic nie robią w tej kwestii, że ktoś próbuje zamieść sprawę pod dywan.
Abi sama postanawia dojść do prawdy - chce wiedzieć, co tak naprawdę się wydarzyło. Powoli odkrywa, jak wiele córka jej nie mówiła...
***
Rzadko kiedy sięgam po thrillery - jakiekolwiek. Jeśli jakiś już wybieram do lektury, to opis musi być NAPRAWDĘ zachęcający. Głównie tym się kieruję przy wyborze. Póki co nigdy się nie zawiodłam i tym razem było dokładnie tak samo. Tę lekturę pochłonęłam w dwa wieczory - gdybym od razu miała trochę więcej czasu, to podejrzewam, że przeczytałabym w jeden.
Abi stara się być najlepszą matką. Chce zapewnić wszystko swojej córce. Dużo pracuje, by ta mogła spokojnie pójść do college. Wprowadziła wiele zasad, które miały zapewnić jej córce bezpieczeństwo. Starała się być jej przyjaciółką, pokazywać, że może jej ufać w każdej kwestii. Ale gdzieś po drodze trochę się w tym pogubiła. Zwłaszcza, że ukryła przed Olivią prawdę na temat jej ojca. Olivia przyłapuje ją na kłamstwach i przez to zaczyna tracić zaufanie do kobiety.
Olivia wydaje się być prymuską, ale i przebojową dziewczyną. Prawda jest taka, że boi się nie być popularna. Nie chce być wykluczona ze śmietanki towarzystwa, a taką zapewnia jej przyjaciółka, Madison. Olivia już raz się przekonała, co to znaczy jej podpaść i nie zamierza drugi raz popełniać tego błędu.
Dziewczyna powoli ma dość tych wszystkich absurdalnych zakazów matki. Kiedy już przeforsuje jakiś pomysł, to matka i tak wygrywa wojnę. Irytuje to dziewczynę, zwłaszcza, że zawsze brakowało jej ojca, a na jego temat matka po prostu jej skłamała i to wiele razy. Postanawia sama dojść do prawdy, co łatwe nie jest, bowiem ta okazuje się dużo okrutniejsza. W dodatku osoby, które jej pomagają, również są jej wielką tajemnicą. Olivia zaczyna z łatwością kłamać, ukrywać pewne rzeczy. Sprawa z jej ojcem strasznie ją zmienia.
Muszę wspomnieć tutaj o przyjaciółce Olivii, Madison. Strasznie irytująca dziewczyna, taka trochę rozpuszczona paniusia, której tylko zależy na dobrej zabawie. Oceny to sprawa drugorzędna.
O męskich bohaterach tutaj wiele nie wspomnę, bo są bardzo kluczowi. Zarówno dla Olivii, jak i dla samej Abi, więc tym bardziej zachęcam do lektury :)
Historia została przedstawiona z dwóch perspektyw - oczami Abi, która próbuje dojść do tego, co takiego się wydarzyło przed śmiercią jej córki, oraz oczami samej Olivii, która dzieli się z nami swoją historia i uczuciami. Rozdziały się przeplatają, bardzo dobrze się uzupełniają. Autorka świetnie oddała uczucia matki, która właśnie straciła córkę. Tak samo jest z uczuciami Olivii - bardzo dobrze przedstawiła to, jak się czuła z tym wszystkim.
Ostatnia noc Olivii to naprawdę dobry thriller. Przedstawia prawdziwe życie, obawy związane z wyjawieniem prawdy oraz chęć większego zaufania i odrobiny wolności a propos swoich decyzji. Łamie też serce, bo przecież żadna matka nie chciałaby pochować swojego dziecka, kiedy przed nim całe życie. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko gorąco polecić.
Miłość wiązała się ze strachem - po prostu nie można było pozwolić mu zapanować nad naszym życiem. Miłość niosła ze sobą ryzyko, ale stwarzała nowe możliwości, których bez niej się nie miało.
Cokolwiek by się nie stało, zawsze będę przy tobie.
Tytuł: Ostatnia noc Olivii
Autorka: Christina McDonald
Ilość stron: 333
Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.
Książka czeka już na moim czytniku i pokładam w niej ogromne nadzieję na ciekawą i zajmującą lekturę. 😊
OdpowiedzUsuńPolecam, ja byłam zachwycona :)
UsuńMam ją w planach tylko czasu brak :/
OdpowiedzUsuńJak znajdziesz chwilę to koniecznie przeczytaj tę książkę :)
UsuńWidzę że kolejna dobra książka spod skrzydeł NieZwykłego 😊
OdpowiedzUsuńPrawda!
UsuńŚwietny thriller, który bardzo mocno mnie wciągnął.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCzytałam różne opinie o tej książce. Ty uważasz, że to dobry thriller, ja czytam ich dużo i powoli robię się naprawdę wybredna 😉. Ostatecznie sama po nią sięgnę, by opowiedzieć się po jednej ze stron.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
To jestem ciekawa jak Ty z kolei ja odbierzesz :D bo tak jak zauważyłaś, rzadko je czytam :)
UsuńPełno teraz tej książki w sieci, może kiedyś po nią sięgnę, jak trochę o niej ucichnie.
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńnie znam :)
OdpowiedzUsuńPolecam poznać :)
UsuńCiekawa książka. Czytałam o niej wiele dobrych recenzji, także nie wykluczam, że przeczytam w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńPrzeczytam tę książkę, bo bardzo lubię takie klimaty. Ta mnie coraz bardziej kusi. ;)
OdpowiedzUsuńTo się skuś :D
UsuńZ jednej strony kusi mnie przeczytać, a z drugiej się boję :D
OdpowiedzUsuńCzego się boisz? :D
UsuńŻe ktoś umrze i będę rozpaczać tydzień 😝
UsuńXD
UsuńSłyszałam o tej książce, ale skoro polecasz, to chyba po niego sięgnę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Polecam i to bardzo :)
UsuńJuż od jakiegoś czasu chcę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńBrzmi świetnie, chociaż jako matka też trochę się obawiam tej lektury.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńBardzo lubię thrillery, na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńMiłej soboty 👌🏻
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w planach, od kiedy po raz pierwszy o niej usłyszałam... Super, że okazała się taka dobra, może i ja się nie zawiodę ;)
OdpowiedzUsuńCoś w moim typie, w wolnej chwili postaram się przeczytać!
OdpowiedzUsuń