14 wrz 2021

Naturalna odporność - Ana Krysiewicz PRZEDPREMIEROWO



Plucha, wiatr, gwałtowne zmiany temperatury – okresy przejściowe zawsze oznaczają w aptekach inwazje rodziców, pragnących skutecznie i jak najszybciej zabezpieczyć swoje dzieci i całe rodziny przed infekcjami. Doraźne środki nie zawsze wystarczającą – najlepiej myśleć o budowaniu odporności jako procesie, trwającym wiele miesięcy.

Oprócz lekarstw i suplementów, nowoczesna medycyna często rehabilituje metody, które z powodzeniem stosowały nasze babcie. Zbyt łatwo zapomnieliśmy o dobroczynnych właściwościach syropu z cebuli, soku z buraka czy naparu z lipy. Nie doceniamy wpływu jaki na nasze zdrowie wywiera stres, braku snu i ruchu, a także nieodpowiednia dieta.

Farmaceutka Ana Krysiewicz, znana w sieci jako Matka Aptekarka, doradza nie tylko klientom swojej apteki, ale też dziesiątkom tysięcy polskich internautów. Jako mama dwóch córeczek jest w tym szczególnie wiarygodna. Jej długo wyczekiwana książka z praktycznymi poradami to zdrowotny niezbędnik dla każdej rodziny.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy. 

***

Początek września to początek przeziębień. Zaczyna się szkoła, przedszkole, żłobek. Myślę, że większość rodziców obawia się tego okresu. Premiera książki dobrze się wbija w ramy czasowe. Czy jej lektura jest przydatna, jeśli chodzi o odporność dzieci, ale i nie tylko?

Powiem tak – mam trochę mieszane uczucia. Nie oczekiwałam też nie wiadomo czego od tej lektury, ale odnoszę wrażenie, że chyba jednak to jeszcze nie jest „to”. Gdzieś takie trzy czwarte książki przeczytałam faktycznie zaciekawiona. Pozostałe strony przekartkowałam i w sumie po czasie uznaję, że to taki trochę zbędny dodatek (chociaż przepisy na domowe syropy bardzo mi się podobają).

Poukładałam sobie wiedzę, dowiedziałam się czegoś nowego, a nawet zorientowałam się, że coś tam źle robiłam. Myślę, że słowa Autorki uspokajają również rodziców. Matka Aptekarka niejednokrotnie podkreśla, że trzeba dać czas na to, by organizm mógł zareagować, a nie dawać multum cudownych lekarstw, które mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc. Warto zapamiętać, że można przestymulować organizm i wtedy też będziemy mieć problem.

Książka jest napisana prostym językiem, ciekawym. Podobało mi się też to, że Autorka posługuje się swoim doświadczeniem nie tylko z pracy, ale i z życia. Nie padają konkretne nazwy produktów, więc nie mamy też tutaj reklamy, a to uważam na plus.

Nie oceniam jej źle. Myślę, że to taka fajna wiedza w pigułce, ALE czegoś mi tutaj zabrakło. Pozostały trochę mieszane uczucia, ale nie do końca umiem je ulokować. Jeśli jednak natkniecie się na ten tytuł, to zachęcam do jego lektury. Na pewno nie zaszkodzi, a może pozytywnie zaskoczyć :) 

Tytuł: Naturalna odporność
Autorka: Ana Krysiewicz
Ilość stron: 336

Za możliwość lektury serdeczni dziękuję Wydawnictwu Muza.



6 komentarzy:

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! Staram się odwiedzać Wasze blogi na tyle, na ile pozwala mi czas. Jeśli macie pomysł na jakiś post inny niż recenzje książek - jestem otwarta na sugestie. Mogą to być posty związane z nauką języków obcych, tłumaczeniem seriali, czy innego typu.
Jeśli masz pytania to zapraszam do kontaktu: misako.amaya@wp.pl

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia