Kamila marzyła o szczęśliwej rodzinie. Po ślubie Wojtek zmienia się nie do poznania i jedynie czego pragnie, to wyrwać się od zaborczego męża i wtrącającej się teściowej.
Jacek nie może dojść do siebie po tragicznej śmierci żony. Bierze udział w nowatorskim projekcie, by znów stanąć na nogi. Wtedy też dowiaduje się zaskakujących faktów na temat żony.
Malwina to karierowiczka, ale daje się namówić na jej zawieszenie i urodzenie dziecka. Po ciąży zmaga się jednak z depresją, z którą została sama. W krótce jednak ktoś postanawia jej pomóc.
Z pozoru różni bohaterowie, których historia niespodziewanie się łączy w pewnym momencie…
Muszę przyznać, że początek mnie wciągnął i to bardzo. Historia Kamili była żywcem wyjęta z prawdziwego życia – niejednokrotnie się o tym słyszało.
Jednak kiedy dochodzimy do Jacka i jego problemów to poczułam z kolei lekki niesmak. Nie wiem, może też dlatego, że jego wątek wydał się dla mnie oderwany od rzeczywistości i jakoś po prostu nie mogłam tego kupić.
Przy Malwinie wracamy na właściwe tory i znów bym powiedziała prawdziwe problemy. Ale kiedy docieramy do momentu, gdzie łączą się losy bohaterów, to znów stwierdziłam, że to nie to. Wszystko wydało mi się trochę zbyt naciągane. Może nie tyle co powiązania między nimi, a to, jak cała ta sytuacja się rozwiązała. Wiem, że piszę tajemniczo – celowo, by nie zdradzić za dużo, ale no to do mnie nie przemówiło. A zakończenie to już w ogóle.
Początek był naprawdę dobry i żałuję, że reszta też tak nie wyszła. Koniec końców dla mnie całość wypada średnio. Nie jest to zła lektura, ale też nie jakaś wow. Styl Autora lubię, jego książki zawsze szybko czytam, ale ten tytuł nie zaliczę do tych ulubionych. Zachęcam jednak, żeby samemu się przekonać 😉
Tytuł: Mordercze instynkty
Autor: Marcel Moss
Ilość stron: 336
Wydawnictwo Filia
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem FILIA, któremu dziękuję za możliwość lektury.
Czytałam 2 książki tego autora, ale niezbyt przypadły 0mi do gustu, więc sobie odpuszczę
OdpowiedzUsuńSzkoda, że całość wypadła średnio. Wielka szkoda.
OdpowiedzUsuń