Ania traci pracę w najgorszym momencie – za trzy miesiące ślub, a jej narzeczony ulega wypadkowi. Wizja bezrobocia nie napawa nadzieją, dlatego też postanawia podjąć pracę recepcjonistki w klubie fitness. Tutaj również czeka ją niespodzianka, bowiem pojawia się jej licealna miłość. A wiecie, podobno stara miłość nigdy nie rdzewieje…
Z miłą chęcią sięgam po książki Agnieszki i póki co nie zawiodłam się na nich 😊 Wiadomo, jedne bardziej mi się podobają, drugie mniej. Tę zaliczam do tej pierwszej grupy. Była to przyjemna, ciepła lektura, a przede wszystkim – życiowa. Historię Ani poznajemy tak naprawdę z dwóch perspektyw – teraźniejszości i przeszłości. Sama bohaterka jest typową, młodą dziewczyną. Czasami nieporadną, ale uroczą.
Fabuła przebiega dość szybko, niektóre wydarzenia może nawet za szybko, ale nie przeszkadza to w odbiorze lektury. Książka jest napisana prostym językiem, czyta się sprawnie, a rozdziały nie są długie. Jak dla mnie to taka mocna czwórka 😊
Tytuł: Nie będzie z tego happy endu
Autorka: Agnieszka Karecka
Wydawnictwo EmpikGO
Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Autorce 😊
Myślę, że to dobra opcja na jakiś jesienny wieczór.
OdpowiedzUsuń