28 maj 2020

Fallen Crest. Dom - Tijan



Sam i Mason wspólnie spędzają wakacje. W końcu mogą odetchnąć od kłopotów, ale dla Sam nie jest to najlepszy okres. Do miasta wróciła jej matka.
Obydwie starają się unikać, choć matka dziewczyny zostawiła jej wolną rękę. To Sam może zdecydować, czy się w ogóle spotkają, czy też nie.
Mason rozpoczyna staż w firmie swojego ojca, gdzie ma współpracować z Adamem. Sam znajduje sobie pracę w wesołym miasteczku, by zająć swoje myśli. Jednak nie są w stanie uciec od kłopotów, bowiem te same do nich przychodzą.

***

Chyba żadnego tomu z tej serii nie czytało mi się tak super jak ten. Nie mogłam w to uwierzyć, że tak bardzo się wciągnęłam i przeczytałam Dom w niecałe dwa wieczory. Miałam wrażenie, jakby jakość i w ogóle wszystko poszło wzwyż.

Tak jak już wspomniałam w recenzji poprzedniego tomu, tak i tutaj się powtórzę - bohaterowie dorośli. To już nie do końca takie łobuzy jak wcześniej, aczkolwiek Mason, Logan i Nate wciąż potrafią posunąć się daleko, by ochronić siebie nawzajem. I jak się okazuje, Sam również. Bowiem odzyskała coś, co za chwilę musiała stracić. Dla niej to było jasne - zawsze wybierze swoją rodzinę. Zwłaszcza tą prawdziwą.

Chyba dopiero tutaj widzę jak Mason się uspokoił. Głównie dlatego, że nie chce ryzykować swoją karierą. Przez to musi być uważny w swoich działaniach. Ale kiedy już go poniesie, to cóż. Idzie na całego.

Logan dalej jest śmieszkiem, ale odniosłam wrażenie, że umysłowo to chyba trochę poszedł wstecz XD Serio, nie wiem dlaczego tak sądzę. Ale to już nie jest ten Logan, który mi się podoba. Ale on także jest szczęśliwy. Chyba już zapomniał o tym, co czuł w stosunku do Sam.

A Sam...Jak to Sam, zagubiona jest w tym wszystkim. Nie ma nawet chwili wytchnienia, bo ciągle coś się zwala na jej głowę. Powrót matki wyprowadza ją z równowagi, ale to nie jest coś z czym by sobie nie poradziła.

Jedynie, czego mam tutaj dość, to seksu między Masonem i Sam jako sposobu na radzenie sobie z problemami. Do pewnego momentu to jest ok, ale w tym tomie wyjątkowo rzuciło mi się to w oczy i cóż, jakoś tego po prostu nie kupuję.

Ale to co najważniejsze - dzieje się tutaj sporo i naprawdę, żadnego tomu z tej serii nie czytałam tak szybko, jak tego :D Od samego początku się wciągnęłam w te ich perypetie i byłam ciekawa, jak to tym razem się skończy. W jakim momencie znów nas zostawi Autorka? Oczywiście poszła po bandzie i nie pozostało mi nic innego, jak sięgnięcie od razu po finał :D

Tym razem nie mam do czego się przyczepić (nie licząc tego seksu naszej dwójki). Ta seria dorasta razem z bohaterami, więc pozostaje mi tylko polecić Wam całe Fallen Crest.

Tytuł: Dom
Seria: Fallen Crest
Autorka: Tijan
Ilość stron: 400



Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiece.




32 komentarze:

  1. Nie czytałam żadnej książki tej serii ale ta część wydaje się ciekawa i fajnie, że Ci się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam jeszcze tej serii. Cała ta historia przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Również nie czytałam żadnej książki z tej serii, ale wydają się być naprawdę ciekawe :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam wrażenie, że takie "rozwiązywanie" problemów to częsta strategia w powieściach New Adult ;(

    Zakładka do Przyszłości

    OdpowiedzUsuń
  5. Seria nie jest mi znana, ale być może kiedyś po nią sięgnę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię czasami przeczytać książkę tego typu, więc możliwe, że sięgnę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Zamierzam skorzystac z polecenia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo podoba mi się to stwierdzenia, że seria dorasta razem z bohaterami :) Książki ogólnie nie znałam
    Chętnie poczytam posty o nauce języków!!!

    Obserwuję i pozdrawiam!
    zpolskidopolski.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tek książki, ale chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że to dobra seria dla osób młodych.

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę, że fajnie dorastać jest z bohaterami ulubionej serii :) ja tak miałam z HP :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D ja HP nie czytałam, nie mogłam przebrnąć nawet przez pierwszy tom 😅

      Usuń
  12. Nie czytałam tej serii i raczej po nią nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Już od dawna mam zapisany ten tom w komputerze i jakoś nie mam ochoty po niego sięgać, juz dawno bym skończyła tą serię. Mimo wszystko na pewno kiedyś w końcu przebrnę przez ostatnie części. A czytałaś Ekipę tej autorki? Ja kilka dni temu skończyłam i jestem ciekawa co byś Ty powiedziała o tej książce :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od Domu czyta się dużo lepiej, z zapartym tchem :D więc może warto sięgnąć i skończyć :D
      Ekipę mam - czeka na swoją kolej :D

      Usuń
    2. Spróbuję się za nią zabrać :D

      Usuń
  14. Fajnie, że ta część jest tak wciągająca. Mam w planach całą tę serię. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Serii jeszcze nie czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Seks jako rozwiązanie problemów faktycznie jest pewnym... Problemem. ;) Cieszę się, że spędziłaś z tą książką tak przyjemny czas, że tak mocno Cię wciągnęła. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie czytałam żadnej części, więc skuszę się do tego żeby zacząc od pierwszej :) ogólnie lubie takie historie, coś się dzieje, niezbyt skomplikowane, każdy ma inne życie, priorytety i to mnie mega zaciekawiło☺

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! Staram się odwiedzać Wasze blogi na tyle, na ile pozwala mi czas. Jeśli macie pomysł na jakiś post inny niż recenzje książek - jestem otwarta na sugestie. Mogą to być posty związane z nauką języków obcych, tłumaczeniem seriali, czy innego typu.
Jeśli masz pytania to zapraszam do kontaktu: misako.amaya@wp.pl

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia