19 lip 2022

Impreza sąsiedzka - S.E. Lynes

 


Ava zostawiła swoją córkę w wózku tylko na pięć minut. Pasy były zapięte i była przekonana, że córeczka jest bezpieczna. Ale kiedy zeszła na dół, drzwi były otwarte, a Abi nie było. Rok później Lovegoodowie planują swoje długo oczekiwane przyjęcie z okazji przebudowy domu. Ava nie chce iść. Nie może znieść widoku końca drogi, miejsca, w którym zniknęła Abi, nie chce spędzać czasu z ludźmi, którzy nie podzielają jej żalu. Jej mąż Matt namawia ją: martwi się o nią. Noc poza domem może jej dobrze zrobić. Ale w trakcie rozmowy z przyjaciółmi i sąsiadami, przy drinku i plotkach, Ava dowiaduje się czegoś nowego o dniu, który przeżywała tysiące razy. Rzucony niedbale komentarz, który może wszystko zmienić.

Ava myślała, że zna każdy szczegół tamtego dnia. Wkrótce przekona się, że była w błędzie.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

***

Ava zostawia swoją córeczkę, zapiętą pasami w wózku, dosłownie na pięć minut. Kiedy wraca, dziewczynki nie ma, a drzwi są otwarte. Rok później nowi sąsiedzi urządzają przyjęcie z okazji przebudowy domu. Ava nie chce tam iść, nie czuje się gotowa, ale w końcu ulega namowom najbliższych. Wychodzi jej to na dobre, bowiem pada komentarz, który zmienia myślenie kobiety o dniu zniknięcia jej córeczki…

Cóż Wam mogę powiedzieć – to była bardzo dobra lektura. Na początku zastanawiałam się, jak ten cały zamysł będzie można ciągnąć przez tyle stron, ale powiem Wam, że totalnie tego nie odczułam.

Miałam swoje podejrzenia, co do zniknięcia córeczki Avy, nawet po części miałam rację, ale finał finałów złamał moje serce. Może dlatego, że to było takie bezduszne – wiem, że piszę dość tajemniczo, ale nie chcę po prostu zdradzić Wam zbyt wiele. Myślę, że Autorka nie chciała, by wyjaśnienie było aż tak oczywiste.

Łączyłam się w bólu z główną bohaterką. Świetnie oddano to, przez co musiała przechodzić. Łączyłam się z nią w bólu i po części czułam to, co ona. Mam jednak nadzieję, że nigdy nie będę musiała się tak martwić o swoją córkę.

Trochę po macoszemu została potraktowana tutaj Bella, która niby była blisko Avy i Matta, tak jak Neil, ale jakoś tego nie odczułam. Fakt, że po tragicznych wydarzeniach odsunęli się od siebie, ale jakoś nie potrafiłam sobie wyobrazić, że między nimi było kiedyś inaczej.

A Matt? To mężczyzna, o których głośno się nie mówi. Mamy przekonanie, że mężczyźni są silni nie tylko fizycznie, ale i emocjonalnie. Tutaj widzimy, że to tylko złudzenie.

Czytało mi się bardzo dobrze. Poznajemy historię z punktu widzenia kilku osób. Mogę szczerze polecić.


Tytuł: Impreza sąsiedzka
Autorka: S.E. Lynes
Ilość stron: 432
Wydawnictwo FILIA


 

Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu FILIA.



3 komentarze:

  1. Mam już tę książkę na czytniku i wkrótce będę ją czytała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię taką wieloosobową narrację, więc może skuszę się na ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach! Ostatnio często ją widzę i brzmi naprawdę interesująco

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! Staram się odwiedzać Wasze blogi na tyle, na ile pozwala mi czas. Jeśli macie pomysł na jakiś post inny niż recenzje książek - jestem otwarta na sugestie. Mogą to być posty związane z nauką języków obcych, tłumaczeniem seriali, czy innego typu.
Jeśli masz pytania to zapraszam do kontaktu: misako.amaya@wp.pl

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia