Rok 1935
Kornelia Makowska, córka warszawskiego okulisty i jej dwie przyjaciółki wyjeżdżają do dworku ciotki, do Warki, małego miasteczka nad Pilicą. Poznają tam dwóch młodzieńców, porucznika Maurycego Skimunta i lekarza, Borysa Muszyńskiego. Lato mija im na zabawach, pływaniu po jeziorze i wycieczkach samochodowych. Pewnego dnia dochodzi do przestępstwa, co całkowicie odmienia losy młodych ludzi...
Rok 2012
Klementyna, wnuczka Kornelii, dowiaduje się o istnieniu pałacyku w Michałowie, który odziedziczyła jej rodzina. Wraz z mamą i córką postanawiają poznać swoje korzenie, dowiedzieć się kim jest tajemniczy ofiarodawca. Chociaż wojna zatarła wiele śladów, kobiety docierają do pałacyku i postanawiają go odnowić. Pomaga im w tym grupa młodych archeologów-amatorów. Piękne okoliczności przyrody sprawiają, że do głosu dochodzą uczucia. Niestety, sprawy znowu się komplikują…
Piękna opowieść o kilku pokoleniach kobiet, pokonywaniu przeciwności i poplątanych ścieżkach losu.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
***
Powiem szczerze, że stronię od takich książek, gdzie fabuła dzieje się w tak odległej przeszłości. Z historią nigdy się nie lubiłam, dlatego też zazwyczaj nie sięgam po takie powieści. Zrobiłam wyjątek, bo byłam szczerze zaciekawiona i muszę przyznać, że cieszę się, iż to zrobiłam!
Autorka zabiera nas w przeszłość – w tę dalszą i bliższą. Opowiada o kobietach na przestrzeni kilku pokoleń. Mamy tutaj kilka bohaterek powiązanych więzami krwi, które próbują znaleźć odpowiedzi na pytania. Przepadłam na dobre kilka dni – po pierwsze, książka liczy dość sporo stron. Dla mnie 650 stron to dużo. A po drugie – wciągnęłam się i to bardzo. Pomimo wielu wątków i tylu postaci naprawdę mi się podobało – no i przede wszystkim nie pogubiłam się, a tego na początku się bardzo obawiałam.
Było to też moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki i jak najbardziej mogę je zaliczyć do kategorii udane. Jeśli nadarzy się okazja, to z przyjemnością sięgnę po inne tytuły.
Dary losu pokazują jak wielką siłę ma rodzina, a dość często o tym się zapomina. Zachęcam Was gorąco do zapoznania się z lekturą!
Tytuł: Dary losu
Autorka: Hanna Szczepanowska
Ilość stron: 650
Wydawnictwo Filia
Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Filia.
Chętnie sięgnę, bo bardzo zainteresował mnie opis. :)
OdpowiedzUsuń