Ciężko zabrać mi się za tę recenzję, ponieważ nie wiem, jak zacząć. Książka ma opis, który niekoniecznie odzwierciedla całość. Opisuje troszeczkę na opak. Ale niech będzie, postaram się Wam opowiedzieć o niej jak najlepiej, ponieważ to naprawdę mocna i dobra pozycja.
Marcel to młody i przystojny mężczyzna, który ma żonę i kochaną córeczkę. Mieszkają we własnym domu, ma dobrze płatną pracę. Wydawałoby się, że to szczęśliwy obrazek, ale prawda jest inna. Marcel jest alkoholikiem, ale on się do tego nie przyznaje. Wpada w co raz większy nałóg, zaczyna być agresywny wobec swojej rodziny i nie tylko. Chodzi na odwyk, ale za każdym razem wypisuje się na własne żądanie. Nie widzi sensu w terapii, sądzi, że nie jest mu potrzebna, bo nie ma żadnego problemu.
Ale ta książka to nie tylko ten problem. Składa się z pięciu części. Na początku poznajemy dzieciństwo Marcela. Jego ojciec był już alkoholikiem, a matka wcale lepsza nie była. Bili dziecko, krzyczeli na niego, a nawet zaniedbywali. W szkole Marcel był wycofany i choć z początku udawało mu się być niezauważonym, to w końcu rówieśnicy go dostrzegają i obierają sobie za cel do prześladowania. Nie dziwota, że potem w przyszłości sam staje się obrazem swojego ojca.
Próbuje pomóc mu Julia - kobieta, która ma męża i dziecko. Wdaje się w romans z Marcelem. Uważa go za przystojnego i mądrego mężczyznę. Myślę, że jest nawet w nim zakochana, ale to nic więcej niż zakochanie. Sądzę, że nawet jest uzależniona od niego. Artur, jej mąż pracuje w Niemczech, a Marcela ma tutaj na miejscu. Niby Julia wie, że prędzej czy później ta znajomość musi się skończyć, ale ciągnie ją, ile się da.
Z każdą częścią jest co raz gorzej. Marcel coraz bardziej popada w alkoholizm. Kiedy rozstaje się z Julią, chce zrobić jej na złość. Zagranicą znajduje sobie Agnieszkę, z którą bierze ślub i z którą ma dziecko. Wraca do Polski i pragnie pochwalić się Julii. Ale tak naprawdę, to robi tylko przykrość Agnieszce. A z czasem staje się taki jak ojciec w przeszłości - agresywnym alkoholikiem. Bije żonę oraz dziecko. A Agnieszka nie chce odejść. Wierzy, że Marcel się zmieni.
Marcel w końcu sięga dna. Został sam, bo Agnieszka zdobyła się na odwagę i spakowała rzeczy swoje i swojej córki i wyjechała. I prawdopodobnie dopiero wtedy zaczyna rozumieć, jak źle robi. Piszę prawdopodobnie, ponieważ znów siedzi na spotkaniu AA. I nie wiemy, czy widzi w tym sens, czy też nie. Autorka zostawia nam otwarte zakończenie.
Tak jak wspomniałam na początku, książka składa się z pięciu części. Brakuje mi jednak w nich rozdziałów. Części są długie i ciężko przerwać czytanie. Przeszkadzało mi to, ale to chyba jedyna wada tej książki.
Autorka bardzo wczuła się w historię i zastanawiam się, czy sama jej nie zna z doświadczenia swojego lub bliskich osób. Nie ma nudnawych opisów. Czasami są same dialogi, ale są takie prawdziwe.
Ciężko mi stwierdzić, czy polubiłam bohaterów czy nie. Kurde, ciężko nawet ich polubić, bo to zbyt poważny temat. Jednak Julia bardzo mnie irytowała. Niby dorosła kobieta, a zachowywała się tak dziecinnie. Nie potrafiła uwolnić się od Marcela. Jasne, chciała mu pomóc, ale była też łatwowierna.
Marcel to wstrząsająca i poruszająca historia o nałogu, który niszczy nie tylko życie, ale i człowieka. Uświadamia nam, jak wiele alkohol potrafi zabrać: dzieciństwo, zdrowie i najbliższych. Lektura bardzo ważna i obowiązkowa dla wszystkich.
Tytuł: Marcel
Autorka: Zofia Kubiec
Ilość stron: 376
Premiera: luty 2019
Premiera: luty 2019
Miło mi też poinformować, iż moja polecajka znalazła się na okładce :)
Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu NOVAE RES.
Każda ksiązka o nałogach i próbie radzenia sobie z nim, są u mnie wysoko, chętnie i po tę sięgnę!
OdpowiedzUsuńTrudna tematyka, ale jakoś niespecjalnie jestem zainteresowana tą książką. Może że że względu na sposób realizacji pomysłu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ksiazkowa-przystan.blogspot.com
Pewnie tak, ale nic na siłę :)
UsuńZainteresowałaś mnie :) Chętnie dam jej szansę przy okazji ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńTo bardzo potrzebna książka. Ja również ją polecam.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTematyka niełatwa, ale ważna. Też wolę jak książka podzielona jest na rozdziały. Niby stron tyle samo, ale czyta się wtedy jakoś tak sprawniej. 😊
OdpowiedzUsuńOj żebyś wiedziała, rozdziały to duże ułatwienie :)
Usuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Udało mi się wygrać tę książkę w konkursie blogowym, więc na pewno będę czytać. 😊
OdpowiedzUsuńO, super!
UsuńTemat trudny i na pewno ważny ale na ten moment nie mam ochoty zagłębiać się w treść tej książki ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO rany...potężna dawka emocjonalna...to nie jest dobry czas na taką książkę u mnie...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Oj to prawda :)
UsuńZawsze mam straszne nerwy jak autor daje otwarte zakończenie. Nie lubię niedokończonych spraw :D
OdpowiedzUsuńAle książka jest mocna :)
Usuńsuper wpis !
OdpowiedzUsuńTen temat jest ciężki i niestety ale raczej nie mam na niego ochoty w tym momencie.
OdpowiedzUsuńNic na siłę :)
UsuńTematyka trudna, ale bardzo ważna. Z chęcią przeczytam. Czekam na premierę.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
www.nacpana-ksiazkami.blogspot.com
Polecam przeczytać, jak będziesz miała okazję :)
UsuńKsiążka zapowiada się ciekawie i raczej jest warta przeczytania :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Owszem :)
UsuńTemat ważny, ale ja wolę jednak inne, mniej realne.
OdpowiedzUsuńO proszę :)
UsuńUwielbiam tą tematykę w książkach, czyli nałóg, z którym musi walczyć główny bohater lub jego bliscy. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;**
P.
To powinna Ci się spodobać, choć ciężko powiedzieć, by tutaj główny bohater walczył :c
UsuńFabuła tej książki bardzo mnie zainteresowała :) Trochę z racji wcześniej ukończonych studiów z resocjalizacji. :)
OdpowiedzUsuń~Pola z www.czytamytu.blogspot.com
Zapraszam!
W takim razie polecam przeczytać :)
UsuńChętnie poczytam
OdpowiedzUsuń