Adam, Julia, Tymon, Ewa i Maksymilian, każde z nich, można powiedzieć, że zmaga się z czymś nowym w swoim życiu. Wszystko to w tle przedświątecznych dni. Połączą się dwa pokolenia.
Nie wiem, jak inaczej w skrócie mogłabym przedstawić fabułę, nie zdradzając przy tym zbyt dużo :D Nawiążę od razu też do okładki, która przy pierwszym spotkaniu skojarzyła mi się z Dziewczynką z zapałkami. Nie mam za to zielonego pojęcia, dlaczego akurat z nią :D
Wydawałoby się, że trochę za dużo tych bohaterów – a to akurat mylne wrażenie. Może dlatego, że każdy z nich jest inny, mają różne doświadczenie i charaktery. Są barwni i to właśnie ta cecha sprawia, że Czytelnik się nie nudzi. Poważnie, na nudę tutaj to my narzekać nie będziemy.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki i zaliczam je do tych udanych. Styl i język bardzo mi przypasowały, są w moim guście czytelniczym. Z przyjemnością sięgnę kiedyś po jej inne książki 😊
Tytuł: Wieczór cudów
Autorka: Kinga Gąska
Ilość stron: 384
Wydawnictwo FILIA
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem FILIA, któremu dziękuję za możliwość lektury.
Czytałam inną książkę autorki i trafiła w mój gsut, więc z chęcią skuszę się także i na tą.
OdpowiedzUsuńFajnie, że pierwsze spotkanie z autorką zaliczasz do udanych.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk