Gorący współczesny romans o bohaterach, którzy pokonują swoje lęki i ograniczenia.
Andi Lockley, autorka bestsellerowych horrorów i podkastu kryminalnego, uważa, że świat jest przerażający i niebezpieczny. Dlatego zawsze pamięta o zaryglowaniu drzwi, a w torebce nosi pojemnik z gazem pieprzowym. Na domiar złego jej nowy sąsiad jest złowieszczo ponury i hałasuje w środku nocy…
Były strażak Hill Dawson nie może spać. Po tym, jak został ciężko ranny podczas akcji ratunkowej, musi uporać się ze swoimi emocjami. Hill czuje, że utknął w martwym punkcie, próbuje więc się pozbierać i wymyślić, co ma zrobić dalej ze swoim życiem. Nie może dopuścić do tego, by rozpraszała go ładna rudowłosa dziewczyna mieszkająca za ścianą.
Kiedy jednak ktoś włamuje się do mieszkania Andi, Hill nie może się powstrzymać przed odegraniem bohatera. Wkrótce między dwojgiem bohaterów tworzy się krucha więź. To, co zaczęło się jako sąsiedzka znajomość, może stać się czymś więcej, o ile Andi i Hill przezwyciężą swój strach i odzyskają zaufanie do samych siebie… i miłości.
Jeśli polubiliście bohaterów „Ty i cała reszta”, z przyjemnością przeczytacie „A może ty i ja”. Jeśli jeszcze nie czytaliście – koniecznie sięgnijcie po pierwszą powieść Roni Loren.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
***
『A może ty i ja』 to bardzo niepozorna lektura. Romans, w którym humor nadaje lekki ton, a przy okazji porusza wiele trudnych tematów. To, co bardzo mi się podobało to fakt, iż autorka naprawdę skupiła się na problemach, z którymi musieli się zmierzyć główni bohaterowie. Zarówno Andie, jak i Hill, przeżyli własne traumy, które ukształtowały ich i sprawiły, że znaleźli się w obecnym miejscu. Wciąż walczą z własnymi demonami – pod tym względem powiedziałabym, że to Andie bardziej się stara, a Hill z kolei jest głęboko zakotwiczony we własnych przekonaniach.
Andie jest specyficzną bohaterką, ale kiedy poznajemy ją bliżej, przekonujemy się do niej. Przynajmniej ja tak miałam – polubiłam ją. Z kolei Hill na początku bywa troszkę irytujący przez to swoje niezdecydowanie, ale z drugiej strony nie można mu się dziwić.
W pewnym momencie naprawdę wciągnęłam się w historię tej dwójki. Nie sądziłam nawet, że tak się stanie, bowiem początek był niepozorny. Z czasem zaczęłam kibicować tej dwójce i z wielką niecierpliwością chłonęłam kolejne strony.
Tak, podobało mi się i to bardzo! Z chęcią sięgnę po poprzednią książkę 😊
Tytuł: A może ty i ja
Autorka: Roni Loren
Ilość stron: 352
Wydawnictwo Słowne
Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Słowne.
Mogłabym przeczytać tę książkę. Może kiedyś się uda 😉
OdpowiedzUsuńMam tę książkę, ale jeszcze nie miałam czasu, aby do niej zajrzeć. Poza tym, lubię tego typu klimaty.
OdpowiedzUsuńTytuł mnie zainteresował. Będę mieć na uwadze.
OdpowiedzUsuń