Rok 1957. Do szczecińskich szpitali trafiają chorzy na tajemniczą chorobę, która szybko niszczy ich organizmy, doprowadzając do śmierci. Do zbadania tej sprawy powołany zostaje specjalny zespół, a na jego czele stoi Ugne Galant. Szybko się okazuje, że sprawa ta ma związek z wydarzeniami z przeszłości, o których nie chce się mówić.
Cóż to była za lektura! Nie powiem, wahałam się, by po nią sięgnąć, bo nie lubię książek, które osadzane są w historii. Jednak kiedy poznałam pierwsze strony, szybko przepadłam. Chyba przez brutalność, której towarzyszy również spokój. Niejednokrotnie się dziwiłam, marszczyłam brwi, przechodził mnie zimny dreszcz.
Obecne wydarzenia przeplatane są z poprzednimi, co jeszcze bardziej hm…wprawia w nastrój. Ciężko było oderwać się od lektury, a przy tego typu książkach to u mnie naprawdę rzadkość. Nie sądziłam, że mnie tak bardzo pochłonie.
Rozdziały są różnej długości, ale czytało mi się bardzo dobrze. Styl i język Autora przypadły mi do gustu. Warto dodać, że było to moje pierwsze spotkanie z jego twórczością i jak widać – bardzo udane. Cóż, nie pozostaje mi nic innego, jak polecić 😊
Tytuł: Kozioł
Autor: Przemysław Kowalewski
Ilość stron: 456
Wydawnictwo FILIA
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem FILIA, któremu dziękuję za możliwość lektury.
Ta książka już czeka na mojej półce.
OdpowiedzUsuń