9 mar 2019

Napij się i zadzwoń do mnie - Penelope Ward


Za czasów dzieciństwa Rana i Landon byli najlepszymi przyjaciółmi. Spędzali ze sobą mnóstwo czasu, bowiem jej rodzice mieszkali w lokum wynajmowanym od rodziców Landon'a. Ich przyjaźń zostaje przerwana, kiedy Rana wraz z rodzicami zostaje wyrzucona z mieszkania. Landon więcej się do niej nie odezwał, a ona uznała, że zapomniał o niej.

Teraz Rana jest dorosła, a młodzieńcza miłość do tamtego chłopca wcale jej nie przeszła. Pewnego wieczoru znów wraca myślami do niego. W dodatku pije wino, dość sporo - na tyle, by mieć odwagę znaleźć do niego kontakt i zadzwonić. Po pijaku mówi, co jej leży na sercu, a Landon ją rozpoznaje. I tak odnawiają kontakt - zaczynają ze sobą rozmawiać.

Okazuje się, że to wcale nie było tak, że jej rodzice zostali wyrzuceni. Sam Landon nie przyznaje się, dlaczego jej nie szukał. Każde z nich ma swoje tajemnice i niekoniecznie chcą je zdradzić sobie nawzajem. Jednak z każdą rozmową, są znów sobie bliżsi. Aż w końcu Rana staje na głowie, by znaleźć się obok Landon'a, kiedy ten jest w niebezpieczeństwie...

***

Penelope Ward znam głównie dzięki jej powieści pisanych wspólnie z Vii Keeland. Ich duet po prostu uwielbiam! Dlatego też bardzo chętnie sięgam po ich pojedyncze powieści. Nie ukrywam, że widząc tytuł Napij się i zadzwoń do mnie, pomyślałam sobie, że będzie to kit. Ale to przecież Penelope - dlatego też postanowiłam dać jej szansę. I całe szczęście, nie żałuję.

Styl autorki jest lekki i przyjemny. Naprawdę fajnie się czytało. Sama historia nie jest skomplikowana. Owszem, znajdziemy tutaj sceny seksu, ale nie ma ich pełno. Są umiarkowane, choć motyw seksu analnego wydawał mi się wzięty z du... - dokładnie tak, jak teraz to czytacie. Tak ni stąd, ni zowąd.

Co mogę powiedzieć o bohaterach? Każde z nich przeszło swoje i każde popełniło błędy - a co najważniejsze, obydwoje wyciągnęli wnioski i wbrew pozorom zmienili się na lepsze. Nie mamy tutaj tylko taniego romansu - znajdziemy temat buntu, zostawienia dziecka, adopcji, czy "sprzedawania się". Może trochę za dużo zdradzam, ale chcę pokazać, że pomimo feralnego tytułu, książka jest dobra.

Jest też krótka - idealna na wieczór. Więc jeśli macie ochotę na coś więcej niż typowy romans - to polecam! Nawet pomimo tej jednaj wady związanej z seksem analnym ;)


Tytuł: Napij się i zadzwoń do mnie
Autorka: Penelope Ward
Ilość stron: 288



Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Editiored.




36 komentarzy:

  1. Myślę że książka sprawdzi się idealnie, jako lektura wakacyjna. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się zastanawiam czy ze mną jest coś nie tak? Ta książka wszystkim się podoba i są same pozytywne opinie.. a ja tymczasem chce o niej zapomnieć, bo była tak zła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio? :D Nie wszystko to samo musi się nam podobać, pamiętaj xD Inaczej wszystkie książki byłyby o tym samym xD

      Usuń
  3. Wydaje się, że to idealna pozycja na lato i z pewnością o tej porze roku po nią sięgnę. 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Może na majówkę ja gdzieś dorwe

    OdpowiedzUsuń
  5. Po lutym mam przesyt książek z wątkami miłosnymi :P

    OdpowiedzUsuń
  6. zdecydowanie nie moje klimaty. Nie lubię romansów, a ten tutaj jeszcze w dotaku ma banalny tytuł. Zdecydowanie nie moja bajka ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam twórczości autorki, ale z tego co czytam pisze przyjemne i luźne historie więc może kiedyś sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Od czasu do czasu mam ochotę na tego typu książkę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja się chyba jednak do tej książki nie przekonam, a ten tytuł to dramat. XD

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię książki Penelope Ward i chętnie przeczytam kiedyś ten tytuł :D Tylko, że teraz to ja nie mam pojęcia za co pierwsze się brać XDD

    weronikarecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobra lektura dla relaksu, miło ją wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chętnie zaszyłabym się z tą lekturą gdzieś w kąciku... 😊

    OdpowiedzUsuń
  13. Książka mnie zaciekawiła, więc chętnie przeczytam w wolnym czasie :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Mi się średnio podobało. Trochę się właśnie zawiodłam, bo spodziewałam się czegoś lepszego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma inny gust :) Mnie tam nie pasował seks analny xD

      Usuń
  15. Lubie tę autorkę, więc na pewno przeczytam. Tylko ten tytuł trochę odstrasza :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tak czułam, ale postanowiłam dać szansę i nie żałuję :D

      Usuń
  16. Przyznam szczerze, że chcę wgryźć się w tę powieść. Coś mnie do niej woła 💖

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam już trochę o tej książce i chciałabym dać jej szansę. Może mi się spodoba. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ostatnio mam ochotę na romanse, choć na początek mam do czytania kilka egzemplarzy recenzenckich :]

    OdpowiedzUsuń
  19. Też lubię Penelope i Vii. Większość ich książek wciąga mnie na maxa. Ciekawa jestem szczegółów tego dzieła :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! Staram się odwiedzać Wasze blogi na tyle, na ile pozwala mi czas. Jeśli macie pomysł na jakiś post inny niż recenzje książek - jestem otwarta na sugestie. Mogą to być posty związane z nauką języków obcych, tłumaczeniem seriali, czy innego typu.
Jeśli masz pytania to zapraszam do kontaktu: misako.amaya@wp.pl

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia