Vincent jest najbardziej porywczym i nieobliczalnym chłopakiem z ekipy Nero. Ma hipnotyzujące niebieskie oczy, które sprawiają, że może mieć każdą panienkę.
Kiedy przypadkiem w klubie spotyka swoją siostrę z jej przyjaciółką, wścieka się na to, jak wyglądają i że w ogóle tam są. W dodatku nie rozumie dlaczego tak bardzo wkurza go fakt, że była tam Lake - przyjaciółka jego siostry.
Lake z kolei robi dobrą minę do złej gry. Nikt nie wie, jak wygląda jej życie po szkole, ani z czym musi się mierzyć. W dodatku sprawa z Vincentem wszystko komplikuje. Tak samo jak uczucie do niego. Jednak wciąż chce się uniezależnić i wyjechać z miasta.
Ale jeden błąd jej ojca sprawia, że dziewczyna znajduje się w samym środku mafii. zupełnie nie zdając sobie sprawy z niebezpieczeństwa. A dla Vincenta to doskonała okazja, by dziewczyna została w mieście.
***
Książkę przeczytałam jakieś dwa miesiące temu, ale coś nie mogłam zebrać się za napisanie kilku słów o niej. Głównie dlatego, że chyba miałam w stosunku do niej większe oczekiwania, a dostałam coś średniego.
W Nero Vincent był naprawdę intrygujący. Byłam bardzo ciekawa historii z nim, więc nie mogłam się doczekać premiery tego tomu. A tym czasem okazuje się być trochę niezrównoważony (chociaż kolejny z chłopaków jest gorszy pod tym względem XD), narwany, nieobliczalny i porywczy. Zabójczo przystojny. Prawa ręka Nero.
Lake z kolei to taka dziewczyna, która nie zdaje sobie sprawy z niebezpieczeństwa świata. Taka trochę zagubiona dziewczyna, ale odważna. Nie boi się mówić, ryzykować. Ma plany na przyszłość. Nie skarży się na to, co się dzieje u niej w domu, a dzieje się sporo. Ale los lubi pleść figle, więc nie może być tak, jak to sobie zaplanowała dziewczyna.
W tym tomie mamy trochę więcej mafii niż to było w Nero. Jednak od początku strasznie mi się dłużyło, a Vincent okazał się być irytujący. Tak jak Lake. Nie ukrywam, że się rozczarowałam tą historią, a w tym przypadku Autorka poszła po bandzie. Dzieje się i to sporo. Czytelnik widzi, co to znaczy mafia w tej historii.
Ale oprócz tego poruszane są inne, poważne problemy, bardziej realistyczne - znęcanie się, gnębienie. To akurat zostało przedstawione bardzo realnie. Aczkolwiek sposób poradzenia sobie z tym to już niekoniecznie.
Ani styl, ani język nie jest jakiś wyszukany. Czytało się dobrze, mimo że się ciągnęło. Chyba za bardzo wyczekiwałam historii Vincenta i dlatego też tak się zawiodłam. W moim odczuciu ten tom wypadł po prostu jak średnia książka. Nie zmienia jednak to faktu, że z pewnością sięgnę po kolejne, bo jestem ciekawa, jak wypadną one i historie pozostałych bohaterów :)
Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.
To zupełnie nie moje klimaty, więc siłą rzeczy nie mam w planach tej książki.
OdpowiedzUsuńNie ma co się zmuszać :)
UsuńCoraz więcej tego typu książek na rynku ostatnio ❤
OdpowiedzUsuńJa już rzygam mafią 😂
UsuńNa tego typu książki muszą mieć odpowiedni nastrój. 😊
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa raczej się nie skuszę. Jakoś nie jestem przekonana.
OdpowiedzUsuńNie ma co się zmuszać :)
UsuńCzytałam i też mnie rozczarowała niestety, Nero znacznie lepszy dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak następne tomy wypadną :)
UsuńSkoro jest średnia to raczej się nie skuszę bo mam już długą listę z dobrymi ksiazkami do przeczytania :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTym razem odmówię. Nie moje klimaty. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńChwilowo mam przesyt tego typu książek... Atakują mnie ze wszystkich stron :-D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Popieram!
UsuńMyślę, że ta książka mogłaby mnie porwać. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam ochotę poznać tę serię, ale może w dalszej przyszłości 😉
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej serii i mam zamiar przeczytać akurat. Jestem ciekawa, jak ją odbiorę :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Czekam na wrażenia :)
UsuńZ ciekawości chętnie tą książkę bym przeczytała :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
:)
UsuńJa tak samo mega czekałam na Vincenta. Nero jest jedną z moich najulubieńszych książek. Może dlatego że tam wątek maffijny był bardzo zmargelizowany. Tutaj mafia to dość znaczny wątek. No i Vincent jest dużo bardziej nadpobudliwy niż Nero, a Lake czasami według mnie podejmuje dużo bardziej dziwne decyzje. Może nie jestem zawiedziona, ale zaskoczona w jaką stronę to poszło. Jakby to nie był styl pociągnięty ten sam co w tomie pierwszym ;)
OdpowiedzUsuń