12 kwi 2021

Femme fatale - Katarzyna Nowakowska



Katarzyna Nowakowska jako K.N. Haner podbiła serca tysięcy Polek. Później wciągnęła je w zmysłowy, fascynujący świat "Skandalu". Jej nowa powieść wbija w fotel.

Za dnia – elegancka, profesjonalna i porządna. W nocy – zmysłowa, namiętna i nienasycona.

Julia chce się odciąć od skandalu, który został wywołany przez jej romans z arystokratą Jamesem, i ułożyć od nowa swoje dotychczasowe życie. Pełna obaw decyduje się przyjąć wyjątkowo atrakcyjną ofertę pracy w luksusowym paryskim hotelu. Zaczyna poznawać magię Paryża i… Francuzów, zwłaszcza jednego: Gasparda.

Ale przeszłość nie daje o sobie zapomnieć i na drodze stawia jej dawnego kochanka. Tyle że Julia nie jest już tą Julią z Nowego Jorku, Paryż ją odmienił, a James ma poważnego konkurenta.

Entliczek, pentliczek – na kogo wypadnie… Dla którego z nich okaże się femme fatale?

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

***

Nie mogłam się doczekać, kiedy sięgnę po drugi tom. Zwłaszcza, że pierwszy bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Naprawdę wciągnął, co było ogromnym sukcesem, bowiem od jakiegoś czasu miałam przerwę od twórczości tej Autorki. No ale tym razem wszystko okazało się klapą. Poczułam się tak, jakby ktoś dał mi w policzek. Drugi tom mnie zawiódł i to bardzo.

Julia bierze się za swoje nowe zlecenie, czyli pracę w Paryżu dla Gasparda. Jednocześnie chce się odciąć od skandalu związanego z James'em i zapomnieć o tym mężczyźnie. Cóż, na chceniu to się tylko kończy, bo w rzeczywistości Julia robi całkowicie co innego. A przez większość czasu płacze, płacze i jeszcze raz płacze. W pewnym momencie było to już nudne. Samo jej zachowanie przeczyło wszystkim jej założeniom. Mam wrażenie, że w tym tomie zmieniła się o sto osiemdziesiąt stopni. Jest o wiele gorsza - ciśnie mi się brzydkie słowo na język. Taka biedna, zapłakana dziewczynka. 

"Za dnia – elegancka, profesjonalna i porządna. W nocy – zmysłowa, namiętna i nienasycona." - nie mam zielonego pojęcia, w którym momencie taka była. Jak dla mnie w ogóle też nie jest femme fatale.

Jej relacja z Gaspard'em wypadła w moich oczach bardzo na siłę i nienaturalnie. Gaspard został przedstawiony jako typowy, luzacki Francuz. Nie zdobył mojej sympatii. Tym bardziej na koniec tej historii, zarówno Gaspard i Julia stracili w moich oczach.

Doszło do tego, że kartkowałam tę książkę i czytałam tylko dialogi. Nie wiem, co się zadziało, ale odniosłam wrażenie, jakby ten tom pisany był przez kogoś innego. Skandal był taki elegancki i świetny, a Femme fatale to wszystko zepsuło. 

Pojawi się trzeci tom i mam nadzieję, że on uratuje całość. Na pewno sięgnę po niego, by zobaczyć, jak to się skończy, ale jeśli dostanę coś na poziomie drugiego, to się załamię.

Tytuł: Femme fatale
Autorka: Katarzyna Nowakowska
Ilość stron: 282


Za możliwość lektury dziękuję Wydawnictwu Burda.



9 komentarzy:

  1. Nie mam w planach czytać tego tytuły, tym bardziej po takiej recenzji. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tę książkę, ale jeszcze nie znalazłam czasu, aby ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś nie spieszy mi się do czytania tej serii. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam pierwszą część. Tej jeszcze nie miałam okazji poznać
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  5. BU!! Najgorzej jak zaczynasz serię z przytupem a im dalej w las tym ciężej brnąć :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dokładnie. Obawiam się trzeciego tomu, jak już się pojawi.

      Usuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! Staram się odwiedzać Wasze blogi na tyle, na ile pozwala mi czas. Jeśli macie pomysł na jakiś post inny niż recenzje książek - jestem otwarta na sugestie. Mogą to być posty związane z nauką języków obcych, tłumaczeniem seriali, czy innego typu.
Jeśli masz pytania to zapraszam do kontaktu: misako.amaya@wp.pl

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia