Delfina nie jest typową nastolatką, o czym świadczy nie tylko jej imię. Uczy się w liceum, pomaga w warsztacie dziadka, zna się na samochodach i kocha muzykę. Nie ma przyjaciół, a w dzieciństwie została porzucona przez matkę. Nie otwiera się przed innymi, ponieważ boi się odrzucenia. Pierwsza miłość również nie należała do tych udanych.
Wszystko zmienia się, kiedy pewnego dnia poznaje nadętego gitarzystę. Jakub wydaje się być aroganckim kolesiem, ale to właśnie on pomoże wtedy, kiedy jej dziadek będzie pilnie wymagał pomocy.
Jakub również nie jest prostym człowiekiem, o czym Delfina przekonuje się od razu. I choć ma ochotę wyrzucić go ze swojego warsztatu, a nawet życia, to szybko staje się on jej fascynacją. Wkrótce sprawi, że inaczej spojrzy na siebie i otaczający ją świat. A ona sama będzie chciała stać się jego powodem do uśmiechu.
Różni ich naprawdę wiele. Nie tylko spora różnica wieku, ale i stan cywilny. Czy pokonają swoje lęki, by dać sobie nawzajem szansę na prawdziwe uczucie?
***
Delfina różni się od bohaterek innych książek. Jest outsiderką, typową chłopczycą. Wychowuje ją dziadek, który prowadzi warsztat samochodowy. Delfina pomaga mu w pracy i jak na dziewczynę, bardzo dobrze zna się na samochodach, co nie zawsze spotyka się z aprobatą obcych. W pierwszej chwili kpią z niej, a kiedy ta pokazuje swoje umiejętności, zamyka im buzie.
Nie ma przyjaciół. Nawet ich nie chce. Boi się odrzucenia. Skupia się na muzyce. Ma gitarę, na której próbuje grać, ale sama nie uczęszcza na dodatkowe zajęcia. Opiekuje się dziadkiem i ma naprawdę dobre serce.
Jakub jest skomplikowany. To były gitarzysta, arogancki, niemiły, często zmienia mu się humor i po prostu kolokwialnie pisząc - jak to nim zawieje. Sceptycznie podchodzi do umiejętności Delfiny, ale los sprawia, że ma okazję jej pomóc. I dzięki tej pomocy ich ścieżki się ze sobą przecinają. On sam jest trudny i podziwiam Delfinę, że całkowicie nie zrezygnowała z relacji z nim. Jednego dnia Jakub jest czarujący i miły, a innego traktuje ją jak dziecko, obraża i ucieka nie wiadomo gdzie. Czasami jest też mało odpowiedzialny, a biorąc pod uwagę to, co dzieje się w jego życiu, to nie powinno mieć to miejsca. Jest zagubiony i pragnie obecności Delfiny - z początku z całkowicie innego powodu niż ma to miejsce później.
Nie chcę za dużo zdradzać, co się dzieje między bohaterami, o co chodzi, wyjaśniać niedopowiedzenia, bo w przypadku tej historii czytelnik powinien sam to odkryć. Autorka stopniowo odkrywa przed czytelnikami kolejne karty bohaterów. Nie wszystkie są dobre, niektóre są smutne i przejmujące. Zarówno Delfina jak i Jakub przeszli wiele i wciąż przez to przechodzą. I choć dzieli ich duża różnica wieku, to oni sami nie odczuwają jej. Ja z początku ją dostrzegałam, ale im dalej czytałam, tym bardziej się przekonywałam, że Delfina i Jakub mogą ocalić siebie nawzajem.
Autorka świetnie oddaje emocje, które targają bohaterami. Jej styl jest bardzo charakterystyczny. Ciężko mi go opisać, ale z łatwością potrafiłabym wskazać, który tekst jest spod jej pióra. Jest to duży plus, bo ciężko jest się wyróżniać stylem, kiedy na rynku mamy coraz więcej autorów.
Odlecimy stąd to historia dwójki outsiderów, którzy boją się życia i czerpania z niego radości. Pomimo wielu różnic są dla siebie lekarstwem. Zaczynają wierzyć, że może być tylko lepiej i zaczynają patrzeć na świat w inny, lepszy sposób.
Tytuł: Odlecimy stąd
Autorka: Anna Dąbrowska
Data premiery: 17.03.2020
Ilość stron: 332
Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu NOVAE RES oraz Autorce.
W sumie to nie jestem przekonana do książki, więc nie wiem czy kiedyś skusze się poznanie bohaterów i ich historii.
OdpowiedzUsuńA ja polecam, bo jak na polską twórczość jest naprawdę dobra :)
UsuńPo początku myślałam, że nie spodoba Ci się, a tu proszę. Mnie też zainteresowała ta książka. Z pewnością przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńNa początku nie byłam przekonana, to fakt. Ale całościowo jest super :)
UsuńDodaję do przeczytania. ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNo proszę, warto po to sięgnąć
OdpowiedzUsuńOwszem :)
UsuńOstatnio często przewijała mi się na Instagramie. Na razie mam w planach inne książki, ale nie wykluczam, że i ją przeczytam w swoim czasie.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Niby to tylko książka, a jednak opowiada o bardzo ważnym temacie.. o strachu. Myślę, że na pewno ją przeczytam - nie wiem kiedy, ale to zrobie :)
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam :)
UsuńUwielbiam książki autorki. Muszę i tę przeczytać 😊
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńCzekam z niecierpliwością na tę premierę. 😊
OdpowiedzUsuńFajnie, że czuć emocje pomiędzy bohaterami.
OdpowiedzUsuńO tak :)
UsuńSama nie wiem czy się na nią skuszę :) Z jednej strony mnie ciekawi z drugiej niekoniecznie :D
OdpowiedzUsuńJa polecam ;)
UsuńLubie książki w których sa emocje :) wydaje sie ciekawa :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńJa obecnie nie mam czasu na czytanie niestety
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja i mam zamiar się kiedyś z nią zapoznać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Polecam :)
UsuńNie w moim stylu ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie czytałam jeszcze nic tej autorki, ale koniecznie muszę nadrobić, bo wiele dobrego już o niej słyszałam. Może zacznę od tej historii? :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Polecam, naprawdę :)
UsuńNie znam tej autorki a tutaj czuje spore wątpliwości ;)
OdpowiedzUsuńNic na siłę :)
Usuń