30 gru 2018

Vincent Boys - Abbi Glines


Ashton postrzegana jest jako idealna dziewczyna idealnego chłopaka, jakim jest Sawyer. Ashton jest grzeczna, poukładana, a jej ojcem jest pastor. Więc tym bardziej nie wypada, żeby zachowywała się nagannie. Z resztą ojciec przypomina jej o tym na każdym kroku. Bo Sawyer jest idealny i ona też taka powinna być.
Sawyer wyjeżdża z miasta na jakiś czas, a Ashton wpada na jego kuzyna. Kiedyś Beau, Sawyer i Ashton tworzyli małą paczkę przyjaciół. Spędzali razem mnóstwo czasu. Jednak to się skończyło, kiedy Sawyer i Ashton zaczęli być razem.

Beau to prawdziwy bad boy. Ma nawet taką łatkę w mieście, bowiem jego matka pracuje w barze, więc co takiego obydwoje mogą sobą reprezentować? Jednak Ashton widzi w nim nie tylko swojego dawnego przyjaciela - widzi w nim seksownego przystojniaka. I chociaż wmawia sobie, że tylko próbuje z nim odbudować dawną więź, to rzeczywistość jest inna. Jej zachowanie ją zdradza, a sam Beau również ją pragnie. Próbuje trzymać się od niej z daleka tylko dlatego, że Sawyer to jego kuzyn.

Obydwoje próbują być grzeczni, ale jest to bardzo trudne. Ashton zaczyna podobać się to, że przy Beau może uwolnić dawną siebie, że może puścić siebie ze smyczy i nie musi nikogo udawać.
Czy ta dwójka faktycznie będzie grzeczna pod nieobecność Sawyer'a? Jakie tajemnice rodzinne wyjdą na jaw?

Uwielbiam Abbi za jej styl i te jej wszystkie historie, jakie nam opowiedziała. Czytam ją już od kilku lat i muszę przyznać, że jeszcze ani razu mnie nie zawiodła.

Vincent Boys to lektura idealna na wakacje. Spójrzcie na tę okładkę - kojarzy mi się z latem, muzyką country i wakacjami.  Szczerze, to zabrakło mi tutaj jakiejś namiastki muzyki country, którą uwielbiam i myślę, że ta dopełniłaby całą tę historię :D

Jakby nie patrzeć to mamy tutaj trójkąt miłosny i wcale mi nie przeszkadzał. Z jednej strony rozumiem zachowanie Ashton. Myślała, że robi dobrze, ale stłamsiła tym swoją prawdziwą "ja". Udawała kogoś, kim nie jest i źle się z tym czuła. Trochę przykre, że zrozumiała to w ten sposób i też rozwiązała to w taki sposób (ale ja tajemnicza), ale chyba inaczej się nie dało. Z uczuciami się nie wygra. Chociaż przez chwilę mnie irytowała, kiedy nagle poczuła wyrzuty sumienia i chciała każdemu z nich dać święty spokój. Lamentowała tylko w kółko jaka to ona zła. No kurde, dziewczyno, wiedziałaś z czym to się je!

A co mogę powiedzieć o chłopakach? Beau polubiłam, chociaż to taki lajtowy bad boy, że tak powiem. Jednak bardziej rozrywkowy i to on widział prawdziwą Ashton. Wiedział, kiedy naprawdę się cieszy, a kiedy udaje. A Sawyer to niby taki ułożony chłopak, ale jakoś nie mam do niego przekonania. Bo koniec końców wcale taki wspaniały to on nie był.

Lekturę czyta się naprawdę szybko, ale to jest cecha książek tej autorki. Przeczytałam ją w jeden wieczór. Nie nudziłam się ani przez chwilę. Nie było jakiś przydługawych opisów, czy dennych dialogów. Naprawdę jestem zadowolona z lektury! No i ta okładka :D

Tytuł: Vincent Boys
Autorka: Abbi Glines
Ilość stron: 291

Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiece.





34 komentarze:

  1. Jeśli przyjdzie mi ochota na taką książkę (z tego gatunku) to może zwrócę na nią uwagę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może właśnie latem sięgnę po tę książkę, jak już nadrobię swoje zaległości. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jest to mój ulubiony gatunek, ale twoja opinia jest zachęcająca. Chętnie więc też za jakis czas przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ją na swojej liście do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Może kiedyś się skuszę na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Również miło spędziłam przy niej czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nigdy nie lubiłam trójkątów miłosnych, bo nie mam na to nerwów.. tutaj było jakoś inaczej. To całe napięcie.. Czy czyni to ze mnie złą osobę, że naprawdę lubiłam, kiedy wszystko ukrywali przed Sawyerem? To po prostu było bardzo ekscytujące🤣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj zgadzam się koleżanko xd mnie trójkąty też irytują ale tutaj świetnie się bawiłam :D

      Usuń
  8. Na jakiś zimowy wieczór to z pewnością lektura idealna.

    OdpowiedzUsuń
  9. Będę miała tę książkę na uwadze, ale nie jest to mój czytelnik czy priorytet. 😊

    OdpowiedzUsuń
  10. Rzadko sięgam po tego typu książki, ale ta mnie tak zaciekawiła że chętnie bym ją przeczytała

    OdpowiedzUsuń
  11. Skoro czyta się szybko i z ciekawością to czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nawet mi się podobała ta książka, taka leciutka :D

    zabookowanyswiatpauli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo rzadko sięgam o taką tematykę. Jak najdzie mnie potrzeba, będę miała ten tytuł z zanadrzu :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Też lubię Abbi. Po tym jak pokazałaś okładkę tej na insta cały dzień myślałam skąd ją kojarzę. Przypomniało mi się, że czytałam i bardzo, bardzo mi się podobała. Beau był w moim stylu :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Okładka bardzo ładna, ja akurat nie czytałam jeszcze książek tej autorki, a więc na pewno warto nadrobić to w nowym roku :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. słyszałam o tej autorce, ale jeszcze nic nie czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oglądałam kiedyś jak pewna booktuberka pojechała po tej książce, a że byłam ciekawa, obejrzałam też tę część ze spoilerami i... nie, dziękuję. Coś czuję, że główna bohaterka doprowadziłaby mnie do białej gorączki. Ale racja, okładka ładna i aż chce się ją przeczytać. Myślę jednak, że ja wolę przez to nie przechodzić :P

    weronikarecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak jak ty Lubię ksiazki Abbi Glines... I Strasznie żałuję... że mam już wszystkie wydane w Pl ksiazki już za sobą :(

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! Staram się odwiedzać Wasze blogi na tyle, na ile pozwala mi czas. Jeśli macie pomysł na jakiś post inny niż recenzje książek - jestem otwarta na sugestie. Mogą to być posty związane z nauką języków obcych, tłumaczeniem seriali, czy innego typu.
Jeśli masz pytania to zapraszam do kontaktu: misako.amaya@wp.pl

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia