2 lis 2019

Cry baby - Ginger Scott



Tristan przez całe swoje siedemnastoletnie życie jest członkiem gangu, który w przeszłości został założony przez jego ojca. Mężczyzny już dawno nie ma w jego życiu, a on został naznaczony przez jego zastępcę - czy tego chciał, czy nie, na zawsze będzie w gangu.

Riley musiała się przeprowadzić wraz z ojcem do dzielnicy, gdzie rządziły gangi. Kiedy spotyka Tristan'a, jest nim zaintrygowana i wydawałoby się, że on tak samo. Ale kiedy spotyka go po raz drugi, ten po prostu ją olewa, co nie podoba się dziewczynie.

Nie spodziewają się, że wylądują razem w tej samej klasie, a potem na boisku szkolnym. Riley bardzo chce się z nim przyjaźnić. Tristan również ma na to nadzieję, ale wie, że byłby samolubny, gdyby pozwolił sobie na tę relację. Odpycha ją, a ona za każdym razem wraca do niego. Powoli przedziera się przez jego mur, staje się jego marzeniem... Ale czy Tristan zaryzykuje swoje i jej życie, by spełnić to swoje marzenie?

***

Wbrew pozorom Tristan i Riley to nieszablonowi bohaterowie. Nie mamy tutaj typowego przystojniaka i piękności. Rzekłabym, że to przeciętne postaci, które potrafią wiele nam pokazać.

Riley zafascynowana jest koszykówką i pragnie grać na szczeblu zawodowym. Nie ma do tego okazji, ale stara się sobie je stwarzać i walczyć o swoje marzenia. To też taka szalona dziewczyna. Nie przypuszczałabym, że zrobi TO, by wdać się w łaskę chłopaków na boisku, tylko po to, by móc z nimi zagrać - specjalnie nie spojleruję, co takiego zrobiła, ale uwierzcie mi, porządnie Was zaskoczy :D
Jest też bardzo uparta i uczuciowa, choć stara się tego nie pokazywać. Wspiera swojego ojca, odkąd zostawiła ich matka.

Tristan to nie taki typowy bad boy. Rzekłabym, że jest tym złym z nie własnego wyboru. Chodzi do szkoły, ale się w niej nie stara, a nauczycielka widzi w nim ogromny potencjał. Bo Tristan nie jest głupim chłopakiem. Jest naprawdę mądry. Po prostu obraca się w nieodpowiednim towarzystwie. Ma na swoim koncie kilka złych rzeczy, ale nigdy nie przekroczył wyznaczonej przez siebie granicy i nie zamierza tego robić.
Jest wierny przyjaciołom i stara się, aby ci, co nie są zamieszani w gangi, nigdy nie byli. Dba o ich bezpieczeństwo.

Relacja Riley i Tristan'a jest dla nich skomplikowana. Chociaż bardziej upierałabym się, że jest skomplikowana dla Tristan'a. Riley wie, z czym się je jego życie i nie boi się. Bo wie, że pod tą skorupą jest normalny chłopak, mający swoje marzenia i potrzeby. Mimo że ją odpycha od siebie, ona zawsze wraca, choć wiele razy powtarza, że ma dość. Rosnące uczucie jest jednak silniejsze.
Sam Tristan bardzo powoli otwiera się również na dziewczynę. Zaczyna dzielić się swoimi emocjami, które tyle lat dusił w sobie.

To, co dzieje się między bohaterami, jest naprawdę piękne i warte lektury. Nie mamy tutaj typowego happy end'u, co mnie też bardzo zaskoczyło. Mam wrażenie, że Autorka dała wolną rękę bohaterom. Czas na życie i na uczucia, by nadgonili to, co stracili przez te kilka lat.

Książkę czytało mi się naprawdę dobrze. Język jest przystępny, nie ma długich opisów, ale dość sporo mamy rozmyślań bohaterów - nie jest to jednak wada.

Cry baby to historia o trudnym życiu, wielu wyrzeczeniach, ale i o walce o ucieczkę ze szponów świata gangów. To ryzyko, które warto podjąć, bo nagroda za nie jest bezcenna.

Tytuł: Cry baby
Autorka: Ginger Scott
Ilość stron: 384


Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Young i Kobiece.



36 komentarzy:

  1. Myślę, że to dobra lektura na wieczór czy dwa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja lubię jak w książce jest sporo rozmyślań bohaterów, bo to pozwala mi lepiej poznać ich myśli i uczucia 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze się zastanowię, może dam jej szanse.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Z chęcią dam tej książce szansę :)
    Pozdrawiam
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Czeka na swoją kolej i nie mogę się jej doczekać. Uwielbiam książki tej autorki :D

    weronikarecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam o tej książce wcześniej, ale wydaje się być całkiem ciekawa. Może po nią sięgnę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno przeczytam, bo bardzo mnie do niej ciągnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ooo spodobała mi się ta recenzja, na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze, że nie ma zbyt długich opisów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cóż mogę powiedzieć: To coś la mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja ukochana autorka! I jedna z ulubionych książek od niej!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakoś mnie nie kusi ta książka na ten moment... Ale kto wie, może kiedyś nabiorę na nią ochoty ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam ją w planach oby tylko czasu mi wystarczyło :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Myślę, że książka może mi się spodobać. Dam jej szansę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie dość, że nie dla mnie to jeszcze nie znoszę otwartych zakończeń, dla mnie musi być albo a albo b, albo kontynuacja :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Autorkę lubię, książkę więc chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. raczej nie mój klimat. za romansami nie przepadam :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak widać po moim blogu lubię czasem sięgnąć po romanse, nawet te z 'małolatami', więc może i tę kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam lubię też sięgnąć po młodzieżówki od czasu do czasu :D

      Usuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! Staram się odwiedzać Wasze blogi na tyle, na ile pozwala mi czas. Jeśli macie pomysł na jakiś post inny niż recenzje książek - jestem otwarta na sugestie. Mogą to być posty związane z nauką języków obcych, tłumaczeniem seriali, czy innego typu.
Jeśli masz pytania to zapraszam do kontaktu: misako.amaya@wp.pl

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia