30 maj 2019

Przeznaczenie i pierwszy pocałunek - Kasie West


Lancey od zawsze marzyła o zostaniu aktorką. W dodatku teraz ma szansę na spełnienie tego marzenia - dostaje propozycję zagrania w nadchodzącym filmie o zombie. Nie waha się ani przez chwilę - szybko podejmuje decyzję i się godzi, choć jej ojciec podchodzi do tego sceptycznie.

Rzeczywistość na planie okazuje się jednak różnić od tego, co sobie wyobrażała. Trudno jej porozumieć się z innymi aktorami, ma problem z chemią pomiędzy nią a jej kolegą aktorem, w dodatku ojciec znajduje jej korepetytora, który ma pomóc ją z nauką, a sam wygląda jakby wyrwał się z chóru kościelnego. Nie może spać na planie filmowym tak jak reszta, bo jeszcze nie jest pełnoletnia, a ojciec stara się kontrolować każdy jej krok, by nie zawaliła wykształcenia. Traci nawet zapał.

W dodatku ktoś stara się jej uprzykrzyć życie na planie. Ma wrażenie, że może tylko polegać na Donovan'ie - na tym nieszczęsnym korepetytorze...

***

Z Kasie West mam tak, że jedne książki mi się jej podobają, a drugie nie. Ostatnio jej nowość jej mi się podobała, ale ta, niestety już nie.

Lancey zapatrzona jest w aktorstwo przez to też cierpi jej nauka. Ojciec jest nadopiekuńczy, ale w sumie to myśli rozsądnie. Nie chce, żeby córka zawaliła szkołę. Chce, żeby miała wykształcenie, bo doskonale zdaje sobie sprawę, jaka to jest branża. A Lancey stara się dać z siebie wszystko, bo nie chce być pamiętana jedynie z reklamy pryszczy. A nieprzychylne komentarze na jej temat wcale jej nie pomagają. Zwłaszcza, że z planu następują różne przecieki, które głównie najeżdżają na dziewczynę.

A Donovan wydaje się być ułożonym chłopakiem. Trochę skrytym. I to chyba tyle, co mogę o nim powiedzieć. Serio. Dla mnie jest to postać strasznie hmm... prosta? Nie, to nieodpowiednie słowo. Jest zwykły, trochę dziwny, może trochę wycofany, ale dla Lancey jest oparciem.

Niestety, po ok. 150 stronach zaczęłam kartkować. Nudziłam się i to strasznie. Wałkowane jest ciągle to samo, a styl autorki jest tutaj dla mnie jakiś taki ciężki. Na początku rozdziałów mamy kawałki scenariusza, który też nie jest jakiś powalający.

I to chyba tyle, co mogę napisać. Nie porwała mnie ta książka, nudziłam się strasznie, choć naprawdę dawałam jej szansę. No ale cóż, widocznie przyszła kolej na tę książkę, która mi się nie podoba w wykonaniu Kasie West. Więc następna będzie już chyba ok, co?

Tytuł: Przeznaczenie i pocałunek
Autorka: Kasie West
Ilość stron: 415

Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Feeria Young.


31 komentarzy:

  1. Szkoda, że się nudziłaś podczas tej lektury. Nie czytałam jej jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam jeszcze twórczości tej autorki, ale szkoda, że się zawiodła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczuwam, że mnie również by nie porwała ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Już parę osób polecało mi twórczość tej autorki, ale skoro piszesz, że ta książka jest niezbyt ciekawa i przy niej lekko się wynudziłaś. To sobie ją odpuszczę.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi jedne książki tej autorki się podobają a drugie niekoniecznie :c

      Usuń
  5. Nie miałam jeszcze okazji poznać książek autorki. I chyba póki co wstrzymam się.

    OdpowiedzUsuń
  6. Skoro Ciebie znudziła to sądzę, że ze mną mogłoby być podobnie... Ale z książkami tej autorki w końcu musiałabym się zapoznać. Jeszcze nic od niej nie czytałam 😖

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nigdy nie czytałam książek Kasie West i aż boję się, że trafię właśnie na jakąś nudną XD

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam dokładnie takie same odczucia do tej autorki. Aż nie mam chęci sięgać po kolejne jej książki. Nie wiadomo na co trafię :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja zaczęłam właśnie ją czytać, ale opornie mi idzie :( Fabuła niestety mnie nie porwała :( ale postaram się ją skończyć bo lubię książki tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Skoro nudzi, to sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja ostanio zastanawialm sie na d jej ksiazkami, jednak chyba odpuszcze - lubie czytac cos naprawde 100%dobrego i polecanego:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam o tej autorce wiele pozytywnych opinii, ale skoro ta pozycja Ci się nie podobała, to sibie odpuszczę. Poza tym, życzę Ci wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. <3
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeszcze nie poznałam twórczości autorki, ale za jakiś czas pewnie to nadrobię. Ta książka jakoś mnie do siebie nie przekonuje. Opis średnio mnie zaciekawił, a skoro fabuła potrafi nudzić to jeszcze się zastanowię nad tą pozycją. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystkie książki tej autorki jeszcze przede mną, ale chętnie po którąś sięgnę :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Nuda w książkach to jedno z największych wykroczeń ludzkości...mówię stanowcze nie!;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! Staram się odwiedzać Wasze blogi na tyle, na ile pozwala mi czas. Jeśli macie pomysł na jakiś post inny niż recenzje książek - jestem otwarta na sugestie. Mogą to być posty związane z nauką języków obcych, tłumaczeniem seriali, czy innego typu.
Jeśli masz pytania to zapraszam do kontaktu: misako.amaya@wp.pl

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia