Wczoraj miał pojawić się automatycznie post, ale najzwyczajniej w świecie - zapomniałam go ustawić!:D Zapraszam do czytania, a ja ruszam nadrabiać zaległości :)
Tydzień temu moje paznokcie przybrały kolor fioletowy, ale dopiero dzisiaj dodaję zdjęcia :)
Użyłam fioletowego lakieru z Wibo, ale niestety nie znam numerka, gdyż odkleiłam jakiś czas temu naklejkę. Potem nałożyłam pękający lakier z Lovely Special Effect o numerze 04. Przyznam się, że użyłam go pierwszy raz po roku czasu od jego zakupu!:D Nigdy nie miałam na niego weny :)
Ceny lakierów też nie pamiętam, mam nadzieję, że wybaczycie ;D
Najpierw zdjęcia samego fioletu, z lampą, gdyż robiłam je w nocy :)
Musicie wybaczyć mi suche skórki i to skubanie, ale niestety mam okropny nawyk ;/
Uwielbiam ten fiolet, bo jest bardzo trwały. Odprysków nie ma, a końcówki ścierają się dopiero czwartego-piątego dnia. Jest to najczęściej pojawiający się bez żadnych dodatków lakier na moich paznokciach. Jednak tym razem wyjątek i coś dodałam ;)
Z pękającym lakierem i lampą :) |
I zza dnia :) |
Jak Wam minął weekend? U mnie co prawda deszczowy, ale już dzisiaj pogoda o wiele lepsza:D
Miłego wieczoru :)
Charlotte
O a u nas wczoraj było ładniej, a dziś słoneczko uciekło. Ciekawy ten efekt spękania:)
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
ładny kolorek :) Mam bardzo podobny z Miss Sporty ;)
OdpowiedzUsuńJa się powinnam uczyć do matury, a zamiast tego siedzę na dworze i się wygrzewam :)
Ostatnio mam słabość do fioletów <3
OdpowiedzUsuńNigdy nie przepadałam na fioletem.. ale mnie przekonałaś!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam SL.
deshonore.blogspot.com
bardzo lubię fiolety na pazurkach:) ładny mani:)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest ten odcień fioletu :)
OdpowiedzUsuńFiolet śliczny, a pękacz dodaje trochę charakteru (chyba muszę odświeżyć swoje) :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny fiolecik :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszły Ci pazurki, pękający lakier to dobry dodatek ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za słowa otuchy :)
OdpowiedzUsuńCzyżbys inspirowała się opakowaniem czekolady Milki? :) Pieknie to zrobiłas :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pękające lakiery, świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńjaki ładny kolorek. tego odcienia jeszcze nie mam:)
OdpowiedzUsuńno wiesz... ten post miał to na celu^^
Hejka chciała bym Cię serdecznie zaprosić do udziału w moim projekcie makijażowo- paznokciowym nagrody czekają http://malwina305.blogspot.com/2013/04/projekt-makijazowo-paznokciowy-z.html Mam nadzieję, że dołączysz, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam lakier w identycznym kolorze i bardzo go lubię ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam fiolety
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek:-)
OdpowiedzUsuńsliczny kolorek;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na rozdanie;]
Ładne pazurki, miałam pękający lakier czarny i biały ale na moich paznokciach wyglądało to fatalnie.
OdpowiedzUsuń