20 lip 2018

Skrzywdzona - Natasha Preston


Tytuł: Skrzywdzona
Autorka: Natasha Preston
Ilość stron: 352
Wydawnictwo Feeria Young

Scarlett nie pamięta nic sprzed swoich czwartych urodzin. Ma totalną pustkę, a kiedy próbuje sobie cokolwiek przypomnieć, zaczyna boleć ją głowa. Zupełnie tak jakby jej podświadomość nie chciała, by dziewczyna wracała do tamtego okresu.

W szkole pojawia się nowy chłopak - Noah, który od razu interesuje się dziewczyną. W dodatku nie uważa, że jest dziwna tylko dlatego, że nie pamięta tego, co się działo, kiedy była mała. Scarlett szybko się w nim zakochuje. W dodatku Noah próbuje jej pomóc w przypomnieniu sobie tamtych wydarzeń.

Niedługo potem ma miejsce wypadek samochodowy, po którym Scarlett ma przebłyski pamięci. Zaczyna sobie coś przypominać i ją to nie pokoi. Nie bez powodu jej mózg nie chciał, by o tym pamiętała. W dodatku w swoich przebłyskach widzi jakąś dziewczynkę ze swoim bratem - Evelyn. Jeremy i rodzice utrzymują, że tak nazywała się jej lalka, ale Scarlett nie wierzy im. Jest to dla niej trudny okres i w tym wszystkim wspiera ją Noah. Dziewczyna jest szczęśliwie zakochana. Tyle, że nie zdaje sobie sprawy, z jakich prawdziwych powodów Noah się nią interesuje...

Od początku byłam ciekawa, o co chodzi w tej książce. Na początku odniosłam wrażenie, że fabuła strasznie szybko biegnie - przynajmniej wstęp. Noah pojawia się w szkole, zaczyna podbijać do Scarlett i nagle ciągle spędzają ze sobą czas - troszeczkę za szybko jak na mój gust, ale potem fabuła zwalnia tempo.
Z czasem człowiek domyśla się, co jest motywem w tej książce - jest nim sekta. Muszę przyznać, że chyba nie czytałam do tej pory książki z tym motywem. Nie zdradzę, w co wierzyła ta sekta, ale na pewno się domyślacie, że nasi bohaterowie mają coś z tym wspólnego i nie kończy się to dobrze.

Scarlett jest troszeczkę zagubiona przez to, że nie pamięta. Niby jest z tym pogodzona, ale kiedy Noah wspomina, że nic nie pamięta, ten często do tego wraca. Przez to Scarlett zaczyna zależeć na tym, by sobie przypomnieć. Co prawda pierwsze próby nie odnoszą zamierzonych skutków. Wszystko zmienia się po wypadku.
Jest też szczęśliwie zakochana. Noah traktuje ją z szacunkiem, potrafi stanąć w jej obronie. Szkoda tylko, że to wszystko to gra.
Warto tutaj też wspomnieć o przyjaciółce Scarlett, Imogen - jest strasznie zazdrosna o to, że chłopakowi spodobała się Scarlett i jak na przyjaciółkę zachowuje się naprawdę kiepsko. Próbuje ją zniechęcić do chłopaka.

Noah z kolei prowadzi grę. Inny jest przy Scarlett, a inny kiedy jej nie ma w pobliżu. Jest dobrze wychowany, wierzy w swoje wartości. Jednak z czasem uczucia biorą górę. I w sumie to ciężko mi coś więcej napisać o tym chłopaku. Wydawał się być trochę nijaki. Jest skupiony na swoim zadaniu a przez to mam wrażenie, że był taki nienaturalny.... Ciężko mi nazwać to, co o nim sądzę.

Styl autorki nie jest skomplikowany, aczkolwiek dialogi między bohaterami czasami są nienaturalne. Bądź co bądź czyta się jednak szybko i idzie się wciągnąć.

Książka jest idealna na wieczór i z pewnością to coś innego niż zwykle :) Także polecam!

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu Feeria Young.






22 komentarze:

  1. Ja póki co utknęłam w trakcie czytania "Silence" tej autorki... Może to przez brak weny? A może to książka niespecjalnie mnie wciągnęła... Niemniej dokończę ją na pewno bo jestem już w połowie :)

    Co do tej pozycji to nie wiem jeszcze czy przeczytam. Jak skończę tą książkę to będę wiedziała ;)

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi Silence bardzo się podobało ale powiem Ci, że od 3 dni kompletnie nie mam weny na czytanie. ..

      Usuń
  2. Od czasu do czasu lubię zajrzeć do takiej książki. Nie mówię nie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę tutaj nieco chaosu w tej recenzji, ale nie dziwię ci się, skoro autorka również nie była nam dłużna.
    Zgadzam się co do początku - wszystko dzieje się szybko, o wiele za szybko! Jakby ktoś brał udział w wyścigach, gdzie stawką jest życie, a z czasem pomyślał - eh, i po co ja walczę? I dopiero wrzucenie mniejszego biegu spowodowało, że przyssałam się do książki. Także motyw z sektą wydawał mi się bardzo ciekawym pomysłem, bo za nic w świecie bym nie wpadła na to, że to ona będzie miała tutaj jakieś znaczenie. Powiązane z nią wątki pobudzały chęć dalszej lektury. Jednak główna bohaterka... Jakoś nie potrafiłam wczuć się w jej rolę. Była to była, ale nic poza tym. Tak samo Noah nie wzbudzał we mnie aż tylu emocji, chociaż i tak lepiej wypada na tle Scarlett. Co zaś się tyczy Imogen... Ugh, nie znoszę tego typu dziewczyn. Znałam jedną pokroju tej... tej... *cenzura* i dziękuję samej sobie, że postanowiłam zakończyć z nią znajomość.
    Pozdrawiam. :)
    DEMONICZNE KSIĄŻKI

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie wiedziałam, jak się zabrać w ogóle za tą recenzję. Tak jak sama zauważyłaś, początek strasznie szybki. No i dla mnie to Noah gorzej wypada, ale może dlatego, że taka miał rolę - bycie idealnym dla Scarlett. Ale trzeba przyznać, że motyw sekty to coś nowego :)

      Usuń
  4. Mam zamiar sięgnąć po tę książkę.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o tej książce, ale jakoś mnie do niej nie ciągnie :/ Fabuła wydaje się chaotyczna i nie w moim stylu.
    weronikarecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy pomysł na książkę. Jeszcze nie miałam okazji spotkać się z tematem sekty w młodzieżówkach, więc chętnie dowiedziałabym się jak to się wszystko potoczyło. :)

    https://introvert-with-passions.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Już czytałam na temat sekt w kilku książkach i był bardzo, bardzo dobre. Ale powiem, ze ta książka jakoś mnie nie kusi. Myślę, że ten szybki początek sprawiłby, że już miałabym złe nastawienie do książki. No i jak widzę bohaterowie chyba też jakoś nie powalają na kolana.
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne zdjęcie! Chyba skuszę się na tę powieść :)

    Zapraszam też do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gdzieś o tej książce czytałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Moje zdanie już znasz, jestem fanką autorki i przymykam oko na jej niedociągnięcia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oczywiście przeczytam ją. Zawsze tak jest że napiszesz jakąś recenzję, chcę zostawić komentarz, ale w sumie nie mogę nic konkretnego napisać. później czytam książkę i chciałabym Ci coś opowiedzieć, ale głupio mi pod następnym postem pisać nie na temat, albo w poprzednim zostawiać kilka komentarzy.. No ale muszę napisać że przeczytałam dwa tomy royals, trzeciego nie mogę znaleźć, i to genialna książka. Trochę oderwana od rzeczywistości ale fajna. Ta też zapowiada się ciekawie, wydaje mi się że szukając książek gdzieś już o niej czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam, pisz, ja nie mam nic przeciwko!!! Fajnie będzie przeczytać co myślisz o jakieś książce, którą poleciłam :D Co do Royals to trzeci tom ma wyjść we wrześniu więc może dlatego znaleźć nie możesz :D A Rywalki czytałaś? Bo to o podobnej tematyce i wg mnie dużo lepsza seria :)

      Usuń
    2. A no dobrze wiedzieć, że wychodzi dopiero we wrześniu, gdzieś mi mignęło, że premiera była w lutym i stąd ten błąd. Rywalki czytałam, ale skończyłam na wyborze księcia, to było dla mnie ciekawe, dalej już mi się nie chciało czytać. Czasem te autorki trochę za bardzo rozwlekają ilość tomów :)

      Usuń
  12. Jak idealna na wieczór to zapisuje. Od kilkunastu dni na nią zerkam, i właśnie czekałam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawa recenzja, chętnie sięgnę po tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zapowiada się nieźle chociaż trochę schematycznie. ;)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! Staram się odwiedzać Wasze blogi na tyle, na ile pozwala mi czas. Jeśli macie pomysł na jakiś post inny niż recenzje książek - jestem otwarta na sugestie. Mogą to być posty związane z nauką języków obcych, tłumaczeniem seriali, czy innego typu.
Jeśli masz pytania to zapraszam do kontaktu: misako.amaya@wp.pl

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia