21 mar 2021

Midnight Chronicles. Tom 1 Moc amuletu - Bianca Iosivoni, Laura Kneidl


Łowczyni istot paranormalnych Roxy ma przed sobą trudne zadanie – musi odesłać z powrotem do krainy umarłych 449 zmarłych dusz, które niechcący uwolniła z zaświatów, inaczej sama tam trafi. Na razie nie idzie jej to zbyt dobrze, dlatego jest już niemal pogodzona z losem i odlicza kolejne dni, starając się przy tym maksymalnie korzystać z życia – objada się smakołykami i umawia na kolejne randki. Podczas jednej z nich wzywa ją jej partner Finn – potrzebuje pomocy w walce z duchem. Roxy niechętnie wstaje od stołu, ale obiecuje, że zaraz wróci, żeby dokończyć deser. W dotrzymaniu tej obietnicy staje jej na drodze inny duch – szybko go przegania, ale opętany przez niego mężczyzna traci przytomność. Roxy nie może go tak zostawić, a gdy nieznajomy odzyskuje przytomność, okazuje się, że nic nie pamięta – nawet jak się nazywa. To pierwszy taki przypadek w historii. Mężczyzna nadaje sobie imię Shaw, a ponieważ jest utalentowany, rozpoczyna szkolenie na łowcę. Ze względu na amnezję Shawa Roxy jest skazana na jego towarzystwo, co początkowo wcale się jej nie uśmiecha, ale z czasem się z nim zaprzyjaźnia. Do tego stopnia, że zdradza mu swoją tajemnicę…

Opis pochodzi od wydawcy.

***

Bardzo lubię twórczość tych Autorek, dlatego też z chęcią sięgnęłam po ich najnowszą wspólną historię. Niestety, już po kilkunastu stronach wiedziałam, że się z nią nie polubię.

Dla mnie najważniejszym minusem są tutaj opisy - było ich strasznie dużo. Potrafiły przeważać nad dialogami, a ja niestety ich nie znoszę. Podobnie było z przemyśleniami bohaterów. Jak dla mnie ich ilość była zbyt przytłaczająca i przez to najzwyczajniej w świecie nie chciało mi się czytać. Odpychało mnie to od lektury.

Z Roxy nie potrafiłam się polubić i trochę ciężko mi stwierdzić, co było tego powodem. Podobnie było z Finnem. Z kolei Shaw w moich oczach wypadł lepiej. A patrząc na pozostałe postaci to też jakoś nie zrobili 

Rozdziały jak dla mnie były też długie, choć wiem, że inni uznają je za krótkie. No ale są gusta i guściki. Z kolei jeśli chodzi o fabułę to cóż, było dla mnie nudno. Odniosłam wrażenie, że wprowadzenie w całą tę historię było trochę chaotyczne. Nie poczułam też tutaj stylu Autorek. Nie poczułam też, by jakoś się zasklepiły. Według mnie za bardzo od siebie się różniły.
Plusem jest okładka - ładna, czytelna, delikatna, zwracająca uwagę. Ale to jedyny plus, jaki mogę wymienić.

Jestem wybrednym czytelnikiem, jeśli chodzi o ten gatunek, dlatego też jakoś specjalnie nie będę Was przekonywać, że jest to beznadziejna pozycja. Najlepiej będzie, jeśli sami po nią sięgniecie i się przekonacie. Wiem, że są fani tej serii, dlatego też istnieje szansa, że Wam się bardziej spodoba niż mnie :)

Tytuł: Moc amuletu
Seria: Midnight Chronicles
Autorki: Bianca Iosivoni, Laura Kneidl
Ilość stron: 400

Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Jaguar.



16 komentarzy:

  1. Lubię te autorki, ale z ich obyczajową twórczością. Fantasy itd to nie moja bajka. Ja też niecierpię rozwlekłych opisów, wtedy skanuję tekst za dialogami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja robię podobnie :D Ja fantasy przeczytam, ale musi być naprawdę fajne i dobre.

      Usuń
  2. Ja póki co nie mam tej serii w swoich planach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz zetknęłam się z twórczością tych Pań właśnie przy okazji Mocy amuletu i bardzo mi się spodobał styl w jakim ta książka była napisana, bo czytało mi sie ja szybko i przyjemnie,. Szkoda, że Tobie nie do końca się spodobała, ale z drugiej strony jakby każdemu się wszystko podobało to świat byłby szalenie nudny, a tak to jest o czym dyskutować. :) Zgadzam się z tym, ze opisy były przydługie, ale mi osobiście nie przeszkadzało to w czytaniu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że jesteś zadowolona z lektury :) Ja wychodzę z takiego samego założenia, co Ty :) Gdyby wszystkim podobało się jedno i to samo, to tylko jeden gatunek byłby do czytania :) A tak każdy znajdzie coś dla siebie :) Ja nie znoszę długich opisów - mam awersję na nie :D

      Usuń
  4. Mimo wszystko, chcę przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Też jestem wybrednym czytelnikiem jeśli chodzi o fantastykę i tak samo ostatnio mam z kryminałami i thrillerami. Nie wiem czy po tę książkę sięgnę.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  6. Autorkę kojarzę z innej serii, ale nie miałam możliwości poznać jeszcze jej pióra. Może kiedyś. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Opisy są w sumie OK, pod warunkiem, że nie zabierają radości z czytania. A widzę, że tu po prostu ją zabiły i to na początku;) Chyba też się nie skuszę...
    Pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurczę, rozczarowałam się trochę. Ta książka była na mojej liście odkąd tylko Jaguar zaczął ją intensywnie promować na Facebooku... W tej sytuacji przeniosę ją na koniec kolejki.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! Staram się odwiedzać Wasze blogi na tyle, na ile pozwala mi czas. Jeśli macie pomysł na jakiś post inny niż recenzje książek - jestem otwarta na sugestie. Mogą to być posty związane z nauką języków obcych, tłumaczeniem seriali, czy innego typu.
Jeśli masz pytania to zapraszam do kontaktu: misako.amaya@wp.pl

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia