Julia zostaje porzucona przez męża. Jest to dla niej szok, ale jednocześnie możliwość, by w końcu spełnić swoje marzenie. Zawsze marzyła jej się Toskania, dlatego też wyjeżdża do Włoch jako pielęgniarka. Na jej drodze pojawią się nowi mężczyźni…
Czytając tę lekturę, czytelnik czuje się tak, jakby faktycznie był we Włoszech. Sceneria została świetnie oddana i wiecie, jak zawsze opisy mi przeszkadzają, tak tutaj były potrzebne i to dzięki nim potrafiłam sobie wyobrazić, że byłam tam razem z Julią.
Historia Julii niejednokrotnie mnie zaskakiwała. Cieszyłam się i wzruszałam. Jako bohaterka również skradła moje serce, jest kobietą prawdziwą, emocjonalną, ale i marzycielka z niej. W końcu postanawia wziąć się za te swoje marzenia, można powiedzieć że odejście męża ją do tego zmotywowało.
Jest to bardzo fajna powieść obyczajowa, która – co tu dużo pisać – skradła moje serce 😊
Tytuł: Przystanek Toskania
Autorka: Katarzyna Janus
Ilość stron: 440
Wydawnictwo Filia
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Filia, któremu dziękuję za możliwość lektury.
Lubię powieści obyczajowe, a ta zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że uwielbiam tego typu powieści. Jestem na tak.
OdpowiedzUsuńO tej książce od jakiegoś czasu myślę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Już samo miejsce fabuły do mnie przemawia, uwielbiam takie powieści :)
OdpowiedzUsuń