7 paź 2020

Następnym razem - Karolina Winiarska


We Włoszech między Olgą i Michałem rodzi się uczucie. Nie wyznają tego sobie, a po powrocie do Polski kontakt się urywa. Kilka lat później próbują ułożyć sobie życie oraz stworzyć nowe związki, zapominając o przeszłości. Jednak ciągle o sobie myślą.

Czy Olga i Michał posłuchają swoich serc?

***
Pamiętam, jak z koleżanką rozmawiałam o tej książce i jak bardzo ona się przy niej męczyłam. Czytałam kilka podobnych opinii, więc się nie dziwię, że dopiero teraz sięgnęłam po ten tytuł. W końcu nadrabiam stos hańby. I cóż. To był zły wybór.

Ta książka to jedna wielka pomyłka. Mam wrażenie, że Autorka pomyliła się z pisarską rolą. Może mogłaby wydać jakąś książkę, np. przewodnik turystyczny, ale na pewno nie powieść. 

Wszystko tutaj jest niesamowicie sztuczne - zaczynając od opisów, kończąc na dialogach bohaterów. Styl Autorki jest bardzo specyficzny. Tak jakby wszystko chciała napisać i opisać "ładnie".
Sama akcja rozwija się ot tak, a już na pewno uczucia, które powstają z niczego. Momentami miałam wrażenie, jakbym została wrzucona w środek jakiejś historii. Muszę przyznać, że książkę kartkowałam, a w pewnym momencie to czytałam dialogi, co z czasem również stało się uciążliwe.

Olga to taka trochę zagubiona dziewczyna, wierząca w szczęśliwą miłość aż po grobową śmierć. Przez to trochę naiwna. Michał zaś wydaje się być taki trochę bezosobowy. We Włoszech to jemu bardziej zależało na ich relacji, bo wtedy Olga miała przecież jeszcze chłopaka (a ten jej związek to też był taki, że tylko przewracałam oczami; sztuczny, wszystko sztuczne, a jak coś się działo, to nie wiadomo skąd).

Jedynym plusem jest tutaj okładka - ładna, przykuwa wzrok. Ale to wszystko.

Cóż, był to jeden z gorszych debiutów, jaki przeczytałam. 
Niestety.

Tytuł: Następnym razem
Autorka: Karolina Winiarska
Ilość stron: 320

Czytaliście? A może macie w planach?



16 komentarzy:

  1. A mnie książka przypadła do gustu 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojoj, a właśnie okładka zachęcała mnie do poznania tej historii. No cóż, cieszę się, że trafiłam na twoją opinię ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O tej książce czytałam dużo niepochlebnych opinii, więc skoro to potwierdzasz, to nie będę jej czytała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś na jednym z blogów przeczytałam jej bardzo pozytywna opinie i jakiś czas temu ja kupiłam. I tak teraz czytam, ze to chyba jednak nie był dobry zakup ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że ten debiut okazał się słaby. Nie planuję czytać tej książki.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  6. O nie....o nie... będę trzymać się bardzo z daleka ;D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wielka szkoda, że ta książka wieje sztucznością na całej linii. Ciężko jest kiedy jeden element świata przedstawionego wydaje się sztuczny, a gdy wszystkie... To musiała być naprawdę męcząca lektura.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! Staram się odwiedzać Wasze blogi na tyle, na ile pozwala mi czas. Jeśli macie pomysł na jakiś post inny niż recenzje książek - jestem otwarta na sugestie. Mogą to być posty związane z nauką języków obcych, tłumaczeniem seriali, czy innego typu.
Jeśli masz pytania to zapraszam do kontaktu: misako.amaya@wp.pl

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia