Kalina jest zwykłą dziewczyną, którą rodzice wychowywali w przekonaniu, że ważny jest szacunek do siebie. Studiowała, wiodła normalne życie. W dość niecodzienny sposób poznała Nathan'a, który próbował jej coś zaproponować, ale jak szybko się poznali, tak szybko kontakt się urwał. Nie pomyślałaby, że jednego dnia straci to, co najważniejszy. W wyniku nieszczęśliwego wypadku została sama z młodszą siostrą, Sabriną. A na jej drodze znów pojawia się Nathan i postanawia jej pomóc. Tylko tym razem, naprawdę chce pomóc. Niekoniecznie znów chce uciec do sponsoringu - a to przecież miał w zwyczaju. Czy ta dwójka, która tak bardzo się różni, potrafi stworzyć razem coś stałego?
Na początku chciałam się pochwalić, iż napisałam rekomendację, którą znajdziecie na okładce! Jest mi niezmiernie miło! A teraz przejdźmy do tego, co myślę o samej historii i bohaterach.
Z pewnością musicie się uzbroić w cierpliwość, bowiem bohaterowie są wkurzający i wiecznie mają jakiś problem :D Mamy tutaj prawdziwy roller-coaster, jeśli chodzi o uczucia.
Kalina wydaje się być typową, zwykłą studentką, która niczym się nie wyróżnia. Chodzi na zajęcia, nie ma chłopaka (mimo że jeden jest nią zainteresowany) i taka po prostu z niej ułożona dziewczyna. Nie ukrywam jednak, że wraz z historią robi się po prostu irytująca. Odniosłam wrażenie, że stała się też trochę głupiutka i naiwna. Łatwo było jej coś wmówić. Ale nie jest to tylko negatywna postać, broń Boże. Po kluczowych wydarzeniach naprawdę świetnie sobie radzi. Wychowuje swoją młodszą siostrę. Na początku mieszkają u ciotki, ale łatwo zauważyć, że czasami dziewczyny są dla niej problemem.
Nathan to ciężki typ. Taka mieszanka wybuchowa, bo raz ma takie cechy, a za chwilę inne. Jest wybuchowy, zazdrosny, najpierw powie, a dopiero potem pomyśli. Co mu wpadnie do głowy, to tego nie analizuje - nie zastanawia się, czy może przypadkiem nie zrozumiał czegoś na opak. Jest też bardzo gwałtowny. No i zajmuje się sponsoringiem. Miał kilka takich partnerek i jestem trochę zdziwiona, że tak łatwo sobie odpuścił Kalinę pod tym względem. Troszkę za łatwo moim zdaniem, ale co tam.
Ta dwójka naprawdę nam funduje ostrą przejażdżkę. Najpierw jest dobrze, by za chwilę się coś zepsuło. Ta dwójka stara się do siebie dotrzeć, bo oboje wiedzą, że coś jest na rzeczy.
Muszę też wspomnieć jeszcze o siostrze Kaliny, Sabrinie. Chodzi do przedszkola, ale dziewczynka jest strasznie irytująca. Mam wrażenie, że rodzice ją rozpuścili. W dodatku jak to dziecko mówi i chodzi gadając głupoty, ale czasami potrafi być urocza.
Na pewno nie będziecie nudzić się przy tej pozycji :) Tak jak napisałam w rekomendacji - możecie autorkę za to znienawidzić, albo pokochać :)
Tytuł: Sponsor
Autorka: K.N.Haner
Ilość stron: 512
Premiera: 14.11.2018
Za możliwość lektury serdecznie dziękuje Autorce i Wydawnictwu Editiored.
P. S. Dziś na Instagramie pojawi się rozdanie więc wypatrujcie!!
Już sam tytuł jest kontrowersyjny :)
OdpowiedzUsuńKontrowersyjny ale w sumie dużo tego nie ma ;)
UsuńWkurzający bohaterowie... to zniechęca ;P
OdpowiedzUsuńMoże, ale ja przeżyłam ;)
UsuńTwórczość tej autorki jeszcze przede mną, ale nie jestem pewna, czy chcę zacząć od tej książki. 😊
OdpowiedzUsuńPolecam najpierw serię mafijną :)
UsuńKompletnie nie moja literacka bajka, ale recenzję czyta się przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńGratuluje rekomendacji, ale w tym przypadku nie jest to książka dla mnie c:
OdpowiedzUsuńOj tam :)
UsuńInteresująca książka
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: https://zyciowy-kogel-mogel.blogspot.com/
Wygląda to interesująco. Przeczytam.
OdpowiedzUsuńBoję się, że Nathan będzie przypominał Briana z Obietnicy :/
OdpowiedzUsuńNie czytałam Obietnicy więc Ci nie powiem :c
UsuńCzytałam wcześniejsze opowiadania na Wattpad i bardzo mi się podobało. Z pewnością przeczytam:)
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńChyba nie dam rady przeczytać. Jeśli wkurzają w takim stopniu, to znając życie nie dotrę do połowy. :D jejku już wieele razy czytałam (a raczej próbowałam) czytać takie książki, gdy ktoś jest irytujący, ale ani razu nie dotrwałam do końca. Po prostu nie lubię się wkurzać, gdy czytam dla przyjemności. :)
OdpowiedzUsuńJa czytałam jedną książkę, którą prawie już rzuciłam, ale nie mogę sobie przypomnieć co to za książka była xD
UsuńJuż nie mogę się doczekać lektury :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy Ci się spodoba :D
UsuńJa przeczytałam tę pozycję i również bardzo mi się podobała. Po Serii Mafijnej jakoś byłam troszkę sceptycznie nastawiona, ale naprawdę muszę przyznać, że ,,Sponsor" naprawdę mi się spodobał i czekam na kolejny tom, który zakończy tę historię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Też jestem ciekawa kolejnego tomu :D A ja Ci powiem, że coś nie mogę się zabrać za drugi tom Serii Mafijnej :/
Usuńfajny tekst
OdpowiedzUsuńHm, czytałam już jedną książkę tej Autorki i jakoś no nie podchodzi mi. Taka sobie książeczka, która nie ma nic szczególnego w środku. Powiedziałabym, że to takie tanie ksiażki dla nastolatek.
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/11/plener-taki-jak-ty-gabriela-gargas.html
Są gusta i guściki :D Mnie np. Zapomnij o mnie nie podobała się tak bardzo jak innym :)
UsuńJak dotąd przeczytałam jedną książkę autorki i podobała mi się, więc po tę również chcę sięgnąć. :)
OdpowiedzUsuńDaj znać, jeśli przeczytasz :)
UsuńZdarza mi się czytać takie książki ale myślę, że ciężko byłoby mi wytrzymać z bohaterami, którzy nie potrafią się dogadać i ciągle coś im nie pasuje :D
OdpowiedzUsuńGrovebooks
A no :)
UsuńHah, uwielbiam kiedy opis książki zaczyna się od "XY jest zwykłą dziewczyną"... :p No cóż, tak czy siak "Sponsor" to raczej nie jest pozycja dla mnie, nie lubię takich klimatów zdecydowanie. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Kulturalny Demon.
Zupełnie nie dla mnie. Przeczytałam tylko jedną książkę autorki i na tym się zakończy chyba nasza przygoda ;) Pewnie, nie, na pewno, byłabym w tej grupie, która by tą książkę znienawidziła, bo jak bohaterowie są irytujący to i ja się irytuję :P
OdpowiedzUsuńA przy okazji - ale tu u ciebie ładnie! Bardzo mi się podoba nowy wygląd :D
weronikarecenzuje.blogspot.com
Haha udana :D a dzięki :D miał być jutro, bo jutro wyjątkowy dzień ale zdecydowałam się już na dziś :D
UsuńCzyli książka kontrowersyjna już od okładki;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Trochę taK :)
UsuńBardzo mi się podobała. ;)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńCzytałam już sporo zachwytów nad tym tytułem. Trochę się do jwdnak obawiam bo ostatnio nie gustuję w tego typu ksiazkach, ale jak wpadnie mi w ręce to chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMoże akurat Ci się spodoba :)
UsuńCzytałam, świetna książka :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że Ci się podobała :)
UsuńJestem ciekawa, czy by mi się spodobała ta książka ;) tytuł na pewno zapamiętam :D
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa, czy Ci się spodoba :)
UsuńKurde nie pomyślałabym, że sponsoring to temat który może mnie zainteresować, ale mam wrażenie że to tylko mały fragment książki. Także kolejna pozycja na liście do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńTylko tutaj będzie trochę inny sponsoring i nie aż tak bardzo, jak może przyjść do głowy :D
Usuńtrochę mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńJa również polecam :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń