Zuza, po pierwszym roku studiów, swoje wakacje spędza w rodzinnym domu. Dochodzą do niej plotki, że powrócił również jej dawny przyjaciel z dzieciństwa, Janek. Krążą o nim niepochlebne plotki, a w między czasie policja prowadzi śledztwo związane z szajką dilerów…Czy Janek ma z tym coś wspólnego?
Twórczość Autorki bardzo lubię i chętnie sięgam po jej nowości. To, co mi się zawsze podoba, i tutaj również było tak samo, to fakt, że przedstawiane przez nią historie są po prostu życiowe. Nieprzerysowane, nie udziwnione.
Bohaterowie nie są idealni. Janek ma trudną przeszłość za sobą, błędne decyzje, ale jakby nie patrzeć to wyszedł na prostą. Zuzka z kolei jest poukładana i w sumie bym powiedziała, że to zwyczajna dziewczyna, którą się lubi.
W tle mamy jeszcze narkotyki i śledztwo, co z kolei zaciekawia czytelnika. I choć piszę w superlatywach, to muszę jednak przyznać, że gdzieś po połowie straciłam zainteresowanie. I nie chodzi o to, żebym się nudziła. Po prostu czegoś mi zabrakło, co by sprawiło, że totalnie przepadłabym przy tej historii.
I to chyba moje jedyne „ale”, bo tak to nie mam do czego się przyczepić. Okładka też mi się podoba, styl Autorki lubię. Sama książka nie jest też gruba, więc można szybko ją przeczytać.
Dla mnie to czwóreczka, a Wam i tak polecam przekonać się na własnej skórze 😊
Tytuł: Zanim upadnę
Autorka: Anna Bellon
Ilość stron: 282
Wydawnictwo NOVAE RES
Współpraca reklamowa z Autorką i Wydawnictwem Novae Res, którym dziękuję za możliwość lektury.
Nie mówię nie. Ciekawie się zapowiada.
OdpowiedzUsuń