Laura jest nauczycielką, która od roku flirtuje przez Internet z mężczyzną o imieniu Paweł. Kiedy w końcu dochodzi do spotkania w realu, okazuje się, że mężczyzna ją okłamywał i zataił przed nią istotne fakty. Kobieta postanawia zerwać z nim kontakt, ale nie jest to takie proste…
Lektura zapowiadała się na niezobowiązujący romans, a tymczasem czytelnik otrzymał coś więcej. Mimo iż przeważa tutaj romans, to na przód wysuwa się również pewien dość poważny wątek – nie chcę spojlerować, bo jest to coś istotnego. Mogę Was jednak zapewnić, że z jego powodu uronicie niejedną łzę. Autorka przeczołga Was emocjonalnie.
Nie ukrywam, że zachowanie bohaterów mnie czasem denerwowało i chyba podziwiam na swój sposób zachowanie Laury. Ja bym się na takie coś mimo wszystko nie zdecydowała. Nie polubiłam się też z jej przyjaciółką, której zachowanie było jak dla mnie bardzo dziecinne.
Całość wypada naprawdę dobrze. Czyta się szybko, a historię poznajemy z dwóch perspektyw. Może jedynie nie do końca jestem też przekonana do zakończenia, dlatego też całość oceniam na czwórkę. Z pewnością jednak sięgnę po kolejne tytuły Autorki.
Tytuł: Nie nasza godzina
Autorka: Ewelina Dobosz
Ilość stron: 332
Wydawnictwo Amare
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Amare, któremu dziękuję za możliwość lektury.
Cieszę się, że mam tę książkę już na swojej półce.
OdpowiedzUsuń