25 kwi 2020

zdradzONA - Magdalena Krauze



Joanna jest po czterdziestce. Ma dwójkę dzieci, wspaniały dom, pracującego męża i dobrą pracę, w której stara się o awans.
Jej mąż, Robert, ostatnio dość często wyjeżdża w delegacje, a w domu nie rozstaje się z telefonem. Joanna zauważyła również, że coś się między nimi zmieniło. Dzięki namowom sąsiadki, dobiera się do telefonu męża. A tam znajduje wiadomości, które wywrócą jej życie do góry nogami.

Czy Asia znajdzie w sobie siłę, by stawić wszystkiemu czoło?

***

Przyznaję, że z niecierpliwością czekałam na nową książkę od Magdy. Jej debiut był świetny, a nowa historia zapowiadała się ciekawie. W dodatku okładka zrobiła na mnie wrażenie. Przykuwa uwagę i trudno przejść obok niej obojętnie.

Asia to ambitna kobieta. Nie ma też co ukrywać, że w domu to ona robi jednak najwięcej. W pracy stara się o awans i ma ogromne szanse, by go dostać. Ale pech chciał, że w dniu prezentacji jeden telefon sprawia, iż wszystko wisi na włosku. W dodatku przekonuje się, jak gdzieś wszystko ma jej mąż (specjalnie piszę tutaj ogólniki, żeby zbytnio nie zdradzić szczegółów).

Robert z kolei to taki typowy chłop, który zaczyna doceniać to, co ma dopiero po stracie. Przykro mi to mówić, ale niestety, większość facetów uważa, że to kobieta powinna zajmować się domem, dziećmi. A to już nie takie czasy.
Nie przesadzę, kiedy napiszę, że jest po prostu głupi. Inteligencją to on nie grzeszy, a kiedy próbuje potem naprawić swoje winy, pogrąża się jeszcze bardziej.

Jak się możecie domyślić, głównym motywem jest tutaj zdrada. Jest to aktualny problem, a historia Asi i Roberta pokazuje, że jest on możliwy w każdej chwili naszego życia. Muszę przyznać, że z Asi byłam bardzo dumna. Podjęła trudne decyzje, których twardo się trzymała. Nie dała się nabrać na sztuczki Roberta, stała przy swoim. Miała tutaj też duże wsparcie ze strony starszego syna, który dorósł. Można powiedzieć, że to on przejął męską rolę w tym domu.

Muszę nadmienić jeszcze kilka słów o teściowej Asi. Oj, uwierzcie mi, napsuje Wam kobieta nerwów :D Co nie zmienia jednak faktu, że momenty z jej udziałem są zabawne. Owszem, kobieta irytuje, bo przecież jej synuś Bogu winien, ale idzie też się pośmiać.

Pojawiają się jeszcze inni bohaterowie, ale tutaj nie zdradzę tej tajemnicy :D Zachęcam Was, abyście sami sięgnęli po tę książkę, bo naprawdę warto!

Jeśli chodzi o język i o styl, to wszystko tutaj jest lekkie i przyjemne w odbiorze. Czyta się naprawdę dobrze. Mnie osobiście ciężko było oderwać się od lektury. Za każdym razem ubolewałam, że musiałam przerwać czytania i nie mogłam się doczekać, by znów się zagłębić w czytaniu.

Cóż mogę jeszcze napisać. Czytajcie! Gorąco Was do tego zachęcam, bo zdradzONA to jeszcze lepsza historia niż debiut Magdy. Autorka idzie do przodu, widać też, że dobrze się czuje w tym, co robi. Przeczytajcie, a nie pożałujecie!

Tytuł: zdradzONA
Autorka: Magdalena Krauze
Ilość stron: 304




Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Jaguar.



28 komentarzy:

  1. Czytałam już o tej książce i mam ją w swoich planach czytelniczych. Zainteresowała mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio chyba zmieniłaś fazę na starszych bohaterów niż new adult :D. Ja jeszcze nie jestem mężatką więc ciężko jest mi się wczuć w takie bardziej rodzinne tematy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bo jak fabuła wydaje się ciekawa to lubię też sięgać po takie tematy :D ale po Zdradzonej przeczytałam First Last Song i Piękno, które pozostanie, więc wróciłam na właściwe tory 🤣

      Usuń
  3. Odrzuciłam propozycję zrecenzowania tej powieści, bo niezbyt lubię czytać o tak dorosłych bohaterach z domem i dziećmi. Teraz jednak czytam wiele pozytywnych recenzji tej pozycji i zaczynam lekko żałować swojego wyboru.

    Pozdrawiam,
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest czego żałować, bo występuje tutaj też świetny humor :) bardzo mi się podobał, dlatego też polecam innym spróbować :)

      Usuń
  4. Zapowiada się bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę przeczytać tę książkę 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka zbiera dobre recenzje, też mam ją w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z początku raczej nie byłam chętna do przeczytania w/w książki. W necie zaczęły się jednak pojawiać bardzo pochlebne recenzje, więc już sama nie wiem, czy się skusić. Chyba spróbuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam przyjemność patronować tej książce, więc bardzo się cieszę, że jesteś tak zadowolona z lektury. 😊 Również gorąco polecam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeczytałam dwie poprzednie książki tej autorki i póki co nie mam ochoty na więcej. Jednak nie moje klimaty czytelnicze.
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Skończyłam ją czytać w tym miesiącu i muszę przyznać, że mnie ta książka lekko rozczarowała. Dalej jest dobrze napisany, ale czegoś mi w niej zabrakło.


    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już podchodzi pod czepianie, ale w pierwszych dwóch częściach niektóre wątki mnie urzekły, a tutaj nie było takiego motywu, choć były emocjonalne.

      W jednym miejscy (w piątym akapicie, o teściowej) miała być chyba Asia, a wyszedł Robert.

      Usuń
    2. Tak, masz rację, miała tam być Asia 🤣
      Są gusta i guściki, może kolejna bardziej Ci się spodoba :) ja akurat dobrze się przy niej bawiłam :D chyba nawet lepiej niż przy jej debiucie :D

      Usuń
  11. Wydaje sie ciekawa i okładka mi sie bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem czemu ale tytuł kojarzy mi się z tymi paradokumentami np z tvn :/ ale sama recenzja fajna ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. A dla mnie ta książka była nudna i bardzo przewidywalna. Napisana dobrze, ale nie było w niej nic zaskakującego, żadnych zwrotów akcji, czy ciekawych bohaterów. Same utarte schematy... Styl ok, pomysł na fabułę bardzo średni,a główna bohaterka chodzący ideal - nie kupuję takich lukrowanych bohaterów. Wolę, jak historia nie jest czarno-biala, a glowna bohaterka też ma jakieś wady.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! Staram się odwiedzać Wasze blogi na tyle, na ile pozwala mi czas. Jeśli macie pomysł na jakiś post inny niż recenzje książek - jestem otwarta na sugestie. Mogą to być posty związane z nauką języków obcych, tłumaczeniem seriali, czy innego typu.
Jeśli masz pytania to zapraszam do kontaktu: misako.amaya@wp.pl

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia