Po tragicznych wydarzeniach Grace przenosi się do akademii na Alasce, której dyrektorem jest jej wuj. Nie spodziewa się jednak, że jest to niezwykłe miejsce, bowiem nie uczęszczają tutaj zwykli uczniowie. Grace nie pomyślałaby, że przyjdzie jej obcować z wampirami i innymi istotami, które do tej pory znała jedynie z książek i filmów…
Muszę przyznać, że pierwsze rozdziały tej historii sprawiły, że czułam się jak nastolatka :D Crave okazało się być lekturą, którą potrzebowałam w tamtej chwili czytania. Jednak po tej chwili przybyło też z czasem lekki znużenie, bowiem domysły Grace i zastanawianie się nad tym, co jest nie tak, zajmowało jej naprawdę sporo czasu. Muszę przyznać, że w pewnym momencie było to nudne, zwłaszcza że Grace jako bohaterka była trochę hm…nudna i niewyraźna. Gdzieś po 300 stronach dopiero coś się zaczęło dziać, pewne tajemnice wyszły na jaw, a pod koniec mamy prawdziwą akcję. Muszę też przyznać, że najlepsze rozdziały to były te ostatnie, które były z perspektywy Jaxon’a.
No właśnie, postać Jaxon’a bardzo mi się podobała. To ten, którzy wszyscy się boją, a na którego Grace od razu zwraca uwagę. Jej zachowanie w stosunku do niego mnie bawiło. Miało być urocze, ale czy tak wyszło? Jaxon intryguje.
Podobała mi się też otoczka tej historii – Alaska i…smoki! Nie czytałam jeszcze książki, gdzie pojawiały się smoki, więc to było naprawdę fajne!
Rozdziały są krótkie, a język i styl Autorki przyjemne w odbiorze, co pozytywnie wpłynęło na lekturę. Książka jest gruba i pomimo iż w pewnym momencie dłużyło mi się czytanie, to jednak jestem zadowolona z lektury i nie mogę doczekać się kolejnego tomu 😊
Tytuł: Crave. Pragnienie
Autorka: Tracy Wolff
Ilość stron: 632
Wydawnictwo Filia
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Filia, któremu dziękuję za możliwość lektury.
Brzmi całkiem ciekawie i wciągająco. Jakie oryginalne zdjęcie!
OdpowiedzUsuń