We wtorek wpadłam tam celowo, gdyż zachciało mi się tego:
O Baby Lips trochę się naczytałam i zastanawiałam się nad dwoma kolorami - Pink Punch albo Cherry Me i w końcu zdecydowałam się na ten drugi :D
Przy kolejnej wyprawie wyszła śmieszna sytuacja. Poszłam z zamiarem kupna jakiegoś białego lakieru i ewentualnie piasku. A co do czego wyszłam z tym:
Najpierw dostrzegłam ten zielony. Strasznie mi się spodobał. Ale nagle zauważyłam różowy. Zielony odłożyłam. Tak patrzę na ten różowy, i patrzę i nagle znowu zerkam na zielony. Po chwili obydwa trzymałam i zastanawiałam się, który kupić. Aż w końcu zwątpiłam: "niech będą dwa"... Plus biały :D
Jak dobrze, że jutro jest ostatni dzień tej promocji!
Prawdopodobnie jeszcze jutro pojawi się post, a potem automatycznie doda się w niedzielę. Ja sama zaś odwiedzę Wasze blogi w poniedziałek albo we wtorek, bowiem w sobotę z rana wybywam do Warszawy na egzaminy z japońskiego, które odbędą się w niedzielę :)
Miłego dnia!
Charlotte
wszędzie widzę 'baby lips' i zaczynam być zazdrosna ;d
OdpowiedzUsuńegzaminy z japońskiego? powodzenia na zapas!: )
I tak małe zakupy, ja zbankrutowałam :D wow - egzaminy z japońskiego, szacun :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten różowy i fajnie wygląda na paznokciach!!!
OdpowiedzUsuńczekam aż pokażesz lakiery na pazurkach :D
OdpowiedzUsuńFajne piaski :) Ja też kupiłam pomadkę Maybelline, ale średnio jestem z niej zadowolona. W dodatku wybrałam różową.
OdpowiedzUsuńChyba sama muszę zakupić jakiś lakier z Wibo!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych lakierów :)
OdpowiedzUsuńchyba też skusze sie na baby lips
OdpowiedzUsuńSuper zakupy :) koniecznie daj znać jak Ci się podoba Baby Lips :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie odwiedziłam 5 rossmannów i z każdego coś wyniosłam. :)
OdpowiedzUsuńOj Rossmann kusi i kusi. W sumie to dobrze, że szybko wykupili piaski, bo mój portfel by tego nie wytrzymał :P :)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam :D Sama miałam oszczędzać a wyszło zupełnie odwrotnie :D
OdpowiedzUsuńlove your blog dear amazing colours i am your new follower please follow me back :*
OdpowiedzUsuńkusi mnie ta pomadka;) powodzenia na egzaminach:))
OdpowiedzUsuńZazdroszczę udanych zakupów :D Ja niestety, ze względu na zapracowany tydzień, nie miałam czasu, żeby odwiedź Rossmann :P Napisałaś, że jeszcze jutro promocja trwa... Ja myślałam, że tylko do dzisiaj, do czwartku, ale możliwe, że mam niesprawdzone wiadomości :P Twoja wersja bardziej mi się podoba, bo to znaczy, że jeszcze jutro będę mogła wdać się w wir zakupowych szaleństw :D
OdpowiedzUsuńAhh, rozumiem. Przepraszam, moja wina, nie spojrzałam na datę ;)
OdpowiedzUsuńPiękne lakiery i piaski muszą być! :P
OdpowiedzUsuńTeż w końcu poszłam do Roska (tak, na koniec ;-)) i kupiłam jedną, jedyną rzecz - ten "śniegowy" lakier. :-)
OdpowiedzUsuńWidzę, że zakupy głównie lakierowe:)
OdpowiedzUsuńświetne lakiery:) pozdrawiam:*)
OdpowiedzUsuńMnie promocja nie skusiła ;p
OdpowiedzUsuńJa też się nie skusiłam :)
OdpowiedzUsuńtez mama zielony piasek i na pazurkach obecnie też :) do różowego nie miałam szczęścia wiec zadowoliłam się ciemnym bordo, a za białym chodziłam dwa razy i nie było niestety, a zamarzyło mi się właśnie połączenia białego z tym tope-em matującym brokatowym który tez nabyłam :) bardzo podobne mamy gusta lakierowe :D
OdpowiedzUsuń