25 kwi 2022

Już nie czekam - Agnieszka Olejnik

 


„Nigdy nie czekałem, aż los coś dla mnie zrobi. Przeciwnie. Brałem się z życiem za bary. I tylko o jedną sprawę nie potrafiłem walczyć. O tę największą. O miłość kobiety, która była dla mnie jedyna na świecie”.

Marika prowadzi prywatny gabinet psychologiczny. Próbuje stanąć na nogi po śmierci męża. Choć rozwiązuje problemy swoich pacjentów, nie potrafi pomóc samej sobie. Wspiera ją wieloletni przyjaciel, Eryk, wierny i lojalny, lecz zarazem borykający się z poczuciem winy. Historia Szymona, pacjenta cierpiącego na lęk przed zaśnięciem, pomoże Marice uwierzyć, że zły los to tylko wymówka dla tych, którzy boją się ująć ster we własne ręce. W nowej powieści Agnieszki Olejnik, niczym w wielobarwnym gobelinie, snują się i plączą nitki ludzkich losów, tworząc historię wzlotów i upadków, miłości i zdrad, uśmiechów i łez – po prostu życia.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

***

Z twórczością Autorki nie miałam jeszcze do czynienia, ale z przyjemnością sięgnęłam po książkę, zwłaszcza że opis bardzo mnie zaciekawił. Muszę przyznać, że było to dość udane spotkanie i z chęcią sięgnę po przyszłe tytuły.

Marika próbuje się pozbierać po śmierci swojego męża. Pracuje jako psycholog, ale prawda jest taka, że sama sobie nie potrafi pomóc. Wspiera ją Eryk, wieloletni przyjaciel. Pojawia się tutaj jeszcze Szymon – pacjent, który boi się zasnąć. Oprócz tego pojawiają się jeszcze postaci poboczne – wszyscy są w pewien sposób ze sobą powiązani. Tajemnice, lęki, przeszłość, nowa rzeczywistość – jak sobie poradzą bohaterzy?

Te historie to po prostu życie, jakie znamy – zawiłe, pełne cierpienia, smutku, łez, ale i radości, nowej rzeczywistości. Początek nie sprawił, że wciągnęłam się w lekturę od razu. Nastąpiło to trochę później. Autorka świetnie oddała to, co każdy z bohaterów czuł. Bardzo dobrze pokazała ich emocje. Każdy rozdział dotyczył kogoś z bohaterów, śmiało się można było na danego z nich przełączyć – mam nadzieję, że wiecie, co mam na myśli – po prostu w każdym rozdziale czuć było bohatera, którego dotyczył, o!

Odziwo chyba bardziej nie polubiłam się z przyjaciółką Mariki, która to bardzo działała mi na nerwy. Sama przeżyła swoje i przez to się trochę zmieniła. Powiedziałabym, że na gorsze. Cieszę się też, że jednak Marika dostrzegła tę niekorzystną zmianę.

Jeśli chodzi o styl, język i w ogóle stronę techniczną, to tutaj nie mam do czego się przyczepić. Autorka idealnie wpasowała się w mój gust. Warto również zwrócić uwagę na okładkę – prosta, ale przykuwająca wzrok. Według mnie nie bez powodu też kolorem wyróżnia się postać i parasolka 😉

Cóż mogę powiedzieć – jeśli nadarzy się okazja to z chęcią sięgnę po kolejne książki Autorki.


Tytuł: Już nie czekam
Autorka: Agnieszka Olejnik
Ilość stron: 352
Wydawnictwo Filia



Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Filia.



1 komentarz:

  1. Bardzo cenię sobie książki tej autorki. A tę powieść mam w planach, bo czeka już na mojej półce.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! Staram się odwiedzać Wasze blogi na tyle, na ile pozwala mi czas. Jeśli macie pomysł na jakiś post inny niż recenzje książek - jestem otwarta na sugestie. Mogą to być posty związane z nauką języków obcych, tłumaczeniem seriali, czy innego typu.
Jeśli masz pytania to zapraszam do kontaktu: misako.amaya@wp.pl

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia