10 lis 2018

Mikołaj na zamówienie - Jenika Snow, Jordan Marie PRZEDPREMIEROWO



Nick jest właścicielem firmy, która spełnia fantazje kobiet. I nie chodzi tutaj o seks - jedna z ważniejszych zasad brzmi: zero seksu.
Jest bardzo popularny w tej branży, a że zbliżają się święta to i "zamówień" przybywa. Akurat jeden z Mikołajów się rozchorował, więc Nick ma dwa wyjścia: albo odwołać zamówienie klientki, albo samemu wskoczyć w przebranie. Oczywiście decyduje się na to drugie i cóż, nie będzie żałował.

Holly ma dość świąt. Właśnie została staranowana przez moherowy beret, który zniszczył jej ulubione szpilki, a rajstopy mają oczko. Ma serdecznie dość wszystkiego, kiedy słyszy głęboki, męski głos. Nie podoba jej się to, jak reaguje na nieznajomego, który cóż. Planuje być niegrzecznym Mikołajem. Jednak Holly postanawia się wciągnąć w tę świąteczną grę.

Czy ta znajomość skończy się na jednorazowym prezencie? Niegrzeczny Mikołaj i niegrzeczna dziewczynka - co z tego wyniknie?

Miałam nie czytać żadnej książki z motywem Świąt, bo nie przepadam za takimi lekturami, ale w tym roku postanowiłam dać sobie szansę. I cóż, na pierwszy ogień poszedł erotyk! Ale nie martwcie się, zwykłe książki też pojawią się na blogu :D

Zacznijmy od tego, że jest to bardzo krótka historia. Książka liczy niewiele ponad sto pięćdziesiąt stron. Ja sama przeczytałam ją w godzinkę, więc wystarczy na wieczór przy lampce wina.
Rozdziały są krótkie i czyta się naprawdę szybko, a nawet idzie się wciągnąć, mimo iż sama historia nie powala na kolana. Nie jest to wymagająca historia. Jest dobra, by się zrelaksować i zaczerwienić.

Nick jest pewnym siebie właścicielem firmy. Nie ma kobiety, nie gania też zbytnio za nimi. Wygląd ma bad boy'a, jego ciało zdobią tatuaże a jego brzuch to sześciopak.
Z kolei Holly wydaje się być w miarę poukładaną kobietą i raczej spokojną. To że decyduje się na seks z nieznajomym Mikołajem raczej nie jest w jej stylu, ale postanawia zaryzykować. Bo żaden facet tak na nią nie działał.

Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że Nick jest święcie przekonany, że Holly to jego klientka. Dlatego też jakie jest jego zdziwienie, kiedy postanawia ją odnaleźć i okazuje się, że to nie jego wybranka?

Całe szczęście znów się spotykają, mówią sobie, że tęsknili za sobą i cóż, postanawiają być razem. Owszem, akcja szybko biegnie, ale cała historia skupia się głównie na tym jednym bądź na dwóch wieczorach. Reszta to jest po prostu dopowiedzenie, by czytelnik wiedział, jak to się dalej potoczyło.

Seks jest - dziwne, by go tam nie było, skoro to erotyk. Sceny nie są jednak obraźliwe albo niesmaczne. Według mnie są odpowiednie i cóż, idzie poczuć to, co czują bohaterowie :D

Czy polecam? Owszem! Mimo że to erotyk to sama historia była w pewien sposób dla mnie urocza :D

Tytuł: Mikołaj na zamówienie
Autorki: Jenika Snow, Jordan Marie
Premiera: 16.11.2018
Ilość stron: 152

Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiece.





26 komentarzy:

  1. Czekam aż będzie dostępna w Bonito i kupuję xD Okładka mnie strasznie bawi i w sumie jestem ciekawa jak wyszło połączenie motywów świątecznych z erotykiem :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No okładka mnie też bawi xD Ale sama historia fajna, ja się uśmiałam i nawet miałam wypieki na twarzy :D Na pewno nie jest to gniot :D

      Usuń
  2. Ja od czasu do czasu czytam erotyki, więc nie mowię nie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na razie erotykom mówię nie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja również jestem zadowolona z lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dla mnie na świąteczne książki jeszcze nie pora ale może w późniejszym czasie się skuszę :)
    Grovebooks

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się fajna i lekka lektura na jeden wieczór. Dam tej książce szansę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasami takie niezobowiązujące książki są mi potrzebne, więc może i ja po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na mnie ta książka czeka już od jakiegoś czasu, ale przetrzymuję ją na ten okres przedświąteczny, żeby się bardziej wczuć w nadchodzące święta :D
    weronikarecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam jeszcze dwie świąteczne więc bałam się, że potem się nie wyrobię XD

      Usuń
  9. Ja jestem ciekawa tej powieści i chyba się na nią skuszę, tym bardziej, że teraz okres przedświąteczny, a skoro polecasz, to tym bardziej :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest wymagająca, I wiesz, praktycznie rozpisane jedno wydarzenie, ale jest fajne :)

      Usuń
  10. Mnie odrzuciła już okładka :D
    (PS. Nie ma kobiety, nie gadania też zbytnio za nimi. Wygląd ma bad boy'a, jego ciało zdobią tatuaże a na jego brzuch to sześciopak. - coś się tu posypało :D )

    OdpowiedzUsuń
  11. Kurcze książki z takimi okładkami od razu omijam szerokim łukiem, to chyba nie mój klimat :) Ale jestem ciekawa kolejnych Twoich propozycji więc obserwuję :*

    OdpowiedzUsuń
  12. O, to mnie zainteresowałaś. To, że jest króciutka mega zachęca. No i ta okładka. Ojoj, cudo <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też nie przepadam za świątecznymi historiami. Ta też do mnie nie przemawia, nudzą mi już książki o bad boyu i spokojnej dziewczynie która pod wpływem impulsu spędza z nim noc, nie wie co się z nią stało ale od razu coś do niego poczuła.. :D. Za dużo tego przerobiłam :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny wpis. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! Staram się odwiedzać Wasze blogi na tyle, na ile pozwala mi czas. Jeśli macie pomysł na jakiś post inny niż recenzje książek - jestem otwarta na sugestie. Mogą to być posty związane z nauką języków obcych, tłumaczeniem seriali, czy innego typu.
Jeśli masz pytania to zapraszam do kontaktu: misako.amaya@wp.pl

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia