4 sie 2022

To jedno lato - Dorota Milli

 


Czasami to, co najważniejsze, jest tuż obok nas.

Lukrecja Lis, dziewczyna z charakterem, doradca klienta w warszawskim banku, po kolejnej porażce miłosnej postanawia odpocząć od miasta i jedzie do Dźwirzyna, rodzinnej miejscowości. Musi odczarować zły urok i stworzyć nowy plan na życie. Luka myśli głównie o sobie, małymi miasteczkami gardzi, a ich mieszkańców uważa za nieudaczników. Pewnym krokiem przemierza chodniki nadmorskiego Dźwirzyna, unosząc wysoko zgrabną bródkę. Stukot Lukowych szpilek dociera do ucha lokalnego kierowcy busa bałtyckiego kurortu, przystojnego Huberta. Warszawianka staje się wyzwaniem dla pewnego siebie mężczyzny. Oboje beztrosko korzystają z uroków polskiego wybrzeża smaganego pachnącą bryzą i pełnego urokliwych fal oblewających piaszczyste brzegi. Ani Luka, ani Hubert nie spodziewają się jednak, czym stanie się dla nich to jedno lato, i dokąd ich zaprowadzi nadmorska plaża...


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

***

Luka po nieudanym związku postanawia odpocząć od stolicy i pojechać na urlop do rodzinnego Dźwirzyna. Musi w końcu stworzyć nowy plan na życie, a ten powinien uwzględnić ślub z bogatym mężczyzną, który zapewni jej dostatnie życie. Lukrecja myśli tylko i wyłącznie o sobie. Tą snobką zaczyna interesować się Hubert, kierowca busa. Jest dla niego wyzwaniem, bowiem Hubert to pewny siebie przystojniak. Co wyjdzie z takiego połączenia?

Jedno jest pewne – głównej bohaterki nie da się lubić. Będzie Was denerwować, wkurzać, irytować i wzbudzać tylko i wyłącznie negatywne emocje. Ta dziewczyna jest tak bardzo zapatrzona w siebie i tak bardzo dba tylko o swój interes, że to głowa mała. Sam fakt, że szuka bogacza, którego chciałaby usidlić, nie napawa optymizmem. Normalnie pewnie rzuciłabym książką w kąt, ale byłam szczerze zainteresowana, jak potoczy się jej historia. Zwłaszcza, że Hubert to nie taki typowy przystojniak. Owszem, z początku może nie traktuje poważnie tej znajomości, ale to naprawdę dobry, pomocny facet.

Luka niejednokrotnie Was zaskoczy i to niestety, ale w negatywnym znaczeniu tego słowa. Dziewczyna przechodzi samą siebie i do tej pory nie mogę zrozumieć tego, jak tak bardzo można myśleć tylko i wyłącznie o sobie, raniąc też najbliższych, mając w nosie ich dobro. Aż do tej pory mam ochotę na nią warczeć :D 

Może i to trudna postać, ale muszę przyznać, że całość naprawdę mi się podobała. Może właśnie dlatego, że bohaterka wcale nie jest idealna? Dla odmiany pokazano same złe, negatywne cechy?

Czytało mi się naprawdę bardzo dobrze. Styl i język Autorki w porządku. Było to nasze pierwsze spotkanie i bardzo udane. Rozdziały są różnej długości. Od strony technicznej nie mam do czego się przyczepić. Książka to trochę grubasek, ale nie odczuwałam nudy.

Czy Luka wyciągnęła jakieś wnioski ze swoich błędów? Tego Wam nie powiem. Mogę jedynie gorąco zachęcić do lektury 😊


Tytuł: To jedno lato
Autorka: Dorota Milli
Ilość stron: 520
Wydawnictwo FILIA



Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Filia.



1 komentarz:

  1. Myślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać, gdyż lubię tego typu klimaty.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! Staram się odwiedzać Wasze blogi na tyle, na ile pozwala mi czas. Jeśli macie pomysł na jakiś post inny niż recenzje książek - jestem otwarta na sugestie. Mogą to być posty związane z nauką języków obcych, tłumaczeniem seriali, czy innego typu.
Jeśli masz pytania to zapraszam do kontaktu: misako.amaya@wp.pl

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia