Była mistrzynią trafiania do celu. Tym razem sama stała się celem dzikiego łowcy.
Sailor miała w życiu jeden jasny cel – i znajdował się on na samym środku tarczy strzelniczej. A to oznacza: żadnych imprez, żadnych zobowiązań, tylko sport. Wtedy właśnie pewien znany playboy oraz dziedzic rodzinnej fortuny złożył jej przedziwną propozycję: w zamian za sponsorowanie jej kampanii i wsparcie kariery miałaby dzielić z nim mieszkanie przez pół roku. Tylko dlaczego? I z jakiego powodu ten facet upiera się, żeby zamieszkać właśnie z Sailor?
Wydaje się, że również Hunter nie jest zachwycony tym pomysłem. Ale nie ma wyjścia. Tak oto najbardziej zepsuty, rozpustny i zblazowany chłopak w Bostonie ląduje w jednym mieszkaniu z bezkompromisową, upartą i nieustępliwą Sailor. Hunter nawet nie przypuszczał, jak trudno będzie mu dotrzymać wszystkich warunków kontraktu…
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
***
Powiem szczerze, że trochę obawiałam się, sięgając po lekturę. Nie ukrywam, że historia Sailor i Hunter’a nie jest idealna, ale mogę Was zapewnić, że nie będziecie się nudzić. Owszem, bywały momenty, kiedy potrafili trochę przynudzić, ale w ogólnym rozrachunku książka bardzo mi się podobała.
Zarówno Hunter, jak i Sailor, to specyficzne postaci, a jednocześnie przeciwieństwa. Hunter to dziedzic rodzinnej fortuny, przystojniak znany z seksu bez zobowiązań. Nie ma najlepszej opinii nie tylko wśród ludzi, ale i rodziny. W dodatku bardzo, ale to bardzo przeklina i momentami jak dla mnie było już tego za dużo.
Sailor ma jeden cel w życiu – łucznictwo. Oddała się sportowi. Żadnych imprez, randek. Nie ma też zbyt wielu znajomych.
Jak takie dwa przeciwieństwa mają dogadać się pod jednym dachem? Czy Sailor da radę utrzymać w ryzach takiego playboya jak Hunter?
Całościowo książka wypada dobrze i nawet pomogła mi się wydostać z czytelniczego zastoju. Może nie jest idealna, ale warta uwagi i z pewnością sięgnę po kolejny tom 😊 Sailor bardzo polubiłam, Huntera trochę mniej. Chyba większą sympatię zyskała jego siostra. No i ciekawi mnie historia jego starszego brata, który to wydaje się być zimnym ….draniem :D
Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Niegrzecznym Książkom.
Zapisana do przeczytania, wydaje się w moim guście ;)
OdpowiedzUsuńSuper, czekam na wrażenia :)
UsuńDużo o niej słyszałam. Mam ją na uwadze.
OdpowiedzUsuń