Witek nazywany jest przez wszystkich przypałem. Wszystko przez to, że jest dziwakiem. Jest geniuszem matematycznym, uwielbia Szekspira i w dodatku widzi słowa jako kolory. Odczuwa dużo więcej bodźców niż inni. A kiedy się denerwuje, czuje się zakłopotany, cytuje. Przez to jest bardzo samotny.
Jego uwagę przykuwa nowa uczennica. Magda rzuca się w oczy. Jej kolory krzyczą, ale dla Witka są stonowane. Jest skryta, małomówna, nie zależy jej na popularności. Nie szuka sobie nowych koleżanek, przez co jest obiektem zainteresowań. Witek postanawia ją bliżej poznać. Może nie robi tego osobiście, ale zaczyna za nią chodzić. Poznaje jej grafik dnia, wie kiedy i jakie ma lekcje. Dowiaduje się, że Magda mieszka sama, brakuje jej pieniędzy, więc ogłasza się z korepetycjami z języka angielskiego. Witek zrywa karteczkę z numerem i do niej dzwoni. I tak zaczynają się ich rozmowy przez telefon.
W ten sposób się poznają i okazuje się, że są do siebie podobni. Oboje samotni. Witek zaczyna coś do niej czuć. Magda nie wie, że to Witek do niej wydzwania. Nazywają siebie nawzajem Adamem i Ewą. Dopiero przypadek sprawia, że Magda dowiaduje się prawdy. Zostaje wciągnięta w sprawę z morderstwem. Potrzebuje porozmawiać z Adamem, dzwoni i...Adam stoi prawie tuż obok niej...
Magda źle na to reaguje. A później całe te śledztwo sprawia, że ma ochotę odebrać sobie życie. I prawie jej to się udaje. Przed Magdą długa droga leczenia, zwłaszcza, że w przeszłości wiele wycierpiała. A przed Witkiem zderzenie się z prawdziwym życiem. Czy tej dwójce będzie dane bycie ze sobą? Czy obydwoje są niewinni?
***
Zacznę od okładki, bo ona mi się najbardziej rzuca w oczy. Podoba mi się, owszem, ale tę dziewczynę to ja już wszędzie widzę na okładkach XD Między innymi u Martyny Senator. No ale życie.
Co mogę powiedzieć o tej książce? Z pewnością nie należy do lekkich. Porusza ważne i bolesne kwestie. Magda przeżyła w dzieciństwie wiele. Była molestowana i gwałcona, a kiedy matka przyłapała na tym swojego partnera, to nie współczuła córce. Ba, twierdziła, że sama dawała. I w akcie tego wszystkiego go zabiła. Dziewczyna została sama, przyjechała do Polski do ciotki. Ta jednak uważała podobnie jak matka, więc wynajęła dziewczynie kawalerkę. Opłacała jej i dawała pieniądze na życie - chociaż ciężko to nazwać pieniędzmi na życie, kiedy miała wyliczone 5 zł dziennie na jedzenie. Ale jak to Magda mówiła - da się za to wyżyć.
Jest skryta i nie pozwala sobie na miłość. A seks kojarzy się jej jedynie z bólem. Dopiero znajomość z Witkiem sprawia, że Magda otwiera się.
Witek z pewnością różni się od swoich rówieśników. Widzi o wiele więcej i czuje. Często go to przytłacza. Kiedy był młodszy, jego nauczyciele wszystko rozumieli, bowiem matka zadbała o to. A w liceum już nie było tak kolorowo. Zajmowała się nim babcia, która trochę zrzędziła. Ale i tak Witek według mnie miał poukładane w głowie.
Nie kłamał. I to stało się dla niego przekleństwem, kiedy popełniono morderstwo. Zginął mężczyzna, któremu Magda udzielała korepetycji i który się do niej dobierał. Oczywiście podejrzenia padają na dziewczynę. A Witek znika, żeby nie rozmawiać z policjantami. Bo kłamać nie potrafi.
Magda prawie popełniła samobójstwo i przebywając w szpitalu, otwiera się przed Witkiem. Piszą do siebie listy, mimo iż zabroniono im się kontaktować ze sobą. Listy przekazuje psycholog Witka. Wszystko czyta, bowiem chce zrozumieć zachowanie Magdy. I upewnić się, czy by była skłonna zabić tamtego gościa.
Finał tej historii, a raczej rozwiązanie zagadki, kto stoi za morderstwem - zaskoczył mnie. Nie podejrzewałam tej osoby. Oczywiście to Witek rozwiązał sprawę. Chociaż jego wypadek był dla mnie zbędny, tego było już trochę za dużo.
A co mogę powiedzieć o stylu autorki? Mam wrażenie, że jest specyficzny. Na początku ciężko było mi się wkręcić w tę historię. Załapać ją. Ale z czasem naprawdę się wciągnęłam. Nic wcześniej nie czytałam tej autorki, więc nie chcę sobie pochopnie wyrabiać o niej zdania :)
Mów szeptem to historia dwójki osób, które są do siebie tak bardzo podobne, a jednak się różnią. Pełno tutaj bólu i cierpienia, ale oboje się uczą, że mając siebie nawzajem, mogą sprostać wyzwaniom, jakie stawia im życie.
Tytuł: Mów szeptem
Autorka: Agnieszka Olejnik
Ilość stron: 328
Data premiery: 30.01.2019
Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwo Kobiece.
Nie znam jeszcze twórczości autorki. Ta książka mnie kusi i pewnie za jakiś czas po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńteż wcześniej nie znałam tej autorki :)
UsuńBardzo oryginalna książka. Polecam gorąco.
OdpowiedzUsuńPrawda :)
UsuńMnie ta historia bardzo pochłonęła. Polecam Ci też inną książkę autorki "Zabłądziłam" 😊
OdpowiedzUsuńO, już zapisuję tytuł :D
UsuńZainteresowała mnie ta książka :)
OdpowiedzUsuń~Pola z www.czytamytu.blogspot.com
Super :)
UsuńRzeczywiście ta dziewczyna jest ostatnio na wielu okładkach. Książki na razie nie mam w planach, jakoś mnie do niej nie ciągnie :P
OdpowiedzUsuńweronikarecenzuje.blogspot.com
Tak, jakby nie było innych blondynek xD
UsuńZ chęcią przeczytam tą książkę, bo mnie bardzo zaciekawiła :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com
Jeśli przeczytasz to daj potem znać :)
UsuńJestem właśnie w trakcie czytania tej książki. 😊
OdpowiedzUsuńI jak? :)
UsuńNa prawdę nie wiem co o niej myśleć... chyba zajrzę jeśli wpadnie mi w ręce
OdpowiedzUsuńMi na początku ciężko było się wczuć w tę historię, przez postać Witka, ale koniec końców dobra książka :)
UsuńNiestety nie znam jeszcze twórczości tej autorki ;/
OdpowiedzUsuńTeż nie znałam :)
UsuńOj coś mi się wydaje że to potężna dawka emocjonalna... póki co nie mam ochoty na takie książki...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
:)
Usuńskusiłabym się zdecydowanie :D Chetnie bym poczytała
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńZ ciekawości przeczytam, ale przyznaję, że nieszczególnie ciągnie mnie do książki :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj, może zmienisz zdanie :)
UsuńCzytałam, że jest to dosyć przeciętny tytuł i mam co do niego obawy. Ale nie mówię nie.
OdpowiedzUsuńKto, co lubi :) Dobra książka, ale drugi raz do niej raczej nie wrócę. Jest też trochę specyficzna :)
UsuńFabuła książki bardzo mnie zainteresowała, lubię czytać takie ciężkie tematy, mam nadzieję, że uda mi się ją gdzieś wyłapać.
OdpowiedzUsuńhttps://abonentpozazasiegiem.blogspot.com/
Polecam :)
UsuńZapowiada się interesująco! :) czekam na swój egzemplarz.
OdpowiedzUsuńCzekam w takim razie na Twoją recenzję :)
UsuńNie znam jeszcze tej autorki, ale chyba nie zapoznam się z tą książką. Z Twojej recenzji wygląda mi ona na przepełnioną dramatami, a tego bardzie nie lubię w powieściach...
OdpowiedzUsuńTrochę ich tam jest :)
UsuńSzczerze mówiąc po opisie ta książka mi się nie podoba. No nie tym razem ;)
OdpowiedzUsuń