5 lis 2018
BTS. Koreańska fala - Adrian Besley
Tytuł: BTS. Koreańska fala
Autor: Adrian Besley
Ilość stron: 208
Wydawnictwo Burda
BTS to koreański zespół, który stał się również popularny w USA. Zaczęło się od DNA - singiel ten został dostrzeżony nawet zagranicą. Pojawili się jako goście w amerykańskich programach, a oprócz tego wystąpili podczas AMA - American Music Award, co uczyniło ich pierwszym koreańskim zespołem. Już wtedy zrobiło się o nich głośno, a singiel w kolaboracji ze Steve'm Aok'im (MIC DROP) zrobił furorę.
Za to ich kolejny album, Love Yourself: Tear, stał się najlepiej sprzedającym albumem w USA. Jak to się stało, że koreański zespół wybił się tak mocno zagranicą?
BTS. Koreańska fala to przedstawia chłopaków z zespołu - historię każdego z nich, jak sobie radzili za czasów, kiedy trenowali i przygotowywali się do debiutu. Przybliża nam ich charaktery, cechy. Dowiadujemy się o ich sukcesach.
Ale jest jedno ale....
Nie wszyscy wiedzą, ale ja w k-popie siedzę już ponad dekadę. Swojego czasu prowadziłam bloga, który był okrzyknięty największą polską encyklopedią na temat k-popu, miałam swoją grupę tłumaczeniową. Krótko mówiąc - znam się na temacie. A autor tej pozycji? Niekoniecznie. Widać, że to świeżynka, która złapała dobry temat, by zarobić trochę kasy.
Jeśli chodzi o sam k-pop to należy pamiętać, że BTS jest "legendą" swojego pokolenia k-popu. Ten gatunek miał kilka generacji - pierwsza generacja tyczy się dawnych, dawnych artystów typu Seto Taiji and Boys, H.O.T, Baby VOX. Kolejną generację wyznaczają nam Big Bang, Wonder Girls, Super Junior, Girl's Generation, SHINee. Są to w sumie legendy tego gatunku, bowiem to właśnie dzięki nim świat zaczął dostrzegać k-pop.
Ze świeższych generacji (mam tutaj na myśli rok 2010 i później) znamy MBLAQ, BEAST, 4minute, G.NA, Infinite. Zaliczyłabym tutaj jeszcze EXO, bo pomimo że odnieśli jakiś większy sukces, to jednak nie wybili się na świat tak bardzo i pasują bardziej do tego starszego pokolenia.
Z kolei BTS to najnowsza generacja tej muzyki, która ciągnie się po dzień dzisiejszy. Zapytacie pewnie, co wyznacza kolejną, nową generację k-popu. Trudno powiedzieć. Ja to po prostu czuję i widzę. Głównie widać to po stylu muzyki, która ewoluuje i która co raz bardziej przypomina nam amerykańską muzykę.
Dlatego też należy pamiętać, że BTS to nie odkrycie k-pop'u. Zrobił się on popularny dzięki innym zespołom. BTS teraz trafił w upodobania i się po prostu wybił.
W książce są pewne niedociągnięcia, ale głównie dlatego, jak wspomniałam na początku, autor jest świeżynką w tym temacie. Mówi o prestiżowych nagrodach i wymienia między innymi nagrodę MAMA, która od kilku lat nie jest prestiżowa. Nie pamiętam dokładnie w którym roku, być może w 2012, było zamieszanie wokół gali, bowiem wyniki były dość kontrowersyjne. Ta sama stacja ma również program muzyczny, którego nagrody nie są tak prestiżowe, bowiem głosowania nie raz były przekłamane i oszukane. Dlatego o nagrodzie MAMA już się nie mówi. Wielkie zespoły i legendy nawet przestają na tej gali występować.
Mamy też trochę zdjęć chłopaków, więc nie czytamy samego tekstu. Cała historia podzielona jest również na rozdziały. Każdy z chłopaków ma jeden dla siebie i w nim dowiadujemy się, jak to wszystko się zaczęło w danym przypadku.
Czyta się dobrze, tekst nie jest nudzący. Autor wyjaśnia kilka podstawowych pojęć, żeby czytelnik wiedział, o czym w ogóle w danej chwili czyta.
BTS. Koreańska fala jest dobra dla tych dociekliwych, których interesuje fenomen tego zespołu, ale wcześniej nie miał styczności z k-pop'em. Dla starych koneserów, takich jak ja, to niestety słaba pozycja, bowiem wiem, co z czym się je i widzę niedociągnięcia.
Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwo Burda.
24 komentarze:
Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! Staram się odwiedzać Wasze blogi na tyle, na ile pozwala mi czas. Jeśli macie pomysł na jakiś post inny niż recenzje książek - jestem otwarta na sugestie. Mogą to być posty związane z nauką języków obcych, tłumaczeniem seriali, czy innego typu.
Jeśli masz pytania to zapraszam do kontaktu: misako.amaya@wp.pl
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja w ogóle nie znam tego zespołu. To nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńTematyka raczej dla fanów :)
UsuńJa również podziękuję. 😊
OdpowiedzUsuńZdarza mi się posłuchać czegoś od BTS, ale nie interesuje się zespołem na tyle, by sięgnąć po tę książkę ;))
OdpowiedzUsuńPewnie :)
UsuńOj nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńTo już wgl specyficzna pozycja :D
UsuńNiestety, ale to nie moja bajka - nie mój zespół. Raczej podziękuje i powiem pozycji NIE :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńJa pamiętam, że jakieś 6 lat temu moja koleżanka miała obsesję na punkcie k-popu i do tej pory szukam piosenki, którą mi wtedy wysłała, bo była super. Generalnie BTS to nie moja bajka. To znaczy mają niektóre fajne piosenki i czasami lubię posłuchać, ale to tak jak z innymi artystami. Tak czy inaczej nie rozumiem tej fascynacji i obsesji niektórych osób... rozumiem, że to taka era jak była kiedyś z 1D czy Bieberem.
OdpowiedzUsuńZgadzam się. A Polska ma to do siebie, że jak zaczynają mieć obsesję to niestety umniejszają to i zachowują się jak głupie fanki... Czasami żal patrzeć na koncerty. Dlatego powiedziałam sobie ze w Polsce na żaden nie pójdę.
UsuńTym razem podziękuję :)
OdpowiedzUsuńZa stara jestem na to nowe pokolenie w kpopie xD. Próbowałam posłuchać BTS, ale mocno zajeżdża zachodem. Jak już czasem mi się zdarzy posłuchać to starych piosenek :D.
OdpowiedzUsuńU mnie też przeważnie starocie leci xX
Usuńcos dla mnie
OdpowiedzUsuńZespół kompletnie mi nieznany, dlatego książka również niestety nie dla mnie :) Szkoda, że takich zagorzałych fanów jak Ty, ta pozycja rozczarowuje ;)
OdpowiedzUsuńnie moje klimaty
OdpowiedzUsuńOjej, nie wiedziałam, że się interesujesz kpopem ;) Piosenki BTS przypadły mi do gustu i często ich słucham, ale nie wiem czy będę czytała książkę.
OdpowiedzUsuńPOCZYTAJ ZE MNĄ
O widzisz :)
UsuńCiekawią mnie takie kulturowe smaczki, ale przeczytałabym coś bardziej ogólnego, dla przybliżenia tematu. Coś jak Twój post ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś prowadziłam panele na temat historii kpopu ;)
Usuńczy Twój blog o kpopie jeszcze jest gdzieś w sieci? mogłabyś podrzucić linka? nie ukrywam, że chętnie bym poczytała, sama w temacie siedzę niecały miesiąc - czyli dopiero raczkuję ;) - i fajnie byłoby się czegoś więcej dowiedzieć... co do książki... no cóż... nie miałam okazji przeczytać w całości, jedynie dłuższe fragmenty wyszukane na szybko podczas ostatniej wizyty w empiku XD mam mieszane uczucia... zastanawiam się nad kupnem, jeśli należy się do klubu empik to książka kosztuje około 30 zł ale... z tego co zauważyłam treści w niej zawarte można łatwo znaleźć w internecie... czy to na youtube, czy twitterze, nawet na anglojęzycznych blogach o tych chłopcach... także raczej autor Ameryki nie odkrył... nie to że jestem skąpa ale 30 zł na drodze nie leży :p gdyby przysiąść na dłuższą chwilę do kompa to z sieci można wyłowić te same fakty..za darmo.. byłam pełna nadziei że ta recenzja pomoże mi podjąć decyzję, a jednak... nadal nie wiem co robić ze swoim życiem :P
OdpowiedzUsuńTak, myślę, że masz rację - większość tych informacji znajdziesz w Internecie :) Żałuję, że tak późno odpisuję, a to dlatego, żeby porównać najnowszą biografię :D Blog jest dalej w sieci, próbowałam zamienić go w centrum tłumaczeń, ale pojawiły się inne projekty i tak wyszło :)
Usuńhttps://supershowa.wordpress.com/
Raczej nie dla mnie, ale wygląda ciekawie!
OdpowiedzUsuń__
development