Olszowy Jar był kiedyś szczególnym miejscem dla Weroniki, jej kuzynki Małgosi i przyjaciółki Patrycji. Dorosłe życie sprawiło, że zeszło na dalszy plan. Po latach Małgosia postanawia powrócić do rodzinnego miejsca, a Weronika ma sprawić, by przywrócić domowi dawną duszę. To zadanie dostała w odpowiednim momencie, bowiem w jej życiu zachodzą pewne zmiany.
Ta książka to taka ciepła i przyjemna obyczajówka… Do tej pory bardzo miło wspominam lekturę i póki co, z trzech przeczytanych świątecznych książek, ta chyba podobała mi się najbardziej – i to już od samego początku! Ciężko było oderwać mi się od lektury i tak bardzo kibicowałam Weronice w jej nowych pomysłach na życie!
Nie mamy tutaj jakiś odkrywczych rzeczy, ale całość stanowi po prostu życie – problemy, tajemnice rodzinne, niespodzianki… Weronika zdaje sobie sprawę, jeśli chodzi o jej życie uczuciowe, że to nie to. W pracy niby jest szczęśliwa, ale odczuwa, że stoi w miejscu. Udało jej się zabłysnąć, ale to w sumie zostało potraktowane jako zdrada. Cóż, powiem szczerze, że całkowicie rozumiem naszą główną bohaterkę!
Cała ta historia to po prostu życie pełne niespodzianek. Muszę przyznać, że zatraciłam się w lekturze. Było to też moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki i zaliczam je do tych udanych. Styl i język były bardzo w moim guście. Rozdziały były różnej długości, ale ani razu żaden z nich mi się nie przedłużył.
Cóż mogę Wam więcej napisać – magia Olszowego Jaru dopadła i mnie 😊 Gorąco Wam polecam!
Tytuł: Zaczarowana zima w Olszowym Jarze
Autorka: Joanna Tekieli
Ilość stron: 368
Wydawnictwo FILIA
Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu FILIA.
Super, że książka tak mocno cię wciągnęła. Jeszcze nie miałam okazji jej czytać.
OdpowiedzUsuń