Bezcenny hotel, dwie zwaśnione rodziny i pożądanie silne jak nienawiść.
Nasi dziadkowie rozpoczęli tę wojnę, gdy z najlepszych przyjaciół stali się największymi rywalami biznesowymi w historii. A wszystko za sprawą kobiety, ich partnerki w interesach, którą obaj kochali, lecz żaden nie zdobył jej serca. Nasi ojcowie kontynuowali tę rodzinną tradycję. A potem zrobiliśmy to ja i Weston. Pewnie trwałoby to nadal, gdyby dawna ukochana naszych dziadków nie umarła i nie zostawiła im w spadku jednego z najcenniejszych hoteli świata.
I tak oto jesteśmy tu razem. Zamknięci. Dwoje zaciekłych rywali. Ogień i woda. Próbujemy posprzątać bałagan, który odziedziczyliśmy po przodkach, i się przy tym nie pozabijać. Mamy tę wojnę w genach. Jest tylko jeden problem – im bardziej ze sobą walczymy, tym mocniej pragniemy siebie nawzajem.
Nowa powieść bestsellerowej Vi Keeland.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
***
Przeczytałam kilka książek tej Autorki i póki co to chyba tylko jedna mnie zawiodła, więc tak naprawdę zawsze sięgam po jej nowości. Większość lektur bardzo mi się podoba i dobrze się przy nich bawię. Z nowością od Niegrzecznych Książek było podobnie.
Polubiłam się z bohaterami - Weston i Sophie to zadziorna, uparta dwójka. Ich cała znajomość polega na byciu rywalami, co tak naprawdę wiele lat temu zapoczątkowali ich dziadkowie. Weston i Sophie mieli już swój wspólny epizod, kiedy byli jeszcze młodzi. Od tego czasu wiele się nie zmieniło. No może jedynie przybyło im lat :D
To, co mi się podoba w twórczości Keeland, to fakt, że nie boi się pokazać, iż mężczyzna również może mieć wątpliwości co do uczuć - może się bać przyszłości i być po prostu niepewnym. Pokazuje w ten sposób, że nie każdy facet jest idealnym macho. Każdy ma jakąś skazę, która niekoniecznie musi wszystko przekreślić.
Dialogi między tą dwójką były zabawne. Ich przekamarzanie się wywoływało uśmiech na mojej twarzy. Cóż, znaleźli wspólny sposób na rozładowanie napięcia, które powstawało wskutek kłótni i pewnie wiele z Was domyśla się, jak sobie radzili. Jedynie do czego mogłabym się przyczepić, to że uczucie między nimi pojawiło się jednak za szybko i tak naprawdę znikąd.
Czytało się bardzo dobrze - szybko i przyjemnie. Uwielbiam styl Vi, jest bardzo w moim guście. Rozdziały krótkie, pisane z perspektywy Sophie i Weston'a. Z pewnością podczas lektury nie zabraknie momentów do uśmiechu.
Ja gorąco polecam :) Chociaż jak tak się zastanowię to opis z tyłu książki jest trochę mylący :D Mam tutaj na myśli zamknięcie w hotelu :D
Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Niegrzecznym Książkom oraz Wydawnictwu Kobiece.
O, to rizumiem, że to taka książka w sam raz na lato - lekka i zabawna 😃
OdpowiedzUsuńOwszem :D Polecam!
UsuńNie przepadam za takimi książkami, więc podziękuję
OdpowiedzUsuńNie ma co się zmuszać :)
UsuńDobrze, że czytało Ci się tę książkę szybko i przyjemnie. To najważniejsze.
OdpowiedzUsuńMnie do tej książki nie ciągnie. Ważne, że tobie się spodobała. Na pewno wielu za sprawą twojej recenzji po nią sięgnię.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Jak nie ciągnie to nie ma co się brać :)
UsuńJa tym razem odpuszczam.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńCoś czuję, że to jednak nie jest książka dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNic na siłę :)
UsuńMoże w wakacje uda mi się po nią sięgnąć :D
OdpowiedzUsuńUtrzymujesz klimat książek :) SprawiajaCi radosć co? :)
OdpowiedzUsuńA no :)
Usuń