Przepraszam Wszystkich za nieobecność na blogu i ogólnie w sieci, ale miałam dość intensywny tydzień i można powiedzieć, że chyba w końcu znalazłam swoje szczęście :). Los się w końcu uśmiechnął, a weekend spędziłam ze znajomymi, będąc na Lines of Bielawa :)
Na ten produkt też polowałam od dawna :D Gdybym wcześniej zauważyła go w Rossmannie, to na bank bym kupiła, ale nigdy go tam nie widziałam :D.
Co nam obiecuje producent?
Szampon do systematycznego stosowania. Nadaje platynowy odcień, eliminuje żółtawy odcień włosów. Zawiera składniki działające ochronnie i wzmacniająco na włosy. Formułę wzbogacono o specjalny system koloryzacji, dzięki czemu już po dwukrotnym zastosowaniu włosy zyskują blask i wymarzony odcień. Włosy dobrze się rozczesują, są miłe w dotyku.
Cena
6,99zł/200ml
Skład
Moja opinia
Słyszałam różne zdania na temat tego szamponu i były one podzielona. Nie byłabym sobą, gdybym i ja go nie wypróbowała :D.
Cóż, szampon jest koloru fioletowego, dlatego też trzeba uważać, by nie zabrudzić sobie ciuszków, czy łazienki. Czytałam, że może wysuszać włosy - u mnie na szczęście tego nie zauważyłam. Nie zgodzę się też z tym, iż niby łatwo rozczesuje się po nim włosy. Nie prawda, zawsze muszę użyć odżywki.
Natomiast jeśli chodzi o plusy, to dobrze się pieni, a co za tym idzie jest dość wydajny, i faktycznie nadaje ładny odcień blondu. Ja różnicy nie zauważyłam, ale to koleżanka powiedziała mi, że "tym razem" mam bardzo ładny kolor, kiedy ja dawno u fryzjera nie byłam. Tak więc szampon pod tym względem u mnie się spisuje :D
A teraz lecę nadrabiać zaległości i poczytać wasze blogi :)
Charlotte
ja mam czarne wlosy, ale moja mama go uzywała i chwalila;p
OdpowiedzUsuńNo ja niestety tez należe do ciemnowłosych :)
OdpowiedzUsuńWypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńnie jestem za bardzo przekonana do joanny Bardzo serdecznie chciałabym Cię zaprosić na rozdanie na moim blogu, z okazji mojego powrotu na bloggera! Do wygrania duży zestaw kosmetyków Essence! http://lllilian.blogspot.com/2013/07/rozdanie-z-okazji-mojego-powrotu-takze.html
OdpowiedzUsuńA wystarczy tylko... jeden komentarz, by wziąć udział. :D
Mam ciemne włosy, więc kosmetyk zupełnie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńSzusz, kiedyś pokazywała też szampon z joanny, tyle że tamten miał pompkę i był droższy, ale też niwelował ten żółtawy odcień.
używałam jak byłam w PL i bardzo wysuszył mi włosy..
OdpowiedzUsuńefekty były niestety minimalne, i raczej bym do niego nie wróciła
nie dla mnie ten szampon, jestem brunetką:)
OdpowiedzUsuńzawsze bałam się używać takich szamponów bo może wyjść efekt fioletu, moja mama kiedyś używała ale teraz ma ciemne włosy
OdpowiedzUsuńCieszę się, że znalazłaś swoje szczęście:) A szampon, nie dla mnie - nie jestem blondynką;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
Moja mama go używa :)
OdpowiedzUsuńMam za ciemne włosy i przy takich raczej zawsze pozostanę ;) Więc pozycja nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńZ Joanny myślę że dobry ;]
OdpowiedzUsuńNie mam włosów odpowiednich do tego szamponu :D
OdpowiedzUsuńhello,a mnie ciekawi czy jest podobny do tego szamponu z matrixa
OdpowiedzUsuń