"Jedno z nas kłamie" wywarło na mnie pozytywne wrażenie. Sam serial również mi się podobał, więc z wielką chęcią sięgnęłam po "Ktoś z nas będzie następny".
W szkole pojawiło się wiele naśladowców Simona, ale żaden z nich nie zrobił takiego samego wrażenia. Aż do chwili, kiedy pojawia się ktoś, kto wymyśla Prawda czy Wyzwanie. Jeśli ktoś zdecyduje się na wyzwanie, musi coś zrobić. Jeśli wybierze prawdę – ujawniona zostanie tajemnica. Nie wszyscy wierzą w grę, która w pewnym momencie staje się śmiertelna…
To była dobra historia. Jak tak się zastanowię, to nawet udało się autorce mnie zaskoczyć. Sprytnie manewrowała niektórymi wątkami. Z resztą mamy tutaj do czynienia nie tylko z naśladowcą Simona. Bohaterowie w między czasie zmagają się z innymi problemami. Chociażby taka Maeve, którą mogliśmy poznać już wcześniej. Owszem, pojawiają się również postaci z poprzedniego tytułu, ale powiedziałabym, że są raczej na drugim planie.
Najbardziej w pamięci utkwili mi właśnie Maeve i Knox. W sumie to nawet ta dwójka wysuwa się na pierwszy plan. Dziewczyna od początku próbuje zdemaskować osobę, która odpowiedzialna jest za nową grę.
Czyta się naprawdę szybko. Rozdziały są różnej długości i z perspektywy różnych bohaterów, co według mnie jest na plus. Nie nudziłam się. Jak dla mnie to naprawdę dobra młodzieżówka. Nie pozostaje mi nic innego jak nadrobić kolejny sezon serialu :D
Tytuł: Ktoś z nas będzie następny
Autorka: Karen M. McManus
Ilość stron: 384
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Zysk i S-ka, któremu dziękuję za możliwość lektury.
Nie czytałam pierwszej części ani nie widziałam serialu. Wątpię, że sięgnę po tą historię. Niestety nie mam na tyle czasu.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk