Mroczny, wciągający thriller z niespodziewanym zakończeniem – Agnieszka Lingas-Łoniewska tworzy przerażającą psychopatyczną rzeczywistość, od której nie można się oderwać.
Znana z poruszających, pełnych wielkich uczuć i pasjonujących opowieści Dilerka Emocji świetnie odnalazła się w nowym gatunku. I mistrzowsko podkręca napięcie do maksimum!
Po tragicznej śmierci macochy dwudziestoletnia Iga musi się zająć młodszym bratem. Studia, nastolatek w okresie buntu i ojciec, na którego nie można liczyć – Idze nie jest łatwo.
Gdy myśli, że dłużej nie da rady, otrzymuje niespodziewane wsparcie. A w jej sercu pojawia się nadzieja, że najgorsze już za nią.
To, co zaczynało się jak piękny sen, szybko zmienia się jednak w prawdziwy koszmar. W życiu Igi dochodzi do coraz to nowych tajemniczych zdarzeń, a ona sama nie wie już, komu ufać. Czy wpada w paranoję, czy też naprawdę ktoś próbuje przejąć kontrolę nad jej życiem?
Iga nie zrobiła przecież nic złego. A przynajmniej tak jej się wydaje.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
***
"Mroczny, wciągający thriller z niespodziewanym zakończeniem" - cóż, niestety, ale nie mogę się zgodzić. Historia od samego początku jest bardzo przewidywalna. Łatwo się połapać, kto stoi za wszystkimi wydarzeniami. Utwierdziłam się tylko w swoich przekonaniach, a samo zakończenie również nie było dla mnie zaskakujące, bo wszystkiego się domyśliłam.
Iga jest typową ofiarą, naiwną dziewczyną, która dość szybko zaczyna coś czuć do dopiero co poznanego mężczyzny. Ja rozumiem, że jej życie wywróciło się do góry nogami i potrzebowała jakiejś bliskości, ale żeby od razu coś czuć to dla mnie przesada. Jakoś niespecjalnie ją polubiłam.
Czyta się dobrze i w sumie tylko tyle - nie poczułam się wciągnięta w historię. Nie miałam problemu, by odłożyć książkę na dłużej, czy w między czasie sięgać po inny tytuł. Na końcu każdego rozdziału zostały umieszczone zapiski sprawcy, których równie dobrze mogłoby nie być. Dla mnie nic one nie wnosiły.
Cóż, całość to nic odkrywczego. Książka w moich oczach wypada średnio, ale z pewnością fani Autorki będą zadowoleni.
Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Słowne.
Ostatnio za dużo średnich thrillerów by sięgnąć po ten.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
A no.
UsuńJa dopiero mam tę książkę w swoich planach czytelniczych.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWkrótce będę czytała tę książkę.
OdpowiedzUsuńRozumiem, czyli za bardzo nie moje klimaty. Dzięki za szczerą recenzję!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)