Gdy jej partner od ponad dekady nagle z nią zrywa, Laurie jest wstrząśnięta – nie tylko dlatego, że pracują w tej samej kancelarii prawniczej, więc musi codziennie go widywać. Jej dotychczas idealne życie rozsypuje się na kawałki, a myśl o powrocie do randkowania w epoce Tindera napawa Laurie autentycznym przerażeniem. Kiedy wiadomość o ciąży nowej partnerki jej byłego lotem błyskawicy rozchodzi się po kancelarii, dziewczyna stwierdza, że tego już za wiele; nie pozwoli się tak upokarzać. I wtedy przypadkowe spotkanie w zepsutej windzie ze słynnym na całą kancelarię playboyem otwiera przed nią nowe możliwości.
Jamie Carter nie wierzy w miłość, ale potrzebuje uczciwej, poważnej dziewczyny, żeby zrobić wrażenie na szefostwie. Laurie pragnie, by nowy seksowny mężczyzna dostarczył innego tematu do plotek w kancelarii. Propozycja idealna: rozgrywany w mediach społecznościowych romans na niby, ze strategicznie zaplanowanymi zdjęciami i ustaloną konkretną datą zakończenia.
Zemsta będzie słodka...
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
***
Wszyscy tak bardzo zachwycają się tą książką, a ja nie mam pojęcia dlaczego XD Przeczytałam ponad połowę książki i wciąż nie czułam do niej miłości, więc po prostu sobie odpuściłam.
Laurie wydaje się być trochę sztuczna, choć daje się ją lubić. Momentami jej zachowanie było irytujące i właśnie takie trochę nienaturalne. Jamie jest w porządku, aczkolwiek taki trochę wielki znawca z niego, ale jest bardziej znośny od Laurie.
Nie potrafiłam się wciągnąć. Jak dla mnie książka liczy sporo stron, bo za dużo w niej przegadanej narracji. Sporo opisów, przemyśleń, wspomnień, które jak dla mnie były naprawdę zbędne. W dodatku zniechęcały do lektury.
Niestety, nie dotrwałam do końca. Uznałam, że to nie ma sensu, bo zaczęłam bardzo kartkować. Była dla mnie bardzo męcząca. Ale jak wiecie, jest wiele fanów tej historii, więc po prostu sami się przekonajcie.
Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwo Muza.
Szkoda, że się rozczarowałaś. Książka już u mnie, ale na razie nie mam jej w planach.
OdpowiedzUsuńA no. Trudno.
UsuńKolejna ksiązka, która jak widzę nie wzbudziłaby mojego zadowolenia.
OdpowiedzUsuńA tyle szumu wokół niej...
UsuńRaczej nie planuję czytać tej książki.
OdpowiedzUsuńNie namawiam ;)
UsuńMiałam ją czytać, ale teraz to sama nie wiem :(
OdpowiedzUsuńNie polecam ;)
Usuń