9 lis 2019

Fallen Crest. Próba - Tijan


Sam i Mason muszą stawić czoła nowemu wyzwaniu - czeka ich rok rozłąki. Sam kończy liceum, a Mason zaczyna studia. Chłopak zapewnia ją, że wszystko będzie dobrze. W końcu będą się widywać najczęściej jak się da, a na miejscu zostanie Logan. Tyle, że jego brat staje się problemem dla dziewczyny, bowiem usłyszała o nim coś, co może rozdzielić ją z chłopakiem, a tego by nie chciała.

Mało tego - w jej życiu pojawia się biologiczny ojciec, a przy Masonie ponownie zaczęła kręcić się Marissa. Wie o uczuciu Logana, a w tym wszystkim nie może zwariować, bo chce dostać stypendium i studiować na tym samym uniwerku, co jej chłopak. Czy uda jej się osiągnąć wymarzony cel?

***

Cóż, powstrzymywałam się przed napisaniem czegoś, żeby nie zaspojlerować, a tym czasem na empiku zobaczyłam, że w opisie jest to wprost napisane, więc ja już nie będę się powstrzymywać. Głównym problemem w tym tomie jest to, że Sam usłyszała, iż Logan ją kocha. I nie, nie tak jak brat siostrę, ale jak chłopak dziewczynę. To sprawia, że Sam odpycha od siebie Logana, kiedy ten jej potrzebuje. W końcu nie mają na miejscu Masona. Sam dusi w sobie tę tajemnicę, która ją dosłownie pożera od środka. Wszyscy dookoła widzą, że coś jest nie tak, ale nie mają takiej mocy, by wyciągnąć od niej, o co dokładnie chodzi. Więc co Sam ponownie robi? Ucieka do biegania. Z drugiej strony nie ma co się dziwić, że wybiera tę drogę, bowiem od najbliższych zawodów zależy, czy dostanie stypendium na tym samym uniwersytecie, gdzie studiuje Mason.

Mason za to ma własne problemy - a raczej na początku świetnie udaje mu się ich unikać. Pragnie skupić się na karierze, choć pojawiają się osoby, które z chęcią pozbyłyby się nowej konkurencji. Mason w tym tomie jest spokojny, taki poukładany i aż nie chce się wierzyć, że to ten sam chłopak. Odległość sprawia, że razem z Sam nie mówią sobie wszystkiego, a to tylko tworzy niepotrzebne napięcie między nimi i nieporozumienia.

Postać Nate'a mnie tutaj zawiodła. Nie sądziłam, że chłopak jest taki ślepy i...no głupi. Nie chcę wdawać się w szczegóły, ale bardzo mnie irytował, a jego zachowanie było bardzo beznadziejne. Dziwiłam się, że jako tako Mason je tolerował.

Tytułowa próba to odległość związek na odległość. Przyznaję, że Sam i Mason naprawdę nieźle sobie radzą. Spodziewałam się jednak trochę innej reakcji po tym, jak głośno zostaje wspomniane uczucie Logana względem Sam, no ale z drugiej strony... Mason i Logan to niesamowite rodzeństwo. Pokręcone, ale są dla siebie ważni.

Ten tom czytało mi się dużo lepiej niż poprzedni. Nie wiem, czy to zasługa tego, że trochę poczekaliśmy na kolejną część, czy po prostu zaszła jakaś poprawa. Wciągnęłam się w te ich nowe rozterki i problemy, a końcówka sprawiła, że mam ochotę napisać do Wydawnictwa, by szybciej wzięli się za wydanie kolejnej części hahaha XD.

Pomimo że to czwarty tom, to naprawdę z czystym sercem mogę Wam polecić tę serię. To fajne New Adult, które może czasami trochę przynudzić, ale szybko nadrabia ten czas. Polecam!

Tytuł: Fallen Crest. Próba
Autorka: Tijan
Ilość stron: 424


Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiece.





26 komentarzy:

  1. Seria wydaje się ciekawa, ale ja póki co nie znajdę na nią czasu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam całkiem niedawno. Ale mnie denerwowały te tajemnice między nimi... to były takie błahe sprawy, a rozdmuchiwane na wielką skalę. Nate mnie też zaskoczył, ale z drugiej strony mało go było w poprzednich tomach. Ciężko było go opisać aż do teraz. Lubię tą serię i trzymam kciuki za Logana i Sam, jak zawsze na przekór :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha :D Logan jest fajny na swój sposób, wg mnie z Masonem bardzo się różnią. Powiem szczerze, że ja sama chyba też wolę Logana od Masona jednak xd

      Usuń
  3. Może kiedyś znajdę czas na tę serię 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Na razie nie chcę zaczynać nowej serii, póki jakiejś swojej nie skończę, bo źle się czuję z tym, że nie mam czasu przeczytać kolejnych przygód bohaterów, których już losy znam.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  5. Tom pierwszy jeszcze przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Może kiedyś :) chociaż to raczej nie są moje klimaty.
    Zapytam z czystej ciekawości, wolisz serie wydawnicze czy raczej pojedyncze pozycje? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to zależy :) częściej chyba czytam pojedyncze, ale jakiejś Serie też się zdarzają :)

      Usuń
  7. To chyba bardziej taka książka dla nastolatków ? :) czasem lubie takie poczytać mimo ze nastolatka to byłam dawno temu ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jakoś nie mogę przebrnąć przez tom 3 :/

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mój klimacik ale lubię fo Ciebie zagladać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Brzmi ciekawie. Jeśli kiedyś w końcu dokopię się z zaległości, to pomyślę o tej serii. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam tę serię w planach. Ciekawa jestem czy przypadnie mi do gustu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dawno już nie czytałam tego typu książek i zaczynam za tym tęsknić 😂

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! Staram się odwiedzać Wasze blogi na tyle, na ile pozwala mi czas. Jeśli macie pomysł na jakiś post inny niż recenzje książek - jestem otwarta na sugestie. Mogą to być posty związane z nauką języków obcych, tłumaczeniem seriali, czy innego typu.
Jeśli masz pytania to zapraszam do kontaktu: misako.amaya@wp.pl

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia