27 lut 2018

Zakazany układ - K. N. Haner


Tytuł: Zakazany układ
Autorka: K. N. Haner
Ilość stron: 336
Wydawnictwo Editio


Nicole ma serdecznie dość swojego życia. Jej partner Paul jest wobec niej okrutny - gwałci ją i bije. Zaopiekował się nią po śmierci jej rodziców. Dziewczyna znosi to przez kilka lat, ale pewnego dnia ma serdecznie dość. Biegnie na urwisko z zamiarem odebrania sobie życia. Ma już właśnie skakać, kiedy coś przykuwa jej uwagę. Pojawia się samochód, ludzie, broń, ktoś ginie na jej oczach. Dziewczyna nie ukrywa emocji, wyrywa się jej krzyk i ją dostrzegają. Nie udaje jej się uciec. Nieznajomy mężczyzna chce nawet ją zabić, a Nicole błaga go o śmierć. Ten jest tak bardzo zaskoczony jej pragnieniem śmierci, że postanawia się powstrzymać. Zabiera ją do siebie.

Marcus jest mafiosą o mocnej pozycji na rynku. Jego ojciec był szanowanym człowiekiem. Wydaje się być zimny, bezuczuciowy, ale jeszcze nie raz się przekona, że coś tam w jego sercu się tli - i to oczywiście dzięki Nicole. Kto by przecież pomyślał, że pójdzie do niej w nocy, kiedy ta krzyczała na całą posiadłość, bowiem miała koszmar. Dziewczyna imponuje mu tym, jak bardzo pragnie śmierci. Zastanawiał się, czy też nie darował jej życia z powodu tego, iż jej oczy przypominały oczy jego matki, którą bardzo kochał. Mimo to kilka razy uderza dziewczynę. Zaraz widać w jego oczach, że tego żałuje, ale musiał to zrobić.

Nicole jest odważna i pyskata. Nie boi się Marcusa. Czasami przesuwa granice, umyślnie, by sprawdzić go a jednocześnie sprowokować do pociągnięcia za spust. O dziwo w jego towarzystwie czuje się naprawdę bezpiecznie. Nie walczy, nie ucieka i nawet nie planuje ucieczki z jego domu. Mówi to, co myśli. Namawia czasami Marcusa, by mówił jej coś więcej, dzielił się swoim zdaniem.

Muszę tutaj wspomnieć też o postaciach pobocznych. Paul został przedstawiony jako typowy dupek, który nie ma szacunku do kobiet, bije je i gwałci. Ja się zaczęłam zastanawiać, czy po prostu nie zatracił się w tym świecie, jakim żył. Na swój sposób próbował chronić Nicole, ale wydaje mi się, że przez to zatracił siebie.
Gaz to prawa ręka Marcusa. Z początku nie przypuszczałam, że będzie odgrywał dość ważną rolę w fabule i tak samo na koniec zaskoczył mnie swoim zachowaniem. Bo okazało się, że nawet on wie, co to są uczucia i współczucie.

Przez całą historię przewija się seks. Nicole i Marcus są wiecznie napaleni, a kiedy się okazuje, że odpowiadają sobie w łóżku, to by się kochali i kochali...Chociaż czasami to kochali się wyglądało zupełnie inaczej. Ale wbrew pozorom nie jest to rażące.

Byłam zaskoczona, kiedy się okazało, że autorka jest Polką! W dodatku przyznaję, że kupiła mnie swoim stylem, który nie jest skomplikowany. Doskonale operuje językiem, wciągając czytelnika w swoją historię. Pochłonęłam książkę w dwa wieczory. W dodatku pierwszy tom kończy się w takim momencie, że człowiek ma ochotę rzucić książką o ścianę.

Zakazany układ pokazuje, jaką role kobieta odgrywa w świecie mafii. Może być kochanką, przynętą albo pionkiem w całej grze. Jednak gdzieś w tym wszystkim jest miejsce dla uczucia. Nie od razu zostaje odkryte, ale z czasem człowiek rozumie, że od miłości nie da się uciec.

P.S. Wybaczcie mi ostatnie opóźnienia, ale jestem w trakcie przeprowadzki, z którą wciąż walczę :)

25 komentarzy:

  1. Nie znam twórczości autorki, ale myślę, że zmieni się to właśnie dzięki tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy czytałam opinie o innych książkach autorki, sama myślałam, że to zagraniczne książki, więc sama byłam zaskoczona. Z chęcią się skuszę na tę historię. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O nie! Miałam się skupić na nauce a nie na książkach, a Ty mi tu wyjeżdżasz z następną :( obecnie jestem na zima w kolorze turkusu i miałam zrobić przerwę bo ostatnio przerobiłam z 20 książek w ciągu kilku tygodni. No dobra Twoja będzie ostatnią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! Daj znać, czy Ci się spodobała :D Chociaż teraz czytam Srebrnego Łabędzia :D I też jest intrygująca :D

      Usuń
  4. Już tyle pozytywnych rzeczy słyszałam o tej książce, że ciężko ją ominąć. Coś czuje, że będę ją bardzo przeżywać i na każdym kroku będę miała mordercze skłonności wobec tych bohaterów.

    OdpowiedzUsuń
  5. ja się w ogóle zdziwiłam, że to polka :d tak gdzieś spojrzałam na same nazwisko i myślałam,ze to autorka zza granicy, a tu taki szok. nic nie czytałam z jej powieści, ale przeglądając zapowiedzi na stronie empik przeczytałam opis do tej książki i bardzo mi się spodobał. na pewno ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam w planach tę książkę i chciałabym ją przeczytać, ale nie wiem kiedy mi się to uda. :D
    Chętnie zaobserwuję bloga i będę wpadać częściej, pozdrawiam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za recenzję! :D Bardzo się cieszę, że Cię zaskoczyłam, bo jestem Polką :D Mam nadzieję, że to pozytywne "zaskoczenie"? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to mnie zaszczyt kopnął! :) Tak, zaskoczyłaś bardzo a jeszcze bardziej cieszy mnie fakt, że jako Polka pokazałaś, że my rodacy potrafimy pisać dobre książki :) Trzymam kciuki i już nie mogę doczekać się kolejnej części :) Dużo weny życzę!

      Usuń
  8. Mam już tę książkę, ale jeszcze nie miałam czasu, aby ją przeczytać. Wszystko przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  9. Różne opinie słyszałam o wcześniejszej twórczości autorki i nie wszystkie, a raczej mniejszość była pozytywna. Ale mimo to chyba w wolnej chwili sięgnę po "Zakazany układ" z czystej ciekawości.

    Pozdrawiam i zapraszam:
    biblioteka-feniksa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj znać, czy Ci się podobała, jeśli faktycznie ją przeczytasz :)

      Usuń
  10. Mnie książka niezbyt przypadła do gustu, o czym więcej pisałam na moim blogu ;p Ale cieszę się, że tobie się spodobała :D
    Pozdrawiam!
    weronikarecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja już od dawna zamierzam przeczytać jakąś książkę Pani Haner, więc myślę, że się skuszę :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. "Zakazany Układ" uwielbiam i już wyczekuję premiery "Piekielnej miłości. :)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czasem czytam i romanse, więc pewnie i tę książkę bym przeczytała ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Słyszałam już wiele o tej książce, raczej skuszę się żeby ją przeczytać, może wydawać się ciekawa. Jak zwykle, świetna recenzja.
    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/seryjne-zabojczynie-tori-telefer.html

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! Staram się odwiedzać Wasze blogi na tyle, na ile pozwala mi czas. Jeśli macie pomysł na jakiś post inny niż recenzje książek - jestem otwarta na sugestie. Mogą to być posty związane z nauką języków obcych, tłumaczeniem seriali, czy innego typu.
Jeśli masz pytania to zapraszam do kontaktu: misako.amaya@wp.pl

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia